Dzień z życia korporacyjnego szczura
Życie w korporacji ma swoje dobre i złe strony. Praca w wyznaczonych godzinach, minimum odpowiedzialności i fantastyczne towarzystwo walczyły na równi z monotonią, brakiem ...
Życie w korporacji ma swoje dobre i złe strony. Praca w wyznaczonych godzinach, minimum odpowiedzialności i fantastyczne towarzystwo walczyły na równi z monotonią, brakiem ...
Niedaleko miejsca w którym mieszkamy jest ogromny, sztucznie utworzony zbiornik wodny. Miejsce w którym latem pełno rozwrzeszczanych dzieciaków, sfrustrowanych, podpitych ...
- Mój drogi, nie przejmuj się ani trochę... to tylko pokazuje, jak jesteś gotowy do działania... poza tym, pierwsze nasienie, długo przetrzymywane, jest zawsze nie tak ...
Z dziennika R Dzisiaj po raz pierwszy spotkałam się z Panem (tak się nakazał się nazywać). To pierwsze spotkanie bardzo przeżyłam. Mimo, że poprzednio często czułam ...
W pierwszym przebłysku świadomości dotarło do mnie, że leżę obezwładniony. Ciężkie jak ołów powieki nie pozwalały zobaczyć, do czego przymocowano moje szeroko ...
Agnieszka to dziewczyna mająca 165cm wzrostu, brązowe kręcone włosy, niebieskie oczy, duży biust o miseczkach F, chudy brzuch oraz piękne nogi. O poranku dowiedziała się ...
Jest rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty pierwszy, koniec czerwca. W piątek wieczorem leżymy z Elą na tapczanie, całując się czule. Oboje mamy po osiemnaście lat i ...
Witam. I zapraszam na drugą i ostatnią część naszej autentycznej historii na Mazurach. Nachylilam się nad Darkiem. - dziękuję - rzeklam cicho Z trudem doszłam do leżaka ...
To niesamowite, jak wiele jest okazji, żeby w klasie się wypinać… A to pochylam się nad uczniowskimi zeszytami na ławkach… Wiem, że sąsiedzi gówniarza, któremu ...
1. Tego lata po raz pierwszy w życiu nie mogłem się doczekać początku roku szkolnego. Mam na imię Adam i od czasu mojej czerwcowej przygody z rówieśniczką Olą (o niej ...
Następny dzień spędzili razem. Usługiwała mu z radosnym uśmiechem na twarzy. On też był w dobrym nastroju. Ostatnie wydarzenia spowodowały, że trochę zmienił swoje ...
Następnego dnia to ja wstałem wcześniej i zrobiłem dla nas śniadanie. Kinga wstała, zaczęła jeść ale nie odezwała się do mnie ani słowem... Zapytałem o co chodzi, a ...
- Żebyś tu kurwa więcej nie wracał! – krzyknęłam z sypialni i usiadłam na łóżku. Po chwili usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Głupi, pierdolony, debil!!! Jak ja z ...
Zaniesienie jej do łazienki w moim stanie, nie było prostym zadaniem. Żebra ciągle bolały, a i alkohol nie wyparował zupełnie. Ale co, ja nie dam rady? Może nieco ...
Cz. 4 Szymon nadal miał oczy zamknięte. Zgiął się w pół i zwymiotował. - Już dobrze, dobrze. Przejdzie ci po jakimś czasie. – Ofelia poklepała go po plecach i ...