Romans, zdrada cz.14

Około 12 do pokoju wparował Tomek:
-Ej siostra ktoś do ciebie przyjechał
-Kto?
-Nie przedstawił się
-Dobra już schodzę
Szybko się ubrałam i zeszłam na dół.Tomek powiedział ze gość czeka przed domem.Gdy wyszłam ujrzałam Nikodema.Ciekawe co on tu robił i skąd wiedział gdzie jestem.Pewnie od Moniki
-Cześć Nikodem, co ty tu robisz?- spytałam
-Cześć, przyjechałem cię odwiedzić, Monika dała mi ten adres
-Ok rozumiem.
-Masz ochotę na spacer?
-Ok
-No to chodźmy
Poszliśmy z Nikodemem na długi spacer.Zdziwiłam się gdy go zobaczyłam pod domem moich rodziców.Robiło się już ciemniej więc postanowiliśmy wracać.Odprowadził mnie i oznajmił że już musi jechać.Zaprosiłam go na herbatę lecz odmówił.Wsiadł do samochodu i pojechał a ja weszłam do domu.Gdy zdjęłam kurtkę, poszłam do kuchni, siedział tam Tomek i pił herbatę.
-Gdzie tak długo byłaś co to za koleś?
-A to nowy sąsiad Moniki, przyszedł parę dni temu się zapoznać ale jej nie było w domu.Byliśmy na spacerze
-No rozumiem słuchaj Piotrek domnie dzwonił
-Co chciał?
-Pytał co u ciebie i jak się czujesz
-I co mu powiedziałeś
-No że ok
-Dobra, a gdzie rodzice?
-Pojechali do znajomych i wrócą późno
-Ok może obejrzymy jakiś film.Co ty na to?
-Ok może jakaś komedia
-Spoko, przygotuję coś - powiedziałam
-Dobra
Tomek włączył film, przyniosłam przekąski i zaczęliśmy oglądać.Był naprawdę świetny.Gdy się skończył postanowiłam pójść się położyć.Gdy weszłam do sypialni, usiadłam na łózko i sprawdziłam pocztę.Czekał na mnie tam e-mail od Piotrka
, , Paula
Piszę do ciebie ten list bo nie mam odwagi zadzwonić.Na pewno Tomek ci mówił ze dzwoniłem do niego.Mam nadzieję że z wami wszystko w porządku.U mnie też dobrze, pracuję i radzę sobie.Pozdrawiam Piotr
Napisał tylko tyle, zrobiło mi się smutno choć to ja zawiniłam ale mam nadzieję że to dziecko jest jego, czuję to.On jest dla mnie całym światem, kocham go i zawszę będę.Nie wiem czy mu odpisać bo mogę już nie dostać odpowiedzi.Wylogowałam się, zamknęłam laptop i położyłam się.Wzięłam książkę, lecz nie poczytałam za dużo bo od razu zasnęłam.
Obudziłam się około 8.Dzisiaj miałam wracać do siebie.Zjadłam śniadanie z rodzicami i razem z Tomkiem ruszyłam w drogę.Około 12 byłam już w mieszkaniu.Moniki nie było, zapewne w pracy.Zrobiłam herbatę bratu i poszłam nastawić pranie.Później zrobiłam obiad i akurat wróciła Monika.Ucieszyła się gdy nas zobaczyła.Monika i Tomek byli kiedyś parą lecz im nie wyszło.Szkoda ale może kiedyś znów spróbują.Po obiedzie pozmywał Tomek a ja z Moniką usiadłyśmy w salonie i zaczęłyśmy rozmawiać.Opowiedziałam jej o wizycie Nikodema i mailu od Piotra.Spytała czy nie jestem na nią zła ze dała adres Nikodemowi.Nie byłam zła.Tomek postanowił zostać u nas parę dni żeby mnie przypilnować abym się nie przemęczała.Jest tylko starszy o dwa lata.Kocham go bardzo zawsze mi pomagał.Dobrze że mam tak dobrego brata.
Około 20 ktoś zapukał do drzwi.Poszłam otworzyć, przed drzwiami stał Nikodem
-Hej jak miło cię widzieć.-powiedział
-Cześć, ciebie również
-Słuchaj mam pytanie może chciałabyś gdzieś zemną wyskoczyć
-Przykro mi, ale nie dzisiaj
-No ok rozumiem.Przepraszam że zapytałem
-Nic się nie stało
-Dobra to ja już pójdę.Pa
-Cześć
Zamknęłam drzwi i poszłam do salonu.Zobaczyłam jak Monika przytula się do Tomka.
-Ej lovelasy co tu się dzieje- spytałam i po chwili zaczęłam się śmiać
-Nie nic- odpowiedział Tomek
-Hmm dobra dobra, ja idę do siebie.Dobranoc
-Tak szybko?- spytała Monika
-No zmęczenie
-Ok to my obejrzymy jakiś film
-Miłego oglądania
Poszłam do siebie.Położyłam się i zaczęłam czytać.Lecz znów ktoś zapukał do drzwi.Poszłam otworzyć...


cdn
Cześć 14.Mam taką prośbę nie pytajcie ciągle kiedy nowa cześć, ponieważ mam szkołę i nie zawsze mam czas żeby pisać. Nowa część może pojawi się jak będę miała luźny dzień a tymczasem zapraszam do lektury...

Pozdrawiam