Wybiegłam z kuchni. W salonie zobaczyłam dużo więcej osób, niż wcześniej. Dokąd mógł pójść Paweł? Myśl, Gabi, myśl! Gdzieś przy drzwiach wyjściowych mignęła mi blond czupryna Pauliny. Poszłam w tamtą stronę, po drodze zakładając na siebie kurtkę.
Na zewnątrz było chłodno, ale nie do przesady. Dzięki bezchmurnemu niebu i pełni księżyca widziałam wszystko wyraźnie. Zerknęłam na wyświetlacz komórki. Północ. Godzina zero.
Uśmiechnęłam się do siebie, widząc rozmawiające ze sobą na parkingu dwie postacie. Miałam ochotę podbiec tam i zrobić dziką awanturę, ale coś podpowiadało mi, że powinnam się skradać.
Po chwili zobaczyłam Paulinę, ale nie w towarzystwie Pawła, tylko Rafała! Ukryłam się za jakimś pobliskim krzewem.
- Dziękuję za owocną współpracę. Masz pięć dych. - wyciągnęła dłoń z pieniędzmi w stronę chłopaka.
- Interesy z tobą to dla mnie przyjemność. Z resztą Gabi jest zajebista. Jak już zajmiesz się jej chłopakiem, to ją pocieszę. - zarechotał, biorąc pieniądze.
- Rób sobie z nią co chcesz. Gówno mnie to obchodzi. - zrobiła pauzę. - Wkrótce nasi rodzice się pobiorą i już będziemy na siebie skazane, ale mam to w dupie. Kiedy tylko skończę to p********e liceum, to się wyprowadzam. - mój tata wyjdzie za jej mamę? Świetnie. Może w końcu przestanie się przepracowywać. Ździwiło mnie coś innego. Wrogość Pauliny. Co ja jej takiego zrobiłam? To przez Pawła? - Dobra, powinnam iść go złapać, zanim Gabryśka wytłumaczy się i znów będą szczęśliwi. To moja szansa, żeby rozbić ten związek.
- Jesteś naprawdę okrutna. Nie widzisz, jak oni się kochają? Dlaczego to robisz?- ponownie zarechotał.
- A czemu mi pomagasz? Prawda jest taka, że gdybyś nie chciał jej przelecieć, to nie byłoby cię tutaj.
I co ja mam teraz zrobić? Jak udowodnić Pawłowi, że ona to wszystko uknuła? Musiałam ich nagrać.
- Po prostu chcę ją dostać. - kontynuował Rafał. - Pasuje idealnie do kapitana drużyny.
- Więc motyw mamy podobny. - ucieszyła się Paulina.
Włączyłam kamerę. Błysnął flesz. Cholera. Nie wyłączyłam.
- Widziałaś to? Tam ktoś jest. - ruszyli w moją stronę. Skrywanie się nie miało już sensu, więc wstałam. Może ucieczka?
- Chciałaś nam zrobić zdjęcie? Nie jesteś tak dyskretna jak ja. - zadrwiła. - Albo po prostu tak się zatraciłaś w tych pocałunkach Rafała...
- O co ci tak naprawdę chodzi, Paulina? - zapytałam, próbując zmienić temat.
- O Pawła. - odpowiedziała niby pewnie, ale wiedziałam, że to wszystko ma drugie dno.
- Nie. Jeszcze jest coś. - nagle w mojej głowie zaczęło się układać. - Tu chodzi o twoją matkę. O to, że mnie lubi, a może nawet kocha jak córkę.
Rafał spojrzał się na Paulę badawczo. On chyba też był ciekawy odpowiedzi.
- Gówno to cię obchodzi. W*********z się w nasze życie! - wybuchła. Wiedziałam, że trafiłam idealnie.
- Daj sobie spokój. Jeszcze możesz wszystko naprawić. - próbowałam łagodzić sytuację.
- Rafał weź ją stąd. Masz wolną rękę. - złapał mnie w pasie. Spróbowałam go kopnąć, a kiedy zrobił unik, ugryzłam go.
- Ała, ty mała szmato! - uniósł rękę, aby mnie uderzyć.
- Nie radzę. - spokojnie powiedział Paweł. Wyszedł nagle z mroku.
- Paulina... - zaczęłam.
- Wiem. Byłem tu cały czas. - przerwał mi. Świetnie. Nie mógł pokazać się wcześniej? Przewróciłam oczami. - Zostaw ją w spokoju.
Rafał tylko się wyszczerzył w drwiącym uśmiechu. C. D. N.
Może macie jakieś pomysły? Co wam się podoba, a co nie? Skomentujcie, chcę poznać wasze opinie i ilość czytelników! A.
18 komentarzy
glam
Dwadzieścia jeden lajków ^_^
Czekam na więcej
Ulalala
Piękne ... po prostu piękne Jestem pod wrażeniem. Nadal szukam swojej szczęki ,która opadła mi aż do piwnicy
zuzu
OMG *.* Boskie
Jaga
Wspa-nia-łe
Paulaa
To jest boskie!!
zakr3cona
Dziękuję i wzajemnie
Szalonaa
cudowne opowiadanie życzę dużo weny
Anka19
Justysia17. ... albo w ręce ojca Gabi
zakr3cona
Justysia17: jeden komentarz i już mam pomysł. Dziękuję
Justysia17
Ciekawe jakby zareagowała matka Pauliny jakby się dowiedziała co za ziółko jest z tej jej córuni ...? Może Pawłowi udało się nagrać przebieg rozmowy Pauliny z Rafałem ? Przez przypadek nagrana rozmowa mogłaby wjakiś sposób trafić w ręce matki Pauliny
Trytytka
Podoba mi się !
zakr3cona
Lolek: Niestety nie jestem w stanie powiedzieć kiedy kolejne części. Dużo zależy od weny i czasu staram się tak ok. co dwa dni dodawać jeśli chodzi o inne uwagi, to powoli będę się dostosowywać dziękuję, że czytacie. Dla mnie to dużo, bardzo dużo
P.S. Dziś niestety nie dodam.
Hemmings
Dokładnie bercik
piateczek
interesujące... czekam na wiecej
DarkSide
Świetne
bercik
Jedyne zastrzeżenie to to, że rozdziały mogłyby być dłuższe. Co do czytelników to jest nas dużo :-D
ewe
Świetna część Czekam na kolejną
prf
Super czekam na kolejną część