Miłosne - str 28

  • Nowy wspaniały świat cz.1

    Ze snu wydawała mnie miła kobieta. Wygląda na to, że moja koleżanka także usnęła. Wyszłam i od razu poszłam odebrać swoje bagaże. Gdy miałam już wszystko ...

  • Poczekam, kochanie

    Chciałam Cię mieć. Chciałam Cię mieć tak na własność, wyłączność, zapisanego na kartce papieru, uwiecznionego na zdjęciu, trwale zarejestrowanego w pamięci. Abyś ...

  • Dotkliwe oparzenie

    Oparzył mi język. Te słowa, ten ton, wygięcie warg, splątany język, bezradnie wzruszenie ramion. Oparzył mi wargi. Całował je tak zawzięcie, przygryzał do krwi, do ...

  • Letni, wilgotny deszcz

    Strużki ciepłego wilgotnego deszczu nadawały rytm późnej, nocnej porze. Lekko żółtawe światło pobliskiej lampy zgrabnie oświetlało pobliskie otoczenie. W dali ...

  • Realny Sen cz. 54 EPILOG

    Epilog *** 3 lata później... *** Wstałam rano gdy słońce zaczęło wdzierać się przez zasłonki w oknie. Przetarłam lekko oczy ręką żeby się rozbudzić. To łóżko ...

  • Utopia istnieje

    Świat to ocean wzburzony tonę na bezludnej wyspie gdzie prawem demokracji rządy Twoje króla Słoneczko Egalitarnie dwóch despotów rządzi sercami rządzi ciałami pocałunki ...

  • Deszcz łez

    Bolały mnie wszystkie mięśnie, kiedy na mnie spoglądał. Przeszywającym wzrokiem, wyrywającym powoli z wnętrza te wszystkie ważne i nieważne myśli. Z zakątków i ...

  • Mały zagubiony księciu (królu)

    Przestałem cię kochać Czyli nie pamiętasz? Wytykania błędów ontologicznych filozofii mojej co męczy wrażliwości mimozy również Mały zagubiony księciu porównywany do ...

  • Portret toksyczności

    Patrzę jak śpisz. Spokojnym snem dziecka. Blade niebo wkrada się na nasze poddasze, które mogłoby, ze względu na wszechobecne drewno, uchodzić za paryską barkę ...

  • JEDEN JESIENNY DZIEŃ CZ.10

    Zuzia Kiedy tylko moja matka weszła do kuchni, zaczęła na mnie wrzeszczeć. Wcale mnie to nie zdziwiło bardziej to, że była trzeźwa. Nie byłam pewna o co jej chodzi ale ...

  • Jabłko i pomarańcza

    Obróciłem się w lewo i ujrzałem ogromną plamę krwi. Na odległości mniej więcej 30 centymetrów od granicy tego szkarłatnego jeziora leżał Paweł. Jego nieskazitelna ...

  • Schemat

    Nie nadaję się. Barwa mojego głosu nie pasuje nawet do jej czerwonej szminki. To tak, jakby dopasować na siłę czarną skarpetkę do białej i powtarzać wszystkim, że są w ...

  • Bez wyjścia cz.2

    Wstałem z poczuciem obrzydzenia do samego siebie. Kątem oka zerknąłem na akta leżące tuż przy moim łóżku. Nie potrafiłem zdobyć się na to, by je otworzyć. Obiecałem ...

  • Ostatni raz

    Ostatni raz Jedno z moich dawnych wypocin. Może komuś przypadnie do gustu. Około godziny 6 rano zadzwonił mój budzik grający melodię „Viva la vida” Coldplaya ...