Dzwoni dzwonek do drzwi. Otwieram. Przytulam Michała i Maksa, daję buziaka Jagodzie. Zapraszam ich do środka.
- Chcecie coś do picia? - zapytałam.
- Tak. - odpowiedzieli chórem.
Poszłam do kuchni, nalałam do szklanek soku i wróciłam.
- Co robimy? Oglądamy jakiś film? - spytał Maks.
- Ja znam ciekawy film! Trzyma w napięciu... - powiedziała Jagoda.
- Jak się nazywa? - zapytał Michał, który już przejął mojego laptopa.
- 3096 dni. - Oznajmiła Jagoda.
- Robię popcorn! - krzyknęłam.
Poszłam do kuchni. Usłyszałam jak Michał krzyczy:
- Lena, dostałaś SMS-a!
- Emm.... Już idę!
Powiedziałam i szybko weszłam do salonu. Domyślam się kto napisał...
Wzięłam telefon i przeczytałam wiadomość. Zamarłam.
Numer nieznany: Dlaczego nie dotrzymałaś słowa?
Ja: Dotrzymałam. JA nigdzie nie wyszłam. Nie pisałeś, że znajomi nie mogą do mnie przyjść...
Skąd on do cholery wie co się w tej chwili dzieje w moim mieszkaniu?!
Numer nieznany: Idź do kuchni, bo zaraz będzie po popcornie.
Co? O co mu chodzi?! Idę do kuchni. Wyciągam popcorn, otwieram. Spalony. Świetnie, muszę zrobić kolejny.
Ja: Czas na pierwsze pytanie... Skąd wiesz co się dzieje w moim mieszkaniu??
Numer nieznany: Na to pytanie teraz Ci nie odpowiem.
Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie obok Michała.
- A z kim ty tak piszesz? - zaśmiała się Jagoda.
- Właśnie... Chciałam Wam dzisiaj coś powiedzieć... - powiedziałam.
Sądzę, że to dobry pomysł. Nie chcę w tym siedzieć sama, a jakbym powiedziała rodzicom to zaczęli by panikować. Nagle dostałam SMS-a.
Numer nieznany: Masz im niczego o mnie nie mowić.
Moje oczy rozszerzyły się. On mnie słyszy?! Teraz na maksa się wystraszyłam. Muszę im powiedzieć, nie mam wyjścia. Ten chłopak może być niebezpieczny.
- Słuchajcie... Od kilku dni dostaję wiadomości od jakiegoś chłopaka. (...) - opowiedziałam im całą przygodę ze Stalkerem.
- Musisz iść na policję! - krzyknęła Jagoda.
- Chodź tu do mnie. - powiedział Michał i przytulił mnie.
Tak. Tego potrzebowałam. Od razu zrobiło mi się lepiej.
- Przeczytajcie wszystko. - powiedziałam i podałam im telefon.
Minęło kilkanaście minut, właśnie skończyli czytać. Usłyszałam szept Maksa:
- Nienormalny.
- O mój boże! - krzyknęła Jagoda - Lena (Tak, właśnie poznaliście imię naszej bohaterki), kolejny SMS!
Spojrzałam na ekran mojego telefonu.
Numer nieznany: Źle postąpiłaś, Lena.
3 komentarze
Pina
Ciekawe, czekam na więcej
xd
Suuuuper czekam na dalsze
:):)
Omg!!!! Błagam o kolejną część! To jest fantastyczne!
Klaudiaa0312
@ Cieszę się Bawet nie wiesz jak mnie takie komentarze motywują Za ok. 2 godziny kolejna. Postanowiłam, że codziennie bedą 4 części