Jedno wspomnienie cz.4

-chyba macie sobie dużo do wytłumaczenia- powiedział Dawid z lekkim uśmiechem na twarzy. Czemu ta sytuacja go śmieszyła. Mnie nie jest do śmiechu. Nie wiem co zrobić. Najlepiej chyba z nim pogadać.  
-choć do pokoju musimy pogadać.
-trochę dziwnie brzmisz. Wszystko okej?
-tak, tylko choć ze mną.  
-dobra.  
Weszliśmy do pokoju, a on od razu spoglądnął na zdjęcie chłopaka na tablicy. Po minie można było od razu zrozumieć że raczej się nie lubią. Muszę się go o to zapytać. Michał od razu usiadł na łóżku i się rozłożył. Czuł się tu bardzo swobodnie. Musiał tu być nie raz.
-no to mów jak tam szpital.
Usiadłam koło niego i spoglądnęłam na niego. Nasze spojrzenia się spotkały. Michał od razu się uśmiechnął, a ja się zawstydziłam.
-no no no, rumienisz się na mój widok.  
-muszę ci coś powiedzieć.
-no to dawaj. Co to jest tak ważne, że trudno ci to powiedzieć. Widzę że coś cię gryzie. Znam cię bardzo dobrze.  
Mam takie dziwne przeczucie że to jest mój chłopak, ale Natalia nic mi o nim nie mówiła. Gadałyśmy przecież o innych rzeczach. Może zapomniała. Nie wiem jak go zapytać. Patrzy na mnie, a mnie zatyka na jego widok. Jego wzrok mnie przeszywa. Jakim ja jestem tchórzem. Dawaj mila, dasz radę, zapytaj.
-czy my jesteśmy razem?- wydukałem szybko i odwróciłam wzrok w druga stronę aby nie widzieć jego oczu. Usłyszałam po chwili śmiech. On się ze mnie śmiał. Nie wiem czy to dobrze czy nie.
-skąd takie pytanie, jeśli mogę zapytać.
-jak spadłam ze schodów straciłam pamięć. Nie wiem kim jestem, z kim się zadawałam, kto był moim przyjacielem, a kto wrogiem.
Kiedy to mówiłam spoglądnęłam mu w oczy. Była w nich radość. Jego uśmiech był niesamowity. Na policzkach pojawiły się dołeczki. Powoli do mnie podszedł i objął. Nie wiem czemu ale łza poleciała mi z oka. Potem kolejna i kolejna. Super. Poznałam właśnie mega przystojnego chłopaka, a ja płacze mu w ramionach. Ale jestem głupia. Michał się ode mnie odsunął i kciukiem starł łzy. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.  
-nie, nie jesteśmy razem. Jesteśmy przyjaciółmi. Ja mam dziewczynę a ty...- zamarł. Brwi zmarszczył, a jego oczy biły wściekłością. Nie wiem co go tak zmieniło. On coś pamięta o mnie, a ja nie. Co ja mam robić? Chce sobie przypomnieć wszystko.  
-co się stało?-zapytałam zmartwiona.
-nic-odpowiedział szybko i mnie jeszcze raz przytulił. Usiedliśmy na łóżku, a on powiedział:
-to muszę ci dużo powiedzieć. Jak to jest poznawać siebie od początku?
-trochę dziwnie, ale nie jest nudno. Wszyscy wiedza coś o tobie, ale ty nie wiesz o sobie nic. Skąd się znamy?
-chodziliśmy razem do klasy w podstawówce. Podkochiwałem się w tobie. Potem razem chodziliśmy do gimnazjum, ale nie do tych samych klas. Tam poznałem swoją dziewczynę i jesteśmy teraz razem. W trzeciej klasie zaczęliśmy się przyjaźnić. A teraz jesteś w liceum, a ja w technikum.  
-w której klasie jestem?
-nie spodziewałem się takiego pytania. Jesteś dopiero w pierwszej. Właśnie skończyliśmy semestr.  
-czyli mam 17 lat?
-16 i pół- poprawił mnie szybko. Trochę mnie to rozbawiło. Dobrze wiedzieć ile się jest już na świecie. Podeszłam do tablicy i ściągnęłam zdjęcie. Pokazałam mu je i się zapytałam.
-kto to jest?
-nie wiem.- odpowiedział szybko. W jego oczach można było zobaczyć ze coś ukrywa. Czemu on nie chce mi powiedzieć kim jest ten chłopak.
-na pewno?
-ja nic nie wiem, nigdy go nie widziałem- odpowiedział ze zdenerwowaniem w głosie. Wziął telefon do rąk. Zaczął do kogoś pisać. Ja stałam w osłupieniu i patrzyłam na zdjęcie. Kim on jest?
-ja muszę już iść. Spotkamy się jeszcze w tym tygodniu?
-jasne ze tak.  
Michał wstał i wyszedł z mojego domu. Kiedy zamykałam drzwi ktoś do niego zadzwonił.  
-halo. Hej... Natalia ona ma jego zdjęcie... tak wiem... powiedziałem ze go nie znam, ty też tak powiedz... wiem ale lepiej żeby teraz o nim nie pamiętała... dobra... jutro się spotkamy...pa.
Powoli zamknęłam drzwi i pobiegłam do swojego pokoju. Kim on jest ze moi przyjaciele nie chcą mi o nim powiedzieć ?

Mivia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 779 słów i 4198 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik Christina

    Wchodzę sobie w opowiadania, a potem w poczekalnię i patrzę, że jest czwarta część. Nie wiesz jak się cieszyłam, musiałam od razu się zalogować i skomentować. Bardzo mnie zaskoczyłaś tym opowiadaniem.<3 Całusy! :*:*:*:*:*

    26 sty 2017

  • Użytkownik nastolaka

    Łoł ale szok <3:* czekamz niecierpliwoscia na kolejna czesc <3

    26 sty 2017

  • Użytkownik lili123456789

    O ja czyli to nie jej chlopak  :eek: ale mnie zaskoczylas :* kiedy next ??

    26 sty 2017