~~~~~~~~~~~~~~~
Następnego dnia, gdy się obudziłyśmy pożyczyłam Jagodzie moje ciuchy. Zjadłyśmy śniadanie
i rozmawiałyśmy o rożnych rzeczach. Nawet nie zauważyłyśmy, kiedy wybiła godzina 14:00 i nie wiedziałybyśmy dalej, gdyby nie mój dzwoniący telefon.
- Harry, czeka na dworze. - powiedziałam do Jago.
- No to chodźmy! - krzyknęła i pociągnęła mnie w stronę drzwi.
Ubraliśmy się w ekspresowym tempie i już byłyśmy na dworze. Gdy tylko podeszłyśmy do Harry'ego od razu rzuciłam mu się na szyję.
- To zupełnie co innego niż rozmowy przez internet. - powiedziałam i odsunęłam się od niego. - Jagoda poznaj Harry'ego. Harry poznaj Jagodę. - przedstawiłam ich sobie.
- Miło mi, Harry - powiedział.
- Jagoda. - odpowiedziała dziewczyna.
- To co, idziemy? - zapytałam, a oni pokiwali głowami.
Chwilę potem Harry szedł między nami i obejmował nas. Jak mi go brakowało!
Zapomniałabym opisać wygląd Harry'ego. Jest on wysokim, lekko umięśnionym brunetem, z oczami koloru czekolady. Ze względu na to, że urodził się w styczniu jest ode mnie starszy... O kilka miesięcy, ale jest.
Myślałam, że ten dzień będzie tak spokojny jak wczorajszy, ale się pomyliłam. Właśnie dostałam SMS-a... A od kogo? Od Stalkera.
Stalker: Harry przyjechał?
Ja: Skąd wiesz, że ma na imię Harry?
Stalker: Emm, słyszałem jak mówiłaś.
Ja: Aha... Okey. A mam pytanie...
Stalker: Słucham.
Ja: Czy mógłbyś zdradzić mi swoje imię?
Stalker: Jeszcze nie czas.
W tym samym czasie Jagoda opowiedziała Harry'emu moją historię ze Stalkerem.
- Hmm... Chłopak, który mieszkał w Londynie, znasz go i wyjechał w tym samym czasie co ty, na 99% też do Warszawy, no bo chodzi z tobą do szkoły... Skoro ty go znasz, to ja też muszę! Wiesz... Było kilku chłopaków, którzy wyjechali w tym samym czasie, wszystko by się zgadzało tylko nie wiem, gdzie oni wyjeżdżali... Mówią ci coś imiona: Alex, Matt i Jason?
- Matt?! - krzyknęłam.
- Nooo... Tak. Matt tez wyjechał, chwilę po Tobie. - powiedział.
- Dlaczego mi nie powiedziałeś?! - zapytałam z wyrzutem.
- Lenaaa, nie denerwuj się! Nie miałem po co Ci mowić, no bo jakie to miało znaczenie? Nie martw się... - powiedział i przytulił mnie.
- Kto to kurde Matt?! - krzyknęła Jagoda, która pewnie już od dłuższego czasu nie rozumiała naszej rozmowy.
- Mój były chłopak... On... - chciałam wytłumaczyć, ale głos mi się załamał.
- Matt zdradził Lenę, a kiedy zerwała z nim, on próbował... - mówił Harry.
- Mnie zabić. - dokończyłam.
10 komentarze
Arii2000
Powinnaś robic dłuższe części. Można by z tego zrobic niezłe napięcie, a przez to ze jest tak mało opisów uczuć i sytuacji, a jedynie dialogi, opowiadanie jest mniej atrakcyjne.(i błagam,"eXpresowe tempo"? Naprawde?)
:)
Dasz radę dodać dziś kolejną? Proszeee
Klaudiaa0312
@ Powiedziałabym, że tak, ale nie mam w ogóle pomysłu na rozdział :(
opowiem1234
Czekam na kolejną świetne opowiadanie
Klaudiaa0312
@opowiem1234
monis2112
Takie są najlepsze tylko jeszcze trzeba umieć to ładnie napisać i Ty to umiesz
wariatka69
Z każdym rozdziałem coraz lepiej
monis2112
No no robi sie coraz ciekawiej ;-) super już nie mogę się doczekać kolejne części pozdrawiam
Klaudiaa0312
@monis2112 Miło mi to słyszeć Powiem ci w sekrecie, że wymyślałam to tak spontanicznie xd
ell
chciał ją zabic jak się okaze ze to on to się troche nie zgadza bo pisał ze nie zrobił by jej krzywdy boją kocha fajnie się czyta
/??
Mam nadzieję że jutro uda ci się coś dodać bo uzależniłam się od tego opowiadania :P
Klaudiaa0312
@/??
xd
Wooow
luvhope
O kurde super! szkoda że dzisiaj już nic nie dodasz, ale wiem że każdy ma swoje sprawy także czekam z niecierpliwością na kolejną część