Świetnie piszesz. Super. Love
Super opowiadanie
Świetnie piszesz. Super. Love
Super opowiadanie Każde Twoje opowiadanie mnie mile zaskakuje
@Urwisek mam nadzieję, że będziesz czytała również ,,Rudzielca"
@zakr3cona oczywiście że czytałam i czekam na kolejne części nie dawałam komów bo akurat byłam na tel
Opowiadanie po prostu swietne jest tutaj kilka osob, ktore pisza niesamowite opowiadania i Ty z pewnoscia jestes jedna z nich I jezeli pewna osoba, ktora najczesciej 'czepia' sie o przecinki dodala pozytywny komentarz to mozesz byc z siebie dumna Brawo ;* Czekam to twoje kolejne opowiadanie ;D
@Aniula dziękuję cieszę się, że jesteś w gronie czytelników zapraszam do nowego opowiadania: RUDZIELEC
Natalka - dziękuję być może będzie, oczywiście jeśli będziecie chcieli
Całe opowiadanie jest świetne, jest mi smutno bo już sie skończyło. Ale mam nadzieję, że będę mogła przeczytać jeszcze coś twojego wykonania
Brzytkwa - pozytywny komentarz od Ciebie to niemal zaszczyt
Przeczytałam całe opowiadanie jedym tchem i muszę przyznać, że mi się spodobało. Czekam na więcej Twoich tekstów
PannaNikt - w następnym opowiadaniu, spróbuję Cię nie zawieść dziękuję za czytanie i komentowanie
Naprawdę przypadło mi to opowiadanie do gustu, szkoda tylko, że tak szybko się skończyło, ale cóż.. Liczę na to, że doczekam się kolejnych Twoich dzieł. Pozdrawiam / PN
Lola - dziękuję, kamila12535 - jestem dumna z siebie, że udało mi się Ciebie przekonać i z Ciebie, bo walczysz z nałogiem. Szalonaa - dziękuję CrazyPaula - dziękuję za zwrócenie mi uwagi. Co do opisów, faktycznie masz rację. Postaram się wzbogacić je w następnych opowiadaniach również pozdrawiam
Jak zwykle opowiadanie cudowne
Czytałam z dużym zainteresowaniem uświadomiłas mi ze nie powinnam palić a nikomu się to wcześniej nie udało dziękuję i wielkie brawa opowiadanie jest super
Świwtne opowiadanie ! Masz talent :brawo:
Hemmings - dziękuję, jak zwykle Ramol - takie było moje zamierzenie, ale przecież zagrożenia związane z paleniem są wszystkim znane. Nikt się tym nie przejmuje, póki to jego nie spotka rak.
Czytałem z zainteresowaniem, wpleciony w fabułę "smrodek dydaktyczny" oby komuś uzmysłowił zagrożenia... Choć nie bardzo na to liczę! Piękne dzięki dla Autorki!
Świetne jak zwykle