Romans, zdrada cz.6

Gdy rano się obudzilam zauwazylam ze Norbert siedzi na lozku obok mnie i mi się przygladal.
-Dzien dobry, jak się spalo?
-Dobrze, a ktora godzina?
-9:30
-Jestem już spozniona do pracy.
Juz mialam wstawac i isc się ubierac gdy nagle powiedzial:
-Masz pare dni wolnego.Musisz odpoczac.Ojciec nie ma nic przeciwko
-Dziekuje- usmiechnelam sie
-Zaraz przyniose ci sniadanie.
Wstal i poszedl do kuchni.Zaczelam się zastanawiac znow czemu to robi.Czyzby dalej mnie kochal.
Wrocil i dal mi sniadanie.
-Smacznego.Niestety ci nie potowarzysze poniewaz musze jechac do kancelarii i potem do banku.Bede za jakies 2 godz.A ty odpoczywaj.
Norbert wyszedl a ja zajadalam się sniadaniem
Nagle dostalam sms od Piotrka.
-, , Paulinko gdzie jestes, martwie sie.Przepraszan cię za wczoraj.Prosze wroc.Czekam
Nie wiedzialam co zrobic, kocham go ale za to jak mnie wczoraj potraktowal znienawidzilam go.
Odlozylam telefon, zanioslam naczynia do kuchni i poszlam się wykapac.Ubralam się zrobilam sobie herbate i poszlam do salonu poogladac telewizje.Okolo 14 wrocil Norbert.Postanowilismy raz zrobic obiad.Zjedlismy go i usiedlismy na kanapie.Norbert otworzyl czerwone wino.Pilismy i gadalismy.Nagle przysunal się do mnie blizej i powiedzial.
-Nadal cię kocham.Probowalem zapomniec.Nie dalo sie.Nie umiem zyc bez Ciebie.
-Norbert, przestan ja kocham Piotrka.
Nagle mnie pocalowal.Jego usta byly delikatne.Nie opieralam mu sie.Po chwili oderwal się i wzial mnie n a rece i zaniosl do swojej sypialni.Zaczelismy się rozbierac.Po chwili wszedl wemnie.Bylo cudownie.Kochalismy się cala noc namietnie.Byl taki delikatny, czuly.Skonczylismy nad ranem, wyczerpani.Wtuliam się w niego a on powiedzial:
-Kocham cie
Pocalowal mnie w usta i usnelismy.
Gdy rano się obudzilam, nie bylo go obok.Lecz uslyszalam ze ktos krzata się po kuchni.Po paru minutach przyszedl z taça.Postawil ja na stoliku i podszedl domnie i pocalowal.
-To byla cudowna noc, Paulinko
-Zdradzilam Piotrka, co ja narobilam? Popelnilismy blad Norbert.
-Ja nie zaluje, kocham cię i chce abysmy znow byli razem.
-Norbert nie moge
Wstalam ubralam się i wyszlam.Popelnilam najwiekszy blad zycia.On mi tego nie wybaczy.Postanowilam pojsc do Moniki
Cdn
Pisane na telefonie