Mała śmierć (cz.IV) NASTKA
Wizyta u ginekologa nie okazała się taka straszna jak myślała Nastka. Inaczej sobie to wszystko wyobrażała. Nie była kompletnie nieświadoma i mniej więcej miała ...
Wizyta u ginekologa nie okazała się taka straszna jak myślała Nastka. Inaczej sobie to wszystko wyobrażała. Nie była kompletnie nieświadoma i mniej więcej miała ...
Popołudniowe słońce wpadało przez okno, rzucając światło na łóżko i znajdujące się na nim postacie. Młody, smukły chłopak leżał z wyprostowanymi nogami, co chwila ...
Gdy już się wykąpałam i miałam zamiar ubrać, zauważyłam, że zapomniałam wziąć piżamę.. na głowie miałam zwinięty turban z ręcznika, gdyż miałam mokre włosy, a ...
Rzuciłam telefon na łózko przełykając ciężko ślinę. Otarłam napływające łzy wierzchem dłoni. Czułam jak jakaś niewidzialna ręka oplata moją szyję w mocnym ...
* rok później * Sebastian zamknął drzwi, podczas gdy ja opadłam wdzięcznie - a przynajmniej wdzięcznie według mnie - na łóżko. Wydawało mi się bardzo dziwne, niemal ...
Daria po kilku chwilach przestała się jednak wygłupiać i nie miała już także uśmiechu na twarzy. Opanowało ją dziwne rozdrażnienie. Przypomniał jej się połamany ...
Po kilku minutach byłyśmy już na dole, jeszcze nie byłyśmy przebrane, Alicja gestem ręki pokazała mi gdzie mam usiąść. A mianowicie to siedziałam obok niej, przy stole ...
UWAGA! ZAWIERA BRUTALNE WĄTKI I NIECENZURALNE SŁOWNICTWO! Zadzwonił dzwonek, więc dziewczyna niechętnie podniosła tyłek, nadal pisząc zadanie, które było już prawie ...
Nic nie zapowiadało nadciągającej burzy, karczemna awantura wybuchła wieczorem, gdy po kąpieli ubrana w kusy szlafroczek weszła do kuchni na kolację. Braciszek ...
Wróciłam do domu, cała aż dygocząc z wściekłości. Próbowałam się uspokoić, ale nie mogłam pojąć, co się przed chwilą stało. Miałam sprzeczne uczucia. Nie ...
Chciałam Cię mieć. Chciałam Cię mieć tak na własność, wyłączność, zapisanego na kartce papieru, uwiecznionego na zdjęciu, trwale zarejestrowanego w pamięci. Abyś ...
Pierwszy dzień mojego Koszmaru z Gipsem okazał się być całkiem przyjemny – była sobota, więc nie musiałam chodzić nigdzie dalej niż do łazienki czy kuchni, zresztą ...
Emma zadzwoniła do mnie, ponownie rozemocjonowana. Myślałam, że już skończyły jej się powody do bycia radosną niczym niegdyś Laura, ale okazało się, że była jedna ...
Miałam zbolałe usta, sine i pogryzione od niepocałunków, niedomówień i nieobietnic. Pękały, sączyła się krew i jad. Zostało mi to i posmak. Posmak otwartych ze ...