Życie to sztuka cz.2
Drrrrrr...... Drrrrrrr Przysięgam, że kiedyś wywalę ten budzik przez okno. Jest 6 rano! O matko! Leniwie zbieram się z łóżka i maszeruję do łazienki. Tam wykonuje ...
Drrrrrr...... Drrrrrrr Przysięgam, że kiedyś wywalę ten budzik przez okno. Jest 6 rano! O matko! Leniwie zbieram się z łóżka i maszeruję do łazienki. Tam wykonuje ...
,,Ile już było takich numerów O dziwkach, burdelach, jebać ten szlam Nastąpił koniec jebanego ścierwa To jest kawałek dla prawdziwych dam Kochamy tylko prawdziwe kobiety ...
Uwijam się z dziewczynami, ale na szczęście tłum się przerzedził i około 3:30 mogę podejść do Kamila. Czy powinno mnie dziwić, że zasiadł przy barze jak najbliżej ...
Oparzył mi język. Te słowa, ten ton, wygięcie warg, splątany język, bezradnie wzruszenie ramion. Oparzył mi wargi. Całował je tak zawzięcie, przygryzał do krwi, do ...
Następnego dnia. Czekałam na Joe z założonymi rękami. - Joe! Gdzie ty się podziewałeś? - Ja – um... na spotkaniu? – odparł niepewnie. Przyjrzałam mu się uważnie ...
Zbliżała się 20. Razem z Sophie podążałyśmy ciemnymi już uliczkami do domu Michała. Większą część w mojej głowie zajmowały myśli o matce, problemach i o dziwo ...
Obudziły mnie strugi spadającego deszczu. Leżąc otulona po sam nos kołdrą, wyobrażałam sobie jak to jest być taką kroplą. Czemu one spadają? Muszą mieć jakiś cel ...
Historia jest oparta na sytuacjach życiowych z mojego życia!! Piszę pierwszy raz więc wszelkie wskazówki będą mile widziane zapraszam!! Życie nigdy nie dawało mi w kość ...
Postanowiłam wybrać się do szkoły. Kiedy szłam korytarzem zobaczyłam Camillę. - Oh, hej Demi. To było takie prawdziwe. Poczuć usta Joe. I jego członka. Wczoraj – ...
- Wiec idzmy dalej. Nastepny dzien chyba byl naj nudniejszym z tego wszystkiego. Z emilka się powyglupialysmy rano, ale to tylko rano. Popoludniu pozegnalismy się z ciocia i ...
Patrzę w telefon i nie wiem co robię... Pewnie czekam, ale na co? - Wiadomość od Feliksa!... " Megy! Potrzebuję z Tobą porozmawiać, przyjdziesz do parku? - czytam ...
Szli bardzo wolno, wręcz wolniusieńko, z daleka obserwując, czy pilnująca szatni baba jest już w swojej kanciapie, czy też nie. Znali jej wredny, nadgorliwy charakter i ...
*Tydzień później…* -Błagam, zlituj się! Szymon jest jeszcze taki malutki, muszę… muszę przy nim być! Jestem jego matką!- dziewiętnastolatka wylewała łzy, stojąc w ...
Vanessa Wstałam rano po kiepskiej nocy. Nie mogłam spać przez to, co się wydarzyło wczoraj. Dlaczego on to zrobił? Dlaczego ja tak zareagowałam? Dawno czegoś takiego nie ...