Stalker? (12)

Kiedy wszyscy zebraliśmy się u Maksa, postanowiliśmy jednak pójść do jakiegoś klubu. Gdy byliśmy na miejscu, Michał z Maksem i Harry'm poszli po jakieś drinki, a ja z Jagodą poszłyśmy na parkiet i zaczęłyśmy razem tańczyć. Potem zawołał nas Michał i wróciłyśmy do zajętego przez chłopaków stolika. Rozmawialiśmy przez chwilę, po czym stwierdziliśmy, że to nie ma sensu, bo jest za głośno. Poszliśmy na parkiet - Jagoda tańczyła z Harry'm, a ja z Maksem i Michałem. Musiało to śmiesznie wyglądać, bo jeśli chodzi o taniec to nie mam czym się chwalić. Nagle przypomniałam sobie o Stalkerze... Dawno nie dostałam od niego SMS-a, oczywiście nie przeszkadza mi to, ale jest troszkę niepokojące... Jakby coś się szykowało. Przeprosiłam chłopaków i poszłam do toalety poprawić makijaż. Gdy już skończyłam i otworzyłam drzwi, ktoś zakrył mi usta dłonią i wyprowadził mnie tylnym wyjściem. Próbowałam się wydostać z jego uścisku, ale niezbyt mi to wychodziło. Podjechało do nas auto i kiedy mój napastnik chciał mnie do niego wsadzić, ktoś otworzył drzwi. Gdy zobaczyłam twarz Michała, od razu czułam się bezpieczna. Nigdy nie popierałam tego, że pali, ale teraz wyszło mi to na korzyść, bo inaczej by mnie nie znalazł. Zaczęłam się szarpać i próbowałam krzyczeć. Zauważył mnie. Szybko zapukał do drzwi i zza nich wyszedł Maks, po czym oboje podbiegli do auta i naskoczyli na faceta, który mnie trzymał. Szybko wyrwałam mu się i podbiegłam do Michała, po czym wpadłam mu w ramiona. Co ja bym bez nich zrobiła. Drzwi się otworzyły, a tym razem zza nich wyszli dwaj ochroniarze, a za nimi Harry z Jagodą. Maks musiał ich zawołać, zanim wyszedł. Ochroniarze zajęli się facetami, a my wróciliśmy do klubu.  
- Chyba starczy na dziś wrażeń, wracamy co nie? - zapytał Maks.  
- Tak, mam juz dość. Jak odczepił się ode mnie Stalker, to teraz muszą mi się takie rzeczy przytrafiać. - powiedziałam.  
- Nie sądzicie, że to trochę podejrzane? - zapytał Harry.  
- Nie mam teraz do tego głowy. Musze się przespać. Dzisiaj wracają moi rodzice...  
- Zróbmy pidżama party! - krzyknął Michał.  
Ja i Jagoda zaśmiałyśmy się.  
- Pierwszy raz będę na pidżama party z chłopakami. - powiedziałam.  
- Ja też. - zaśmiała się Jagoda.  
- U kogo? - zapytał Harry.  
- U mnie! - krzyknął Maks.  
Zamówiliśmy taksówkę po czym pojechaliśmy do domu Maksa. W drodze zdążyłam napisać do rodziców, że nie wrócę dziś do domu. W duchu modliłam się, żeby tylko nie napisał dziś do mnie Stalker. Więcej bym dziś nie zniosła.
~~~~~~~~~~~  
Czuję się, jakbym dostała jakiegoś olśnienia! Mam nadzieję, że będzie tak cześciej. Pozdrawiam :*

Klaudiaa0312

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 524 słów i 2773 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik Śliczna

    Wciaga to opowiadanie czekam na kolejna czesc

    24 kwi 2016

  • Użytkownik ???

    Bedzie dziś kolejny?  :D Bo już nie mogę się doczekać

    24 kwi 2016

  • Użytkownik :):)

    Super! Naprawdę fantastyczny rozdział! Mam nadzieję że na kolejny nie każesz nam tak długo czekać ;)

    24 kwi 2016

  • Użytkownik Klaudiaa0312

    @:):) Na pewno w tym tygodniu bedzie ????

    24 kwi 2016

  • Użytkownik wariatka69

    W końcu jest  <3  mam nadzieję że wene będziesz miała częściej pozdrawiam i czekam na kolejne części

    24 kwi 2016

  • Użytkownik ???

    W końcu :p Tak długo czekałam ale opłacało się. Mam nadzieje że teraz będziesz cały czas miala wene :D A kiedy kolejna?

    24 kwi 2016

  • Użytkownik Klaudiaa0312

    @??? Właśnie rozmyślam nad dalszym ciągiem... Jeśli nie dzisiaj lub jutro to w czwartek, poniewazn w środę mam sprawdzian ????????

    24 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    Super  ;)

    24 kwi 2016