Romans, zdrada cz.18

Gdy się obudziłam nad ranem ujrzałam śpiącego Nikodema.Czuwał przy mnie całą noc.Wyglądał słodko kiedy spał.Postanowiłam go nie budzić i zeszłam na dół.Przy stole siedział Tomek
-No cześć siostra jak się czujesz?
-Dobrze, już lepiej
-Słuchaj dzisiaj jadę z Moniką do rodziców, masz ochotę jechać z nami?
-No jasne
-No to świetnie
-A gdzie Monika?
-Musiała pojechać na chwilę do pracy.Jak wróci to spakujemy się i pojedziemy
-Ok
-A Nikodem spał u ciebie w pokoju?
-Szybko zasnęłam a on czuwał przy mnie.Teraz śpi.Postanowiłam go nie budzić.
Nagle usłyszałam jak Nikodem schodzi z góry
-Dzień dobry wszystkim, przepraszam ze zasnąłem na łózko ale nie chciałem cię samej zostawiać
-Bardzo miło z twojej strony, napijesz się kawy?
-Tak, chętnie
-Słuchaj Nikodem, dzisiaj jedziemy do naszych rodziców na parę dni może pojechałbyś z nami, pilnowałbyś Pauli-zapytał Tomek
-No niestety nie mogę, mam pracę.Właśnie za dwie godziny muszę jechać do biura.
-Szkoda-odpowiedziałam.Proszę twoja kawa
-Dziękuję
Po wypiciu kawy Nikodem zaczął się zbierać.
-Szkoda że nie mogę z wami jechać
-Ja też żałuje i dziękuję jeszcze raz za czuwanie
-Naprawdę nie ma za co, muszę już iść, miłego odpoczynku
Nikodem pocałował mnie w policzek i wyszedł a ja wróciłam do kuchni.
-Ty Paula, spoko ten Nikodem
-Wiem bardzo go polubiłam
-Może narodzi się z tego miłość
-Nie jestem gotowa na nowy związek
-A Norbert się odzywał
-Od tej kłótni z Piotrem nie i może i dobrze, nienawidzę go.
Po paru minutach do domu przyszła Monika, obładowana z zakupami.Po rozpakowaniu zakupów, poszłam się spakować na wyjazd.Nagle dostałam sms od Norberta
, , Przepraszam że tak długo się nie odzywałem, tata mi powiedział że się zwolniłaś, rozumiem cię.Jestem teraz w Londynie, niedługo wracam.Chcę się z tobą spotkać i przeprosić osobiście.Mam nadzieję że u ciebie ok.Pozdrawiam Norbert''
Po co on wogóle się do mnie odzywa.Nie spotkam się z nim już więcej.Nie chcę już jego zasranych przeprosin.Jaka ja byłam głupia
Gdy już się spakowałam, Tomek zaniósł nasze bagaże do samochodu.Sprawdziliśmy czy wszystko wyłączyliśmy i po kontroli pojechaliśmy do rodziców.
Po godzinie byliśmy już na miejscu.Tomek z tatą wypakowali bagaże a ja z Moniką i mamą poszłyśmy do kuchni coś przygotować.Rodzice bardzo ucieszyli się że Tomek i Monika znów są razem.Bardzo ją lubili.Po posiłku poszłyśmy na spacer z Tomkiem i Moniką do tego naszego ulubionego lasu.Wspominaliśmy dawne czasy jak często się tam bawiliśmy.Gdy wróciliśmy do domu, kolacja już czekała na stole.Nagle tata rozpalił w kominku i zrobiło się tak przyjemnie.Około 22 postanowiłam pójść się położyć.Gdy wzięłam telefon do ręki ujrzałam sms od Niko:
, , Co u ciebie?Odpoczywasz?Wszystko ok?''
Odp., , Tak jest ok, dziękuję że się troszczysz''
Nagle zadzwonił:
N:Mówiłem już że nie ma za co
Jest, naprawdę jesteś wspaniałym człowiekiem
Oj tam...
-Skromny jesteś, a jak w pracy
-Dobrze, tylko trochę urwanie głowy miałem dzisiaj
-To ok, przepraszam cię ale jestem zmęczona, możemy porozmawiać jutro?-spytałam
-Nie ma sprawy.Miłych snów.Dobranoc
-Dobranoc Nikodem
Rozłączyłam się, położyłam telefon na biurko i wzięłam laptop do ręki by sprawdzić pocztę.Po sprawdzeniu wyłączyłam go i poszłam spać.
Gdy rano się obudziłam na stoliku ujrzałam kartkę i bukiet róż...

cdn..
Dziękuje za wszystkie miłe komentarze i za dużą liczbę wyświetleń.Jesteście cudowni.Motywujecie

DarkSide

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 660 słów i 3652 znaków.

6 komentarzy

 
  • kika

    Czekam z niecierpliwością ;)

    27 lut 2015

  • DarkSide

    Niestety nie,jutro lub w sobote

    26 lut 2015

  • Maja

    Dodasz dzis kolejna czesc?:)

    26 lut 2015

  • Szalonaa

    O jakie cudowne <3 <3

    25 lut 2015

  • Maja

    Super <3 <3

    25 lut 2015

  • lovend17

    O róże :)

    24 lut 2015