Uwierz w Ducha cz.1

Nienawidzę tej wioski - pomyślała już setny raz.  
Boże czemu rodzicom nagle zachciało się zamieszkać na odludziu, nie umie tego pojąć.Jedynym plusem jest ta piękna stara rezydencja w której zamieszkaliśmy, a która wiąże się z tajemnicą - rozmyślała 19 letnia Lisa.  
Właśnie skończyła szkołę i czeka na ogłoszenie wyników czy dostała się na wymarzoną uczelnie niestety nie swoją ale rodziców. Marzyła o przygodach, pięknych zabytkach. Jednak musiała odstawić to na drugi plan i myśleć tylko o ekonomii, która miała w przyszłości pomóc jej przejąć rodzinną firmę. Była jedynaczką i wszystkie plany rodziców były niestety związane z nią. Lisa była przeciętna, miała lekko zaokrągloną figurę, czarne oczy, mały nos i długie kręcone ciemne włosy. Nie lubiła siebie przez swoje duże piersi, które często były jej zmorą. Życie osobiste też nie należało do najbardziej udanych, fakt miała kiedyś chłopaka jednak wszystko skończyło się w chwili, kiedy oznajmiła mu, że się wyprowadza. Nie raczył nawet się pożegnać. Dzień po jej wyjeździe dostałam informacje na portalu społecznościowym, że jest już z inną. Jednym słowem uważała się