Romans, zdrada cz.9

Gdy rano się obudziłam, Piotrka nie było w łóżku.Wstałam, poszłam do łazienki i ubrałam się.Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam Piotrka siedzącego przy stole i pijącego kawę.
-Dzień dobry kochanie- powiedział
-Cześć, co tak rano wstałeś.
-A no tak, zapomniałem ci powiedzieć dzisiaj zaczynam nową pracę.
-Naprawdę.To świetnie
-No ten szef co wtedy znalazł innego pracownika, zadzwonił do mnie wczoraj jak cię nie było i powiedział że chcę abym wstawił się dzisiaj w nowej pracy.Wyrzucił tamtego bo podobno kompletnie się nie nadawał
-Super.
-A ty dzisiaj też idziesz do pracy. czy nadal masz wolne?
-Idę
-No to ok, a gdzie byłaś wczoraj tak długo?- zapytał
-A musiałam coś załatwić i długo mi zeszło.
-A no dobrze.Ok to ja lecę do pracy.Pa kochanie
Pocałował mnie i wyszedł.Dokończyłam swoją kawę.Gdy wstawiałam klucze do zlewu nagle ktoś zapukał do drzwi.Gdy otworzyłam ujrzałam Norberta:
-Cześc co ty tu robisz?
-Wpadłem po ciebie.Chyba mogę.
-To nie jest najlepszy pomysł.Idź już.Pa
Zamknęłam drzwi.Mam nadzieję ze nie minął się z Piotrkiem po drodze.Poszłam do łazienki aby zrobić sobie delikatny makijaż.Gdy skończyłam sprawdziłam czy wszystko wyłączone, ubrałam buty, kurtkę i pojechałam do pracy.Gdy weszłam do kancelarii, spotkałam po drodze mojego szefa, ojca Norberta.
-O witam Pani Paulino, jak było na urlopie.Wypoczęła Pani?
-Witam, a dobrze.Oczywiście że tak
-To dobrze.Na Pani biurku leżą papiery, trzeba je wypełnić i jak już Pani to zrobi, proszę je żanieśc do gabinetu Norberta.Ja teraz idę na ważne spotkanie i będę za jakieś 2-3 godziny.
-Dobrze szefie
-Dowidzenia
-Dowidzenia
Poszłam do swojego biurka i zabrałam się za wypełnianie papierów.Gdy skończyłam, wzięłam je i udałam się w stronę gabinetu Norberta.
Zapukałam i weszłam
-Dzieńdobry, mam dla Pana dokumenty.Szef kazał mi je wypełnić i przynieść Panu.
-Ej Paulina co tak oficjalnie.
-Przecież jesteśmy w pracy.
-Przestań
Nagle wstał, podszedł do drzwi i zamknął je na klucz.Po chwili podszedł domnie, objął mnie delikatnie i powiedział:
-Jesteś taka piękna dzisiaj że mam ochotę cię zjeść
-Przestań Norbert
Próbowałam się wyrwać, lecz nie dałam rady
-Nie uciekaj ode mnie, pragnę cię i chce być z tobą.
Po tych słowach pocałował mnie i stało się to co zwykle.Położył mnie na swoim biurku i zaczęliśmy się kochać.Namietnie, delikatnie.Miałam chłopaka ale on nigdy nie dawał mi tyle czułości i delikatnośći co Norbert.Kochałam się z Piotrkiem wczoraj pierwszy raz od 2 miesięcy.Gdy skończyliśmy, ubraliśmy się i wróciliśmy do swoich obowiązków.
Około 14 wrócił mój szef ze spotkania.
Skończyłam pracę około 16, i jak zwykle udałam się do domu.Na stole leżała kartka od Piotrka:
, , Kochanie pojechałem na 4 dniowe szkolenie.Poradzisz sobie napewno.Kocham cię Piotr''
No nic dzisiejszy i nastepnę wieczory spędze sama.Gdy po zdjedzeniu kolacji, miałam iść się już położyć.Nagle ktoś zapukał do drzwi.Otworzyłam i zobaczyłam Norberta:
