Dramaty - str 123

  • Anastazy Rozdział 3

    "Wszyscy idioci czują się bezpieczni. Właściwie tylko idioci czują się bezpieczni." Obserwuje drzewo za oknem. Wiatr smaga drobnymi gałązkami we wszystkie ...

  • Deszcz cz 2

    – Już – rzekłem. Aisha podsunęła stołeczek, usiadła, wzięła gąbkę i zaczęła myć mi barki. Omijała z ostrożnością ranę. – Jestem bardzo szczęśliwy, że ...

  • Deszcz cz 4

    Ahmed mi bardzo pomógł i Fatima również. Obawiali się o mnie, bo nie wiedzieli, czy ktoś nie będzie chciał mi zrobić krzywdy. Parę razy była policja, ale nigdy nie ...

  • Deszcz cz 3

    Czterdzieści sześć lata wcześniej. Obserwował z daleka swoje dzieło. Czy żałował? Nigdy. Ludzie krzyczeli, w koło leżały częściowo rozczłonkowane ciała. Kawiarnia ...

  • Anastazy Rozdział 4

    "Dom jest tam, gdzie chcą, żebyś został dłużej" ~Anastazy~ Miało być łatwiej. Każdej nocy marzyłem o tym momencie. Dom, mój pokój, wygodne i ciepłe ...

  • Deszcz cz 11

    Czułem, że przekroczyliśmy Rubikon. Gdyby teraz zmienił zdanie, sprawiłbym jej ból. Ja nie udawałem i ona z pewnością również. Jednak zanim wysunęła się z moich ...

  • Zakręty losu #67

    – Przyjdziesz jeszcze do mnie? – zapytała Betty, obejmując Lilly. – Tak – krzyknęła rozentuzjazmowana dziewczynka, przytulając się do nogi staruszki. David ...

  • Anastazy Rozdział 5

    "Trzymaj głowę nisko, a gardę wysoko. Zawsze bądź o krok do przodu. Przeżyj jeszcze jeden dzień”. - To było świetne! Uważam, że na poważnie powinieneś ...

  • Deszcz cz 7

    Po chwili wróciła Koi. – Porozmawiałeś z córką i Aishą? – Tak, mieliśmy małą konwersację. Koi podeszła i pocałowała mnie delikatnie w usta. – Rozalinda zaczyna ...

  • Deszcz cz 5

    Spośród zabitych wymieniono tylko nazwiska Kitaru i jego prawej ręki, Tomine Saro. Wiadomości dociekały, kto mógłby być powodem ataku. Na szczęście nie mieli pojęcia ...

  • Deszcz cz 15

    – Widzisz, Bóg jest łaskawy dla swojego anioła. – Diano, nie jestem aniołem. Zabijałem, prowadziłem kryminalną organizację. Spałem z obcą kobietą, a potem z Aishą ...

  • Deszcz cz 12

    Kiedy weszedłem do kuchni razem z moją ukochaną Japonką, zastaliśmy tam już resztę domowników. – Część śpiochy – zaszczebiotała Chloe na nasz widok. – ...

  • Deszcz cz 8

    – Miałem kilku wrogów i pewnie jeszcze kilku zostało. – To musieli być dziwni ludzie, z pewnością bardzo źli. – A ten stary, jak mu tam, jest aniołem? – Lord ...

  • Deszcz cz 14

    Jakieś trzydzieści kilometrów przed Edenburgiem śmigłowiec wylądował w szczerym polu. Wyniosłem ciało Melvilla. W wyposażeniu mieliśmy łopaty. Kopałem i pomagał mi ...