Marta na konferencji 1
Marta nudziła się, siedząc za stołem na napuszonej konferencji. Mimo to cieszyła się, że tu nikogo nie zna. I jej nikt nie zna. Sporą przyjemność sprawiało jej ...
Marta nudziła się, siedząc za stołem na napuszonej konferencji. Mimo to cieszyła się, że tu nikogo nie zna. I jej nikt nie zna. Sporą przyjemność sprawiało jej ...
Obydwie z koleżanką mamy podobną cechę… Nigdy nie byłyśmy nazywane „półkami”, czy „deskami”. Po prostu… „mamy czym oddychać”… Gdy idziemy ulicą co rusz ...
A mogliby i tak zaordynować: - Wypnij się i pochyl, nasza ty damulko… zademonstruj jak pięknie dyndają ci cyce! - Masz śliczny tyłeczek! Wypinaj go mocniej! No i co tu ...
To taka moja fantazja, być może warta na rozpisanie kiedyś na opowiadanie. Marta wraca z Lublina, jedzie swoim autem, gdy widzi trzech młodzieńców łapiących stopa. Zabiera ...
Chyba, jak na taką wizytę, ubrałam się niezbyt odpowiednio… Założyłam stanowczo zbyt krótką spódnicę… Do tego rozkloszowaną. Oczywiście, jak na elegantkę ...
Dziki napastnik nawet nie zdziera ze mnie sukni. Zsuwa jedynie z mojego biustu – by go sobie mieć przed oczyma… No i zadziera kieckę… Ma teraz łatwy dostęp do mego ...
Jestem zwyczajnym dojrzewającym 17letnim chłopakiem. Monika, moja mama jest bardzo atrakcyjna i zadbana jak na 40latkę. Przynajmniej tak zacząłem myśleć po tym co się ...
Debiut. Proszę o komentarze. Na obrzeżach miasta w pięknym ogrodzie odpoczywała na leżaku dziewczyna. Na terenie dużej posesji znajdował się dom w którym ów kobieta ...
Witam serdecznie. Tym razem o troszkę krępującej sytuacji, która wydarzyła się jakiś czas temu. Mojej młodszej siostrze zdarzało się, nie raz powiedzieć coś głupiego ...
Był wczesno-wiosenny piątkowy wieczór kiedy mierząca 163cm, 26-letnia Karolina o lekko zaokrąglonych kształtach z dużymi piersiami i włosach koloru ciemny blond wybrała ...
Witam ponownie.. Wirus, pandemia i prawie trzy miesiące, siedzenia w domu... Nie ma tego złego, co by na dobre, nie wyszło. Nie pamiętam, kiedy ostatnio, spędziliśmy razem z ...
Od zawsze uwielbiałam mojego ucznia – Maurycego. Nieustannie wpatrywał się we mnie, zawsze się pesząc. Lubiłam to. Gdy chorował i opuścił kilka lekcji, zaprosiłam go ...
Taka oto niebywała historia mi się przydarzyła. Wprost nikt, o zdrowych zmysłach, by w to nie uwierzył… Nic a nic. To były wspaniałe wakacje. Przyjechał do mnie mój ...
Taka oto niebywała historia mi się przydarzyła. Wprost nikt, o zdrowych zmysłach, by w to nie uwierzył… Nic a nic. Postawiłam Robertowi pałę z historii i nie ...