Metalowe piekło - I

Nie wiedziałam jaką kategorię dać. Będzie tu szczypta horroru, romansu, przygody. Dziękuję za każdy komentarz.

Gdyby ktoś powiedział mi, że trafię do więzienia dla najgroźniejszych złoczyńców, zapewne skomentowałabym to głośnym śmiechem. Wyobraźcie sobie to. Zwyczajna mieszkanka stanu NT3, sektora 51 zostaje wysłana do najbardziej niebezpiecznego i najlepiej chronionego budynku na świecie. A uwierzcie w moje słowa. Było to istne piekło.  

Już w przedszkolu naoglądałam się transmisji z tej metalowej twierdzy. Kazali nam patrzeć jak bandyci giną w żelaznym labiryncie, chcąc przejść na niższy poziom. Rząd chciał zmniejszyć przestępczość i ostrzec niedoszłych przestępców. Właśnie dlatego utworzył stacje telewizyjną No*7. Można nawet powiedzieć, że im się udało.

Jednak nie w moim przypadku.  

Miła, współczująca, czasami lekko agresywna. Tak opisałby mnie każdy mieszkaniec mojego rolniczego sektora. Służyłam rodzicom pomocą na farmie i przynosiłam dobre stopnie. Wdawałam się w sporadyczne bojki, ale nie było rówieśnika. który by tego nie robił. Zwykle nie wpadałam w napady agresji, a jeśli już to z poważnego powodu. Właśnie taki miałam, gdy to zrobiłam.  

Nie żałuję. Patrzę się właśnie w lustra, z których zbudowane jest to pomieszczenie. To szkło weneckie. Dzięki głośnikom umocowanym w rogach pokoju wiem, że tak naprawdę znajduję się na środku sali obrad. Wlepionych jest we mnie jest około 100 par oczu urzędników, dyskutujących na jakim poziomie powinnam się znaleźć. Zdania są bardzo podzielone. Jedni mówią, iż najlepszym rozwiązaniem będzie umieszczenie mnie na poziomie szóstym. Inni z kolei biorą pod uwagę mój motyw i apelują najłagodniejszy w moim przypadku, czwarty. Na pierwszy, drugi i trzeci nie pozwala numer wytatuowany na moim lewym przedramieniu. 34. Nawet małe dzieci wiedzą, co przekazuje. Widzą, jak ciężką zbrodnię popełniłam.  

Skóra wciąż piecze mnie w tym miejscu. Wczoraj zostałam przykuta do białego łóżka, gdzie miał się mną zająć tatuażysta. Wypisując numer na mej skórze powiedział tylko jedno. "Obyś trafiła na siódmy". Najgorsze co mogłoby mnie czekać. Metalowa twierdza jest zbudowana na zasadzie 7 stopni do piekła. Im wyższy poziom tym metalowy labirynt jest bardziej rozgrzany i przysparza większego cierpienia. Podobno z siódmego i szóstego nikt nie przeszedł na niższy. Z piątego udało się tylko trzem osobą, które z powodu obrażeń nie przeszły nawet pół czwartego. Z czwartego udało się przejść resztę poziomów dwóm osobą. Tam miałabym jeszcze minimalną szansę. Byłam wysportowana. Praca w polu nauczyła mnie wytrzymałości i wyrobiła mięśnie. Jednak wiedziałam, że czwarty poziom nie jest dla mnie. To co zrobiłam, było uznawane za jedną z najpoważniejszych zbrodni. Według mnie była koniecznością, a oni wszyscy dobrze o tym wiedzieli.  

-Za to powinna spłonąć na siódmym- usłyszałam czyjś krzyk.

-Wykluczone. Cyryl Wasiluk nie był na wysokim szczeblu w państwie. Jego śmierć nie była taka znacząca. W dodatku zasłużył sobie! – w myślach podziękowałam posiadaczce tego głosu.

