Hot strażak cz. 6

Była 5 rano słońce zaczeło się pojawiać na niebie, piekny dzień, sobota, upragniona sobota O 15 Wiktor będzie już w domu. W oczekiwaniu na jego przybycie postanowiłam wziąść kąpiel i wybrać się na małe zakupy do sklepu aby przygotowac na dzisiejszy wieczór romantyczną kolacje.  
Po zrobieniu zakupów wybrałam się do mieszkania Wiktora. Przed drzwiami wygrzebałam z torebki klucze, które dorobiłam bez jego wiedzy. Po wyłożeniu potrzebnych produktów zaczełam gotowanie, obrane warzywa wrzuciłam do garnka pełnego wody, w miedzy czasie znalazlam biały obrus i czarną zastawę, aby dodać nutki romanttyzmu wyciągnełam świeczki i czerwone wino. Zbliżala się godzina 15 jedzene było już gotowe ale ja nie! Przebrałam się w czarne pończochy, czerwone majteczki i czerwony staniczek na nogi założyłam wysokie czarne szpilki z czerwoną podeszwą, na koniec zarzuciłam na siebie satynowy szlafroczek.  
Usłyszałam przekręcanie zamka w drzwiach, to ON !! Schowałam się do kuchni usłyszałam zbliżające się kroki  
- o co tutaj chodzi? Zuza to ty?  
- niespodzianka! Powiedziałam rzucając się mu na szyję. Po czym namietnie go pocałowałam.
- a z jakiej to okazji? Ta kolacja i takie powitanie.
- z okazji twojego powrotu kochanie.
- ciesze się bardzo, a dasz mi 5 minut na szybki prysznic?  
- oczywiscie.
W czasie kiedy Wiktor brał kąpiel, nalałam wino do kieliszków i nałożyłam jedzenie na talerze.

- kochanie bardzo smacznie gotujesz - uslyszalam z jegi ust
- dziekuje. Ale najlepsze zostawiłam na sam koniec.
- co takiego?
- usiadz wygodnie na sofie a ja posprzatam
- dobrze.
Po wyniesieniu naczyń do kuchni poszłam do salonu do Wiktora, oglądał telewizje, stanęlam na przeciwko niego i zrzuciłam z siebie szlafrok
- wygladasz oszołamiająco, mam na ciebie dużą ochotę moja suczko.
Wstał, i podszedł do mnie przejechał reką po mojej szyji aż do ust i namietnie pocałował, bardzo się za takimi pocałunkami stęskniłam, całując mnie zjechał reką do zapięcia mojego stanika i sprawnym ruchem rozpioł go, po czym lekki materiał upadł na podłoge, Wiktor zaczął całować moje ciało coraz niżej aż dotarł do piersi, zaczął je ściskać, pogładził i pocałował następnie wziął sutka do buzi i zaczął go ssać i podgryzać.
- połóż się, powiedział do mnie, a ja wykonałam jego polecenie, za minute wracam. Wrocił z opaską na oczy po czym zawiązał mi ją mocno abym nic nie widziała. Wrocił do kontynuacji tego czego nie dokończył teraz zajął się drugim sutkiem. Nagle wziął mnie na ręce i przeniósł na duże łóżko poczułam jak moje nogi i ręce przywiązuje do krawędzi łóżka za pomocą sznura. Do moich uszu dobiegł głos dzwonka do drzwi,  
- zaraz wracam
- co ?
- siema, uslyszalam jak Wiktor się z kims wita
- już jestem kochanie, przyprowadziłem niespodziankę ktorą ci obiecałem  
- niezła jest, moge dotknać? Usłyszałam nieznany mi głos
- co?! Wiktor co się tu dzieje?
- domyśliłem się że dorobiłaś sobie klucze i że bedziesz na mnie czekac wiec postanowilem przygotowac dla ciebie niespodzianke, przyprowadzilem pana P pomyslalem ze czas sprobowac czegos innego czegos bardziej ostrego i dlatego przyszedl mi do glowy trojkat a ze panu P spodobal się moj pomysl to zaprosilem go do naszej wspolnej zabawy, teraz my jestesmy twoimi panami a ty nasza suczka masz robic wszystko co ci kazemy.!
- nigdy, rozwiaz mnie! Zaczelam wiercic się po lozku i szarpac za szznury ale na marne  
- niegrzeczna cos ta twoja suka Wiktor
- rzeczywiscie P nalezy jej się kara
Poczułam siarczystego liscia na moim policzku  
- ała!! Lzy poplynely mi mimo wolnie, rozwiazcie mnie, prosze
- nie ma takiej opcji suczko mam ochote ostro cię wyruchac i sposcic się do twoich slodkich ust, powiedzial P po czym zlapal mnie za brode i przyblizyl swoje usta, nie chcialam się z nim calowac dlatego zacisnelam mocno usta,  
- ale ty nie wychowana jestes, trzeba troche cię podtresowac no już mała otwieraj swoje ustka.  
Nawet nie drgnelam.
- tak się bawimy dobrze.! Zaczal palcami otwierac moje usta, naplul do srodka po czym wladowal swoj dlugi jezor do mojej buzi
- to jak bedziesz grzeczna?
- nigdy! Wiktor!  
- kochanje nie denerwuj się to tylko taka zabawa.
- chrzanie taka zabawe !
poczułam jak jedna para rak zaczyna piescic moje piersi a druga zabiera się za cipke. Majteczki zostaly ze mnie zdjete, poczulam jezyk na swoim skarbie wwiercał się do mojej dziurki a paluszkiem drazniono mi guziczek, zaczelam odczuwac przyjemnosc wbrew swojej woli, paluszki zaczely zanurzac się w mojej cipce najpierw jeden pozniej drugi i trzeci, ruszsly się powoli a jezyk powedrowal na kakaowe oczko, w tym samym czasie poczulam mokry sluz na policzku zablizajacy się do ust
- obciagni ladanie panu a bedzie nagroda, powiedzial P
- nie
- poczulam kolejnego liscia po czym poddalam się i otworzylam usta, od razu wlozyl calego az zaczelam się krztusic, ruchal moje usta nie zwazajac na to ze krztusilam się i nie moglam oddychac, slina wylatywala mi bokiem czulam się jak kurwa, wyciagnal go i wsadzil z powrotem i tak kilka razy. Poczulam jak moja cipka zaczyna pulsowac, doszlam, moje soczki zaczely się ze mnie wylewac
- ooo... widze ze ci się podoba kochanie- powiedzial Wiktor
Pan P doszedl w moich ustach a ja grzecznie wszystko polknelam, Wiktor wszedł we mnie swoim kutasem i zaczal powolna penetracje mojego wnetrza jego ruchy stawaly się coraz szybsze ale w pewnej chwili wyszedl ze mnie
- rozwiaze cię kochanie ale masz byc grzeczna dobrze?  
- dobrze
Rozwiazali mnie, i usadzili na sobie lezalam na wiktorze ktory wszedl w moja cipke, a pan P w kakaowe oczko, ruchali mnie tak bardzo dlugo, doszlismy wszyscy razem. Po paru minutach pan P wszedl i zostalam sama z wiktorem zdjal mi opaske z oczu,  
- jedyne co bylam w stanie powiedziec to - dziekuje. Dal mi buzi i zasnelam zmeczina po dzisiejszych wrazeniach.  


Mam nadzieje ze się podobało przepraszam za bledy, na telefonie ciezko napisac takie opowiadanie. Czekam na Wasze komentarze. :-)