Hot Strażak cz.1

Hot Strażak cz.1Witam, chciałabym opowiedzieć Wam moją historie, która zdażyła się na prawdę.
Mam 17 lat, jestem wysoką zielonooką blondynką o średnich piersiach i jędrnej pupie.W wolnym czasie uczęszczam do ochotniczej straży pożarnej, tak też było tego dnia, rano wstałam, ubrałam się, zrobiłam delikatnym makijaż i do straży. Tego dnia na portierni siedział Wiktor, 29-letni umięśniony brunet z lekkim zarostem, zawsze na jego widok nogi robiły mi się jak z waty. Gdy weszłam do środka uśmiechnął się zalotnie i powiedział "cześć, młoda", po czym odpowiedziałam mu delikatnym głosem "dzień dobry" i pobiegłam na gore do pokoju przebrać się w odpowiedni strój. Po przyjeździe z festynu poszłam na portiernie odnieść klucz od naszej salki. Gdy weszłam do pomieszczenia Wiktor siedział tyłem do mnie.
-Co tam staruszku?- lubię się z nim drażnić, dlatego zawsze się przezywamy oczywiście w żartach.
-Nic młoda, jak było?
-Dobrze, dzieciaki świetnie się bawiły. Lece do domu ogarnąć się i na imprezkę. Pa
- Poczekaj chwile!
Zawołał za mną, a ja z ciekawości wróciłam się. po ponownym wejściu do przytulnego wnętrza, w którym było pełno komputerów, sofa i kuchnia, usłyszałam jak Wiktor przekręca klucz w drzwiach. Troszeczkę się przestraszyłam, sam na sam z nim, nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie. Wiktor przeszedł po pomieszczeniu i usiadł na krześle przyglądając mi się badawczo:
-Niezła z Ciebie sztuka, Zuzka.
-Co?!
-Musze ci powiedzieć ze nie od dziś, na twój widok wrze we mnie krew.
-Co ty wygadujesz!  
-Oj nie bądź taka skromna i nie udawaj takiej grzecznej dziewczynki, widzę jak na mnie patrzysz, podobam ci się?
W tym momencie zamarłam, czułam ze na moich policzkach pojawiają się czerwone wypieki, nie wiedziałam co powiedzieć.
-Tak myślałem. Jestem ciekaw co chowasz pod tymi spodenkami i bluzeczką.
-Przestań, wychodzę stąd!
Zanim zdążyłam dojść do drzwi złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do kuchni. Posadził mnie na blacie i szepnął do ucha:
-Bądź grzeczna i posłuszna albo zerżnę cię tu i teraz.
Byłam przestraszona, mimo to poczułam jak moja muszelka zaczyna robić się mokra. Zaczął mówić ze od dawna marzy o tym żeby wylizać mi cipkę i ostro mnie zerznąć.  
-Lecz to nie jest miejsce na takie zabawy, w każdej chwili ktoś może tutaj wejść i co wtedy?
-Wtedy będziesz miał ostro przerąbane.
Chciałam zejść z blatu ale złapał mnie za biodra i przycisnął do blatu, nie mogłam się ruszyć. Gdy się trochę uspokoiłam, poczułam jak zaczyna rozpinać mi spodenki.
-Nie! Nie chce tego!
-Cicho siedź!- warknął
Po odpięciu spodenek, włożył jednego palca pod majteczki i dotknął mojego guziczka, a następnie odchylił wargi i przejechał po muszelce od góry do dołu, przeszedł mnie bardzo przyjemny dreszcz.
-Jesteś bardzo mokra, podoba ci się to.?
Nic nie odpowiedziałam, podobało mi się i to cholernie ale nie powiem mu tego w prost.
-Ciekawe jak smakujesz?
Po tych słowach zsunął ze mnie spodenki razem z majteczkami. Rozchylił moje nogi, na początku opierałam się, ale zagroził ze zrobi to siłą, wiec się poddałam. Uklęknął przede mną, przejechał delikatnie paluszkiem od góry do dołu, zbliżył swoja głowę do mojej muszelki i musnął ją nosem po czym zaczął lizać ją jak lizaka.  
-Ohh!-wyrwał mi się cichy jęk, było mi tak dobrze.
Gdy zobaczył, że całkowicie się mu oddałam, zaczął ssać mój guziczek i wsadzać mi jednego a potem drugiego palca do cipki.  
-Ohh, więcej, tak mi dobrze!
Po moich słowach zaczął szybciej poruszać ręka i językiem, czułam ze zbliża się orgazm. Parę mocniejszych ruchów i doszłam. Przed oczami miałam mgłę, nigdy nie przeżyłam takiego orgazmu jak teraz. Po około 5 minutach jak doszłam do siebie, wstał i spojrzał na mnie badawczo.
-I jak podobało się?
-Tak.
-Jesteś bardzo smaczna. To kiedy następne spotkanie? Musisz się teraz zrewanżować.  
-Nigdy.
-Ok, zobaczymy. Sama jeszcze do mnie przyjdziesz i będziesz błagać żebym zrobił ci dobrze.
-Nie przyjdę, nie licz na to.
Wyszłam, a raczej wybiegłam stamtąd, popędziłam szybko do domu, miałam już tylko godzinę do imprezy "co za dupek" pomyślałam.  
Po szybkim prysznicu i nałożeniu ostrego makijażu ruszyłam ubrana w czarna spódniczkę, koszule i szpilki na imprezę. Czekało mnie 20 minut spacerku, pomyślałam że dobrze mi to zrobi po dzisiejszej przygodzie. Gdy tak sama szłam przez park zaczęłam myśleć jak by to było z nim w łóżku.
-"Nie Zuzka, nie wolno ci tak myśleć!"- skarciłam samą siebie w myślach.
Dotarłam pod dom przyjaciółki, przy furtce było już słychać głośną muzykę, wiec impreza już się po mału rozkręca, to dobrze. Po przywitaniu się z wszystkimi, poszłam odłożyć torebkę do pokoju Agaty, nie wiem co mnie podkusiło żeby zerknąć jeszcze na telefon zobaczyłam tam sms'a od nieznanego mi numeru.
"Wiem że ci się podobało, ale to nie wszystko na co mnie stać, będę czekał jutro miedzy 17 a 20 w moim mieszkaniu, przyjdź a nie pożałujesz"
Po przeczytaniu wiadomości rzuciłam telefon do torebki i zeszłam na dół, aby bawić się razem z innymi. Tak minęła mi cała noc...

Mam nadzieje że się Wam podobało, proszę o wyrozumiałość to moje pierwsze opowiadanie. Postaram się jak najszybciej dodać następną część.

Mania

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 998 słów i 5502 znaków.

4 komentarze

 
  • wojtur24

    No mnie się podobało bardzo. Już czytam następne części.

    21 lip 2014

  • Gycgb

    Super!!!!!

    3 maj 2014

  • Kamil17

    :sex2:

    2 maj 2014

  • Tomek

    Ciekawie zawiązałaś akcję - pisz dalej :sex:

    2 maj 2014