In Love With My StepFather Odcinek 29
Karmiłam Alexis. Odwróciłam od niej na chwilę wzrok i przyjrzałam się Joe. Poprawiał sobie krawat. - Spotkanie biznesowe, huh? – uśmiechnęłam się głupawo. - Tak – ...
Karmiłam Alexis. Odwróciłam od niej na chwilę wzrok i przyjrzałam się Joe. Poprawiał sobie krawat. - Spotkanie biznesowe, huh? – uśmiechnęłam się głupawo. - Tak – ...
EIGHTEEN Tydzień później; Próbowałam skupić się na swojej pracy, ale to mi totalnie nie wychodziło, ponieważ Felix postanowił zadzwonić właśnie do swojej matki ...
Tak nie może być! Co ja robię? Wszystko jest takie pojebane! Szybko go odepchnęłam. Mimo że byłam pijana, wiedziałam co się dzieje. Zaczęłam iść w stronę klubu, on ...
-Jak idzie szukanie pracy?- do kuchni wchodzi uśmiechnięty Natan. -Chyba skończy się na tym, że będę pracować jako kelnerka- wzdycham i patrzę w stronę lodówki. Od rana ...
Od kluczył drzwi i pozwolił mi wejść do środka, było bardzo w jego stuli, minimalizm, ale przyjemny, można było wyczuć tu ciepło, pokój połączony był z małą ...
W pierwszy dzień świąt wyglądała znacznie lepiej. Wstała, jako pierwsza uśmiechając się czule widząc ubraną choinkę z prezentem pod nią. Zerknęła na niego i niemal ...
Zanim się położył wybrał jeszcze numer Marty. Dwa razy odrzuciła połączenie, ale po chwili odpisała, ze nie ma teraz ochoty na rozmowę. W ten sposób upewnił się ...
29 marca 2008r. przeokropnie wspominam tą datę. A było to tak.. Pewnie z mojego poprzedniego opowiadania "mega wpadka w windzie" poznaliście moje dwie najlepsze ...
Wiki żyje. I śpi. Jest zaintubowana. Tak właśnie nazywa się to, gdy ktoś ma tą rurke. Przeniesiono ją do Polski. Właściwie przetransportowano, bo leciała helikopterem ...
Dyszał. Biegł, co chwila trącając stopami gruz lub odłamki metalu. Białowłosy, z naciągniętym czarnym kapturem na głowę, uciekał. Ale przed czym? A może przed kim? ...
Reszta lekcji minęła, o dziwo, spokojnie. Julita z grupką swoich koleżanek niczego nie robiły, oprócz posyłania mi zawistnych spojrzeń... i w zasadzie dlatego trochę się ...
Patrzyłam wprost na świecę stojącą przede mną. Ogień tlił się tak powolnie, jakby zaraz miał zasnąć... Odejść. To piękne, ile radości i smutku jednocześnie w ...
Do domu Wiktora dotarliśmy gdy było już zupełnie ciemno. Wędrówkę przebyliśmy w zupełnej aczkolwiek komfortowej ciszy. Podobno właśnie przez takie milczenie poznaje ...
Cały czas z tyłu głowy miałam to, że najbardziej w sytuacji z zagajnika sprzed kilkudziesięciu minut podniecało mnie to, że zostałam zdominowana i byłam całkowicie ...