Zostań przy mnie cz. I
Życie, rzecz jasna, nie jest prostą wędrówką od jednej chwili do drugiej, trzeciej, czwartej i tak dalej. Toczy się falami i zrywami, możliwe, że w konkretnym kierunku ...
Życie, rzecz jasna, nie jest prostą wędrówką od jednej chwili do drugiej, trzeciej, czwartej i tak dalej. Toczy się falami i zrywami, możliwe, że w konkretnym kierunku ...
Byłyśmy tak podekscytowane, że do końca dnia nie mogłyśmy się już na niczym skupić. Nasza wydajność w pracy znacząco spadła, ale na nasze szczęście niewiele osób ...
Szymon Przesuwam się na skraj łóżka i przecieram twarz dłonią, bo dalej nie wierzę, że rozmawiamy. Nie do końca rozumiem, o co jej chodzi. Zaczynam wątpić, czy to na ...
Była połowa marca więc pogoda byle jaka częste deszcze, czasem na chwilę wyjrzało słońce, ale temperatury w okolicach 10 stopni. Ewa w te dni była moim słońcem w domu ...
Tekst został zainspirowany opowiadaniem Margerity, którego potencjał skłonił mnie do napisania swojej wersji. Otwieram piękną, rzeźbioną szafę z nieco dziwnym uczuciem ...
Kochani! ❤️ Z pewnością znacie „Śnieżkę” (wcześniej „Chcę cię - na zawsze”). Jedno z moich marzeń niebawem się spełni, bo WYDAJĘ KSIĄŻKĘ Cudowna ...
Ułożyłam swoją poduszkę przy brzegu, przesuwając jego od strony ściany. -Nie lubię spać z tej strony.- rzekł, przyglądając się temu, co zrobiłam. -Ja też ...
Obudziłam się, czując, jak przez moje całe ciało przechodzi dreszcz. W pokoju było cholernie zimno. Rozejrzałam się, przecierając dłonią oczy. Elyas leżał obok mnie ...
Nerwowo bawiłam się zamkiem skórzanej torebki. -Myślisz, że powinienem kupić kwiaty?- zapytał, zatrzymując się na światłach. -Pewnie tak.- wzruszyłam ramionami ...
Wszystko musiałam przeliczyć od nowa. -Cztery tysiące pięćset osiemdziesiąt.- powiedziałam w końcu, wyłączając kalkulator w telefonie. -Brzmi dobrze.- przyznała Eliza ...
Stanęła między dziewiątym a dziesiątym piętrem i zerknęła przez szybę – chłopaków było już czterech i słychać ich było na pół osiedla. Siedzieli i roześmiani ...
~Vanessa~ Po całej akcji z rana miałam beznadziejny humor. Nie miałam na nic ani siły ani ochoty ale musiałam ogarnąć się do pracy. Odczekałam chwilę żeby Jake ...
Odetchnęłam z ulgą, zamykając drzwi. Nie tego się spodziewałam, chociaż mogłam, znając moją matkę. Nazwała Elyas'a bandytą tylko dlatego, bo różni się ode ...
Przymknęłam powieki, chłonąc zapach azjatyckich owoców, roznoszących się po całym pomieszczeniu i rozkoszując się obecnością Elyas'a. Woda zrobiła się ...
Na miejscu byłam chwilę przed dziewiętnastą. Bałam się, że Elyas i jego ojciec się pokłócili albo coś znacznie gorszego, skoro zadzwonił do mnie Joe. Zaparkowałam ...