Romans, zdrada cz.5

Gdy weszlam do domu zobaczylam Piotrka ktory lezal na kanapie i upijal sie.Podeszlam blizej i spytalam:
-Ej co się dzieje?
-Ten debil co mialem miec u niego rozmowie o prace zadzwonil i powiedzial ze już kogos znalazl.
-Przykro mi
-Przykro ci?Serio? Wez nie rozmieszaj mnie
-Naprawde
-Dobra won
-Jak ty się domnie odnosisz?
-Normalnie.Podaj mi lepiej piwo idiotko
-Idiotko?Piotrek przeginasz
Wstalam z zamiarem pojscia do lodowki aby wylac alkohol ktory tam stal.Gdy już mialam wylewac wodke on podbiegl domnie i uderzyl mnie bardzo mocno w twarz
-Co ty robisz s.ko, oddaj mi to-krzyknal
Bylam przerazona.Jak on mogl mnie uderzyc.Postanowilam pojsc do Moniki.Gdy się ubieralam on podszedl domnie i zapytaj
-Gdzie idziesz? Pewnie do jakiegos gacha.Jestes Zwykla dziw.. Nie sluchalam go.Wzielam rzeczy i wyszlam.Zaczelam plakac.Gdy wychodzilam z klatki natknelam się na Norberta.
-Paula co się stalo.Czemu placzesz?
-Nic.Niewazne
Zaczelam się oddalac lecz on szedl zamna.Odwrocilaam się i zaplakana spytalam
-Dlaczego zamna idziesz.
-Gdzie zamierzasz isc-spytal
-Do Moniki
-Podwiezc cie?
-Nie trzeba, przejde sie
-Jest ciemno, wsiadaj
Zgodzilam się i wsiadlam.Dobrze ze pojawil się w zlym momencie.Chcialam zeby zawiozl mnie do Linka znalezlismy się u niego pod domem.Wkurzylam się  
-Ej miales mnie zawiezc do Moniki
-Moze lepiej zeby nie widziala cię w tym stanie
-Moze i masz racje  
Wysiedlismy i udalismy się do jego mieszkania.Bylo duze, ladnie urzadzone.Zdjelam kurtke i buty i udalam się do salonu.
-Zrobic ci herbaty
-Tak poprosze  
-Dzisiaj przenocujesz u mnie w pokoju goscinnym zaraz dam ci jakies pizamy i recznik.
-Norbert dlaczego to robisz?
-Ale co?-zapytal  
-Jestes mily dlamnie.Przeciez zle cię potraktowalam kiedys, pamietasz?
Juz zapomnialem.Pojde do pizamy
Poszedl a ja nie moglam uwierzyc ze zapomnial
Po chwili wrocil.Poszlam się wykapac.Wrocilam do stolu na ktorym stala kolacja.Duzo rozmawialismy.Ok 23 postanowilismy isc się polozyc. Ja do goscinnego on do swojej sypialni.Polozylam się i chwile myslalam o Piotrku i jego zachowaniu.Potem zasnelam  

Cdn
Pisane na telefonie jak cos