Romans, zdrada cz 1

Czesc mam na imie Paulina i jestem w szczęśliwym związku z Piotrem którego poznałam przypadkowo na imprezie u mojej dobrej przyjaciółki.Przed Piotrkiem miałam chłopaka Norberta z którym byłam prawie 2 lata lecz nagle poznałam Piotrka i rozstałam się z nim.Rodzice nie pochwalali mojej decyzji, nie polubili Piotrka lecz nie przejmowałam się tym


Pewnego dnia gdy Piotrka nie było w domu, postanowiłam zrobić romantyczna kolację dla dwojga.Przygotowałam jego ulubione dania, czerwone wino, świece.Ok 20 Piotrek wrócił.Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy rozmawiać
-I jak kochanie smakuje ci?-spytałam
-Tak pyszne
-A jak w pracy?
-A tak sobie, szef znów się do mnie przyczepił że zapomniałem wysłać te umowy do innych firm.Już mam go dość, serio.Chyba się zwolnie i poszukam innej pracy
-To jest dobre wyjście, ale pamiętaj ze jak rzucisz będzie nam ciężko
Piotrek pracował w firmie która zajmowała się eksportem różnych materiałów za granicę.Zarabiał wystarczająco tyle że starczało na rachunki i jedzenie.Ja szukałam pracy ale było ciężko lecz dawaliśmy radę a jak rzuci pracę i nie znajdzie tak szybko nowej to będzie źle.
-Tak wiem kochanie, ale damy radę, mamy siebie więc będzie dobrze
Zawsze dodawał otuchy i uspokojał mnie gdy było zawsze coś nie tak i właśnie za to go kochałam.
Po kolacji pozywałam i postanowiliśmy zrobić sobie seans filmowy.Oglądaliśmy horror i bałam się więc ciągle wtulałam się do Piotrka.Gdy film się skończył, poszłam do łazienki umyć się a po nie wszedł Piotrek.Ubrałam piżamy i położyłam się do łożka i czekałam na Piotrka.Wrócił i położył się koło mnie wtuliłam się w niego i poszliśmy spać.Gdy rano się obudziłam, Piotrka nie było lecz leżała kartka od niego na stoliku
, , Miłego dnia kochanie, bede wieczorem'' Piotrek
-Ale słodkie
Wstałam, poszłam do kuchni, zrobiłam sobię kawę i kanapki.Otworzyłam laptop i zaczęłam przeglądać oferty pracy.Znalazłam parę interesujących więc wysłałam swoje cv i liczyłam na odpowiedź.
Ok 14 ktoś zapukał do drzwi.Poszłam otworzyć
-Cześć córcia
-O cześć mamo, co cię sprowadza-zapytałam
-A dawno się nie widziałyśmy, przyszłam spytać co u ciebie, mogę wejść
-Jasne, zapraszam
Zamknęłam drzwi i zaprosiłam mamę do kuchni, zrobiłam kawę, i usiadłam do stołu
-No i jak tam Paulinko ci się żyje z tym panem?
-Mamo!, ten pan ma na imię Piotr
-No tak przepraszam i jak ?
-Dobrze wręcz cudownie
-A znalazłaś jakąś pracę wkońcu
-Nie, jeszcze nie ale szukam
-A to pewnie Piotr utrzymuję cię
-Nie przeszkadza mu to kocha mnie i wierzy wemnie i wspiera
-A starcza wam do końca miesiąca
-Tak
-A ile zarabia Piotr?
-2300
-O to malutko aby utrzymać mieszkanie i dwie osoby.
-No i co z tego, wiesz co mamo jeśli przyszłaś tu tylko po to aby komentować to możesz wyjśc
-Przepraszam córko ale wiesz a co jak znudzisz mu się i cię rzuci, jak się utrzymasz.
-Ok mamo koniec tej rozmowy wyjdż.I do twojej wiadomości ja i Piotr zamierzamy się pobrać
-Dobrze róbcie co chcecie.Dowidzenia
-Dowidzenia
Gdy wyszła, zaczęłam sprzątać.Gdy skończyłam poszłam pod prysznic.Po umyciu się i ubraniu wzięłam laptop i sprawdziłam poczte.Dostałam wspaniała wiadomosc od pewnej firmy która zapraszam mnie jutro na spotkanie w sprawie pracy.Ucieszyłam się.Byłam bardzo podekscytowana.Gdy wrócił Piotrek opowiedziałam mu o tym, cieszył się razem zemną
Zjedliśmy kolację i poszliśmy spać wcześnie ponieważ czekał mnie jutro bardzo ważny dzień...
cdn
Pisać dalej...?