Szkoła tańca część 13

Ale ten wcale nie zamierzał swojego zakładnika puszczać wolno postanowił, że będzie udawał, że go rozkuwa. Irmina się domyśliła, że Arek ją okłamał i że tak naprawdę nie ma zamiaru Tomasza wypuścić.  
     - Odsuń się od niego! No już!
     Arek odsunął się kilka kroków w bok wtedy Irmina podbiegła do Tomasz.
     - Kochanie otwórz oczy proszę nie zostawiaj mnie tutaj samej. Bardzo cię kocham i wyciągnę nas stąd obiecuję.
     Następnie kobieta go pocałowała, po czym się wyprostowała i rzuciła na Arkadiusza dźgając  sporych rozmiarów odłamkiem szkła. Rumcajs, widząc że szef ma kłopoty wszystko zostawił i pobiegł z pomocą kobieta kątem oka to spostrzegła.  
     - Stój!
     Ochroniarz stanął w progu do celi, jak wryty.
     - A teraz go rozkuj!
     Rumcajs spojrzał się pytająco na szefa, a ten skinął głową, że ma to zrobić. Więc ochroniarz wyciągnął z kieszeni klucz podszedł do Tomasza i rozkuł, po czym ten bezwładnie upadł na ziemię.
     - Bardzo ładnie, a teraz go ty Rumcajsiku razem ze swoim szefem łajdakiem podniesiecie i zawieziecie do szpitala. - A potem zgłosicie się na policję i do wszystkiego przyznacie. No co tak stoicie  do roboty.
     - Szefie chyba nie zamierzasz słuchać, jakiejś baby?
     - Rumcajs rób co ci każe.
     - No dobrze.
     Po tych słowach ochroniarz Tomasz przewiesił przez ramię i ruszył do wyjścia. Irmina mimo nagości nie odstępowała go na krok Arek szedł za nimi.  Po znalezieniu się na dworze Rumcajs, jako pierwszy dociera do auta i umieszcza Tomasza na tylnym siedzeniu kobieta siada obok ukochanego.
     Następnie ochroniarz z szefem wsiedli i samochód ruszył, po dotarciu na miejsce auto się zatrzymuje przed budynkiem szpitala.  
     Rumcajs wysiadł, po czym podszedł do drzwi, które otworzył i wyciągnął z wozu Tomasza. Arek przyszedł mu z pomocą złapał mężczyznę za nogi i zaczęli iść w kierunku szpitala.  
     Irmina też wysiadła przez chwilę za nimi szła, ale w pewnym momencie się zatrzymała. Gdy upewniła się, że Arek ze swoim ochroniarzem jej nie widzą. Wróciła do auta i zaczęła je przeszukiwać w schowku znalazła telefon, z którego zadzwoniła na policję.

Margerita

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użyła 392 słów i 2172 znaków.

Dodaj komentarz