Godzina 15:41, umieram z nudów. Jak do tej pory nie dostałam żadnego SMS-a od mojego stalkera. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej nie... Kiedy dostaje od niego wiadomości to przynajmniej mam zajęcie, a teraz nie mam co robić.
Numer nieznany: Widzę, że Tobie też się nudzi.
Ja: Miałeś do mnie nie pisać.
Mimo, że tak napisałam to cieszę się, że dostałam od niego wiadomość. W końcu coś ciekawego... Przez cały ten wolny czas oglądałam jakiś nudny film z braku innych zajęć...
Numer nieznany: Przemyślałem propozycję.
Ja: ?
Numer nieznany: Tą, o której pisałaś mi kilka godzin temu.
Ja: Ah, tak. Więc jak będzie?
Numer nieznany: Możesz mi zadać 4 pytania, ale CO TYDZIEŃ. W zamian, ty nie pójdziesz dziś nigdzie ze swoimi znajomymi.
Ja: Jaki jest w tym Twój interes?! Czy to ma dla ciebie znaczenie, że pójdę lub nie? Co za różnica! A co jak pójdę? Skąd ty w ogóle wiesz, że gdzieś dzisiaj idę?!
Numer nieznany: Po prostu mam taką zachciankę... A skąd wiem, to już nie Twoja sprawa... Jeśli pójdziesz, to pytań zadać nie będziesz mogła...
Ja: Dobra, czyli że jak ja nigdzie dziś nie pójdę, to będę mogła co tydzień zadawać te pytania, tak?
Numer nieznany: Tak
Ja: Zgadzam się.
Nowa wiadomość.
Do: Jagoda, Maks, Michał
Ja: Mała zmiana planów. Ja nie mogę wyjść, ale przyjdźcie do mnie. Pózniej wam wszystko wyjaśnię.
Stalker powiedział mi, że nie mogę iść nigdzie ze znajomymi... Ale nie zabronił mi ich zapraszać do mnie. Udało mi się go przechytrzyć... 1:0 dla mnie.
2 komentarze
/??
Mam nadzieje że niedługo kolejna
Klaudiaa0312
@/?? Właśnie piszę
monis2112
Bardzo ciekawe czekam na więcej
Klaudiaa0312
@monis2112