Niegrzeczna Anka cz.1

Witam to moje pierwsze opowiadanie, mam nadzieje ze Wam się spodoba


Pewnego dnia 18letnia Anka stwierdzila, ze ma dosc swojego grzecznego zycia. Tej ciagles monotoni typu szkola, dom, korki, nauka, sen i tak w kolko. Miala ochote stac się calkiem inna osoba, ktora bierze od zycia to na co ma ochote. Siedzac w swoim pokoju i myslac nad swoim postanowieniem uslyszala dzonek w drzwiach. Okazalo się ze to jej przyjaciolka Ola. Ola byla zupelnie inna od Anki : otwarta, towarzyska i lubiaca się zabawic.  
- Czesc Anka! Wpadlam po drodze z zakupow, chce Ci pokazac jaka kiecke kupilam sobie na dzisiejsza impreza u Kamila.
- To dzisiaj jest impreza? Hm..
- No jest ten Kamil z 3d ja robi u siebie, bo ma wolna chate na weekend. A co? Chesz isc? Az dziwne...
- Wiesz co... Z checia pojde, od dziś bede niegrzeczna Anka!
- Zapowiada się ciekawie, ale skoro tak to mam dla Ciebie fajnego przystojniaka.
- w takim razie chodzmy się szykowac.
I tak wlasnie Anka wraz z Ola szykowaly się na mega ostra impreze. Ubraly bardzo kuszace i krociutkie sukienki, do tego buty na duzym obcasie i wyzywajacy makijaz. Anka wygladala zupelnie inaczej! O godzinie 20 dziewczyny znalazly się u Kamila w domu. Byla masa ludzi, glosna muzyka, alkohol i duzo przystojniakow. Nagle podszedl do nich Kamil wraz z kolega Oskarem.
- Czesc dziewczyny ! Jeju Anka to Ty? Wygladasz.. Wow..
- Dziekuje ! Sama tez się dziwie..
- Sluchajcie to jest Oskar, ale Ola go już zna. To jest Anka, przyjaciolka Oli. Mysle, ze bedziemy si) swietnie bawic, chcecie cos do picia?
- Poprosimy 2 duze drinki!  
- Nie ma sprwy zaraz wam przyniesiemy.
Gdy chlopacy odchodzili Anka nie mogla oderwac wzroku od Oskara.. Byl taki przystojny, widac bylo ze starszy o kilka lat. Wysoki, brunet, z 2dniowym zarostem, wysportowany i dobrze ubrany. Taki jakich lubi Anka.. Zawsze byla niesmiala, ale dziś postanowila ze go pozna, niestety nie wiedziala jeszcze jak ich znajomosc się dziś zakonczy. Obie dziewczyny byly podekscytowane impreza, pily, tanczyly, poznawaly wiele osob. Jednakze Ola miala ochote na Kamila, a Anka chciala znow zobaczyc Oskara. Dlatego tez zaczely ich poszukiwac.
Znalazly ich w pokoju Kamila. Wszyscy już po dosc duzej dawce alkoholu.
- oo tutaj jestescie, a my was szukamy!
- a co? Stesknilyscie sie? Hehe Powiedzial Kamil.
- Bardzo! Krzyknela Anka, co wszystkich zdziwilo..
- moze zatanczymy? Bo leci swietna piosenka?
- z checia! Odpowiedzieli chorem.
Wtem zaczely się tance, tylko ich 4, pokoj, alkohol.. Z uplywem drinkow i czasu tance byly coraz odwazniejsze i erotyczne. Ola z Kamilem byli bardzo napaleni, zreszta Anka z Oskarem to samo.. Ich tance byly pelne erotyzmu, dziewczyny krecily seksowanie pupami, ocierajac się o krocze chlopcow, ktorzy zaczynali wedrowke dlonmi po ich cialach. Z sekundy na sekunde podniecenie miedzy nimi roslo, alkohol dal się we znaki.. Nagle Anka zauwazyla, ze para obok się caluje. Postanowila zrobic to samo, lecz troche się wstydzila.. Oskar widzac to przejal inicjatywe.
- Ej mala? Moze pojdziemy do pokoju obok?
- hm.. Czemu nie.. Odpowiedziala Anka po chili zastanowienia. Byla bardzo podniecona i ciekawa dalszych losow.
- moze drinka?
- nie dzieki, na razie mi wystarczy. I tak duzo wypilam.
- taniec?
- z checia.
Anka coraz to smielej zachaczala w tancu o krocze partnera. Czula na sobie jego już nabrzmialego penisa i wedrujace dlonie. W pewnym momencie Oskar odwrocil Anke w swoja strone i gwalytownie pocalowal. Zlaczeni wargami zaczeli się piescic.. Oskar wlozyl jedna reke pod sukienke i ugniatal jej jedrny tylecze, druga piescil duze piersi dziewczyny. Ola masowala plecy i ramiona wciaz trwajac w namietnym pocalunku.. W pewnym momencie pragnela tylko jednego. By Oskar ja porzadnie przelecial.


Chcecie wiecej?
Komentujcie jesli tak