-Cześć słuchaj ojciec dał mi papiery które kazał abym ci zawiózł bo musisz je poprawić.
-Ale Norbert właśnie kładłam się spać.
-A może ci pomogę.Sama jesteś? -zapytał  
-Tak, Piotrek wyjechał na 4-dniowe szkolenie
-Aha ok.Pomogę ci  
Wszedł do środka a ja zamknęłam drzwi.Zajęliśmy się papierami.Dobrze że mi pomógł bo sama bym nie ogarnęła.Skończyliśmy około 1 w nocy.
-Może zostanę z tobą na noc?
-Oszalałeś, przestań
-No co, sama jesteś a ja nie chcę byś była sama.
Po tych słowach objął mnie i zaczęliśmy się znów całować a w sypialni kochać.Spędziłam z nim kolejną noc.Miałam straszne wyrzuty sumienia że kocham się w łożku w którym śpię z Piotrem.
Gdy rano się obudziłam Norbert spał, zaczęłam mu się przyglądać i nagle przytuliłam się do niego.On się obudził, pocałował mnie i znów to zrobiliśmy.Gdy skończyliśmy Norbert powiedział ze musi zadzwonić.Ja zostałam w łożku a on poszedł zadzwonić.Po paru minutach wrócił i oznajmił:
-Dzwoniłem do ojca i mamy dzisiaj wolne, więc możemy cały dzień spędzić w łóżku
-Norbert, a jak Piotr wróci wczesniej
-Przecież wyjechał na 4 dni
-Ale wiesz jak bywa
-Nie przejmujmy się tym, tylko cieszmy się że spędzamy czas ze sobą.
Pocałował mnie i przytulił.Całe 4 dni spędzaliśmy razem, raz w moim mieszkaniu raz u niego, czułam się z nim cudownie, lecz sumienie mnię dreczyło ze zdradzam Piotrka.
Kiedy miał wrócić Piotrek, zrobiłam pranie tak aby pościel była czysta, posprzątałam mieszkanie.
Wrócił on w Piątek o 19:00, wszedł do mieszkania z wielkim bukietem róż i spędziłam z nim upojną noc nie taką jak z Norbertem ale nie było źle.
Całą sobotę i niedzielę spędziliśmy w domu.Nie kontaktowałam się z Norbertem, chciałam spędzać czas z Piotrem.
W poniedziałek rano gdy wstałam, bardzo źle się czułam, wymiotowałam.Pomyślałam ze może jestem w ciąży.Gdybym była i to jeszcze z Norbertem, mój związek z Piotrkiem legł by w gruzach.Zadzwoniłam więc do szefa i poprosiłam o dzień wolnego, zgodził się.Wymiotowałam jeszcze z parę razy, więc postanowiłam zrobić test.Poszłam do apteki, kupiłam go i przyszłam do domu.Wynik był pozytywny.Cholera, jeśli to dziecko Norberta, wszystko legnie w gruzach
Nic nikomu nie powiedziałam o ciąży, bałam się...


cdn

DarkSide

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1028 słów i 5508 znaków.

8 komentarzy

 
  • studentka

    ja chce żeby była z Piotrem i żeby to było jego dziecko :(

    9 lut 2015

  • krzychu

    ale dzięki temu mamy przyrost naturalny

    8 lut 2015

  • DarkSide

    Lidka24 zabezpieczenia czasami robia psikusy

    8 lut 2015

  • Karola15

    Okej, rozumiem ::)

    8 lut 2015

  • Lidka24

    Tacy dorośli ludzie w tych opowiadaniach a zapominają o zabezpieczeniu się. :)
    Co za idioci ... :devil:

    8 lut 2015

  • DarkSide

    No niestety nie kolejna czesc jutro popoludniu

    8 lut 2015

  • Karola15

    Super, dodasz kolejna czesc jeszcze dzisiaj?

    8 lut 2015

  • lovend17

    :) ciekawe z kim

    8 lut 2015