-Przecież to szaleństwo. Umieszczenie jej na czwartym było by strzałem w stopę! Dobrze wiecie, że ludzie boją się protestować pracownikom agencji, z powodu brutalnych kar. Cokolwiek robią ma być traktowane jako słuszne. Gdyby nagle ta dziewczyna trafiła na niskie piętro, ludzie zaczęliby się nam buntować. Nie można na to pozwolić. Niech Zachariasz ci to wytłumaczy!

Znałam to imię. Podobno był wysoko postawionym starym urzędnikiem. Miał w większości przypadków decydujący głos. Mieszkał w stanie NC6, w którym znajdowało się więzienie. Było to jedno z najgorętszych miejsc znajdujących się na Zwrotniku Koziorożca. Oczywiście również niezwykle bogate dzięki No*7.  

Tak się składa, że ludzie uwielbiali to oglądać. Walki więźniów o jedzenie, ich śmierć. Fascynowało ich to. Płacili grube pieniądze, za odblokowywanie transmisji z wyższych poziomów. Tacy jak ja, mieli dostęp tylko do drugiego i pierwszego. W niektóre święta narodowe mogliśmy również zobaczyć urywki trzeciego. Było to piętro na które trafiali zazwyczaj zdrajcy swych stanów. Ci, którzy stawiali się urzędnikom. Na dolnym pasku ekranu widniał napis „By więcej nie niszczyli naszej pięknej społeczności”.

-Moi drodzy! – zaczął przemowę ciężki, ochrypły głos – Zabicie urzędnika bez względu na powód powinno być stanowczo karane. Mimo wszystko, biedota z ich stanu powinna w nas widzieć również pomocników. Gdy umieścimy Walerie na poziomie siódmym, w sektorze zapanuje strach jeszcze większy, a strach ten wpłynie poważnie na uprawy zbóż. W wielu przypadkach może okazać się szkodliwy, nie pomocny. Waleria miała powód. Zasłużyła też na śmierć i ją dostanie. Nie na siódmym, ani szóstym poziomie. Na piątym.

W sali zaczęły się jeszcze głośniejsze obrady, lecz wszyscy wiedzieli, że Zachariasz ma ostatnie słowo. Usłyszałam potrójne uderzenie młotka o drewnianą powierzchnie. Kłótnie ustały.

-Walerio Wiktoryjo Sienko, zostajesz skazana na piąte piętro. Przed wejściem zostaniesz skierowana do pomieszczeń sanitarnych, gdzie najesz się i napoisz. Jutro o godzinie 16:00 wejdziesz do labiryntu.  

Pokiwałam głową niedowierzająco. W co ja się wpakowałam?! Jednak, krótkie wspomnienia pozwoliły pomyśleć o mojej karze w inny sposób. Ja skończę życie, osoby które kocham zaczną. Bez emocji na twarzy otarłam pojedynczą łzę.  

Moja rodzina w końcu zazna spokoju.

opopoo12

opublikowała opowiadanie w kategorii inne, użyła 996 słów i 5731 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik uskrzydlona

    Strasznie fajne opowiadanie :D  :) przypomina mi trochę klimaty Igrzysk Śmierci :)

    15 sie 2015

  • Użytkownik oliviahot17

    Dlaczego zawsze musisz byc agresywna??

    15 sie 2015

  • Użytkownik opopoo12

    @oliviahot17 taka natura ;d na swoją obronę - mam jeszcze jedno nieopublikowane opowiadanie,w którym bohaterka jest dość delikatna :D :F

    15 sie 2015

  • Użytkownik oliviahot17

    @opopoo12 ileż tajemnic moze skrywać w sobie szalony fizyk...

    15 sie 2015

  • Użytkownik XYZ

    Wow ;) już czuję że będzie to jedno z moich ulubionych opowiadań :)

    15 sie 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    Jejuś   to bedzię jedno z najlepszych  opowiadań  jakie  czytałam  !!!! No poprostu  cudoo nie moge  się  doczekać kolejnych  rozdziałów ;3

    15 sie 2015