Przeklęta - 09 | Coś nowego
W całej mojej szkolnej karierze ani razu nie byłam w gabinecie dyrektora. Zawsze byłam grzeczna i nie sprawiałam problemów. Gabinet dyrektora kojarzył mi się z czymś ...
W całej mojej szkolnej karierze ani razu nie byłam w gabinecie dyrektora. Zawsze byłam grzeczna i nie sprawiałam problemów. Gabinet dyrektora kojarzył mi się z czymś ...
Raz, dwa, trzy – oni giną, żyjesz ty. Cztery, pięć, sześć – dziś na Ziemię pora wejść. Siedem, osiem, dziewięć – i nie będą raczej w niebie. Nuciłam sobie ten ...
Przeniosłem się do jednego z europejskich miast, które nigdy nie śpi. Powoli wyszedłem z bocznej uliczki, mrużąc oczy od południowego słońca. Przede mną auta kłębiły ...
Podróżowałem wraz z ludzką dziewczyną przez następne dni, próbowałem znaleźć dla niej leki i żywność w napotkanych wioskach. Niestety, wieśniacy, jak tylko mnie ...
Piękna i szczęśliwa Barri Spojrzałam na nich porozumiewawczo. - Smoki latają, prawda? - Mają skrzydła, jak widać na starych rycinach. - Szanowny Renthinie i ty Carriasso ...
Przy pokonywaniu kolejnych kilometrów, moje plecy były palone wzrokiem pełnym nienawiści. Kordelia wciąż nie potrafiła dostosować się do nowych realiów. Na początku ...
Dni mijały zastraszająco szybko, nie przynosząc żadnych zmian. Każdy wyglądał identycznie jakby zamknięto ją w czasowej pętli. Żyła od rżnięcia do rżnięcia, z ...
W izbie cisza zapanowała, jakby prostą wypowiedzią księżniczka w zadumę kowala wprawiła. O swe dzieci się troszczył, ale Megina jego największą radością była. Gdyby ...
Każdy oddech przypominał podnoszenie piersią ogromnego głazu, nawet nie próbowała sprawdzać innych ran... Wiedziała, że jej stan był ciężki i złamanie otwarte, czy ...
Powoli wpływaliśmy do otwartej, drewnianej bramy, otoczonej kamieniem, nad wszystkim górowały blanki, spomiędzy których przypatrywali się strażnicy. Spisali się wręcz ...
Ciężkie chmury rozwiały się gdzieś na nieboskłonie. Na wschodzie majaczyła przepiękna zorza mieniąc się od zieleni po fiolet. Nad poszarpanymi pasmami górskimi leniwie ...
W tym samym czasie: -O kuźwa! On się podnosi! O nie! Zginiemy! Już po nas! – Wrzasnęli Mark, Breyk i Chris. -O nie! Po moim trupie! – Powiedziała protestująco Nia ...
Promienie porannego słońca przebijały się leniwie przez zasłonięte delikatną tkaniną okna. Chłód wnikający do pomieszczenia snuł się po drewnianej podłodze. Araja ...
…Patrzył na mnie w oczekiwaniu na odpowiedź. W tej chwili moja głowa była zapełniona myślami typu "A co jeżeli on mi coś tam zrobi…? ”. Nie wiedziałam co mam ...