Dzieje grzechu
W środku tygodnia napisała do mnie młodsza o 2 lata siostra: - Co powiesz na spotkanie- w piątek o 19 u Ciebie. Dawno już z Basią się nie widziałem. Każdy z nas żył na ...
W środku tygodnia napisała do mnie młodsza o 2 lata siostra: - Co powiesz na spotkanie- w piątek o 19 u Ciebie. Dawno już z Basią się nie widziałem. Każdy z nas żył na ...
Z Grażyną na "ty" byłem od trzech lat. Zaproponowała, czy raczej zdecydowała o tym kilka miesięcy po mojej osiemnastce. Wcześniej zwracałem się do niej ...
Zawsze chciał być prezesem, forsa, dziewczyny i luksusowe życie. Niestety był co najwyżej szefem wschodzącej firmy typu Big Data bo zatrudniał nie wiele ponad 10 osób ...
Przez tydzień nie kontaktował się z Beatą, bał się spotkania z nią. Było mu wstyd przyjść do niej jak zwykle i rozmawiać jak zawsze. Starał się nie myśleć o tamtym ...
Ania leżała błogo w wannie, na całym ciele miała gęsią skórkę. Lekko masowałem jej udo. - Zanieść cię do łóżka? – zaproponowałem. Skinęła głową, że się ...
Pierwszy raz słyszała Marianę trzeciej nocy w akademiku. Wróciła do pokoju późno nieco za głośno zamykając drzwi. Później rozległo się szuranie, ocieranie i odgłosy ...
Tytuł oryginału: "The Dark Stone" Autor oryginału: Rawly Rawls Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem wyobraźni ...
Poranek był chłodny. Dobiegające zza okna parskanie koni obudziło Agnieszkę. Z czułością patrzyła na śpiącego męża starając się nie poruszać, żeby go nie ...
**** Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Musiałem skorzystać z ostatniego dogodnego momentu, zanim Banaś z podwładnymi na dobre znajdzie się w środku. Chciałem ...
Spotykałem się jeszcze kilka razy z Asią i Natalią zawsze osobno i nigdy u mnie w mieszkaniu. Myślę, że dla nikogo tajemnicą nie jest, że samotny szef zatrudniając ...
Była godzina 19:08, wyjazd o 20:00 a ja jeszcze nie miałam ułożonych włosów na imprezę, na której jak zawsze miało być ostre bzykanie z Damianem. Ubrałam krótką mini ...
Weszli do wnętrza, a ona patrząc na jego minę, wręcz dusiła się ze śmiechu. W czerwonych i niebieskich kolorach świateł, przy dźwiękach głośnej muzyki, na długim ...
- Paweł chodź, idziemy! Niech mama sama upora się z problemem córci - powiedziała i oboje z Pawłem wyszli do ganku, zmienili obuwie i ruszyli na ulicę. - Madziu, rozumiesz ...
Mroźna, gwiaździsta sylwestrowa noc. Chata na polanie, u podnóża góry wznoszącej się na prawie dwa i pół tysiąca metrów, przez okno dostrzec można było lampę ...