Stalker? (22)

Stalker? (22)Minęło 5 dni od wizyty na komisariacie. Od tamtej pory, oprócz tego, że przeszukiwali nasz dom to nikt się do nas nie odezwał. Stalker, o dziwo tez nie napisał juz żadnej wiadomości. Cisza przed burzą? To się okaże. Okazało się, że  w naszym mieszkaniu zamontowane były kamery. A jednak... Stalker kłamał. Zostało 12 dni do końca wakacji... Zdążą do tego czasu odkryć, kto jest prześladowcą? Jestem ciekawa... Jest godzina 10:14, właśnie leżę na łożku i przeglądam Facebook'a. Usłyszałam pukanie do drzwi.  
- Kto tam? - zapytałam podchodząc do nich.  
- To ja! - usłyszałam krzyk Harry'ego.  
- Ja, czyli kto? - specjalnie dalej pytałam.  
- Och, Boże Lena! Harry! Ja, Harry! Dobrze wiem, że rozpoznałam mój głos. - otworzyłam drzwi. Chłopak udał obrażonego, a ja zaczęłam się śmiać. Wpuściłam go do środka.  
- W sumie, to ja tylko przyszedłem, żebyś zeszła ze mną na śniadanie, bo zaraz się kończy. - powiedział. Spojrzałam na siebie - byłam w piżamie... Iść czy nie iść?  
- No to chodźmy! - powiedziałam entuzjastycznie.  
- Wiesz, że masz na sobie piżamę? - zapytał.  
- Raz się żyje! - krzyknęłam i wyszłam z pomieszczenia, a chłopak za mną. - W końcu nikt mnie tu nie zna... - powiedziałam i wzruszyłam ramionami. Moi rodzice poszli pewnie na jakiś spacer lub coś w tym stylu... Oni nie lubią siedzieć w domu, kiedy jest ładna pogoda. Mi w sumie jest to obojętne... Dla mnie nie ważne jest gdzie, ale ważne żeby była miła atmosfera i super towarzystwo, czyli takie, w jakim się zawsze spotykamy. Wyjęłam z kieszeni telefon i zauważyłam, że w nocy napisała do mnie Amelka, że doleciała do Warszawy. Pewnie jest juz w domu.  

Do: Amela  
Umówimy się dzisiaj w Starbucks? Tam gdzie zawsze.  

Wysłałam i schowałem komórkę z powrotem. Podeszłam do stołu szwedzkiego i nałożyłam sobie na talerz jajecznicę. Nie jestem bardzo głodna, więc zjem tylko to. Usiadłam do stołu w tym samym czasie ci Harry. Kiedy jadłam usłyszałam dźwięk informujący o przyjściu wiadomości. Harry znieruchomiał - pewnie myśli, że to Stalker. Posłałam mu uspokajające spojrzenie, a chłopak powrócił do jedzenia.  

Amela: Jasne! Za ile? Pół godziny?  

Ja: Daj mi czterdzieści minut.  

Schowałem telefon.  
- Idę spotkać się z przyjaciółką, idziesz ze mną?  
- No jasne! Takie babskie pogaduszki! Super!  

~~~~~~~~~~  
Przepraszam, że krótki :( Zdjecie Amelki.

Klaudiaa0312

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 466 słów i 2464 znaków.

7 komentarzy

 
  • Klaudiii

    Kiedy kolejna???  :ciuch:

    12 maj 2016

  • Klaudiaa0312

    @Klaudiii teraz :)

    13 maj 2016

  • Kicia45$$

    Jedno powiem fajne lecz za jrotkie a gdzie michal zron z nivh pare prosze

    11 maj 2016

  • Misiaa14

    Gdzie stalker? !

    11 maj 2016

  • ...........

    Troche mało stalkera już prawie do niej nie pisze. Zrobiło sie nudne. Mam nadzieje że  następne będą ciekawsze :D

    11 maj 2016

  • Edma

    Fajnie było na początku.. a teraz ? tak szczerze ? Coraz bardziej mi sie nie podoba .. :/ nie dość, że krótkie to tak na prawdę nic ciekawego sie nie dzieje ;) zdarzy się czasami ciekawy roździał, ale jak na razie to nici się robią

    11 maj 2016

  • SłOdKoGoRzKaZoŁzA

    @Edma Zgadzam się z Tobą ;c

    11 maj 2016

  • wariatka69

    Czekam na dalsze części  <3

    11 maj 2016

  • lunetka96

    trzymaj tak dalej :D

    11 maj 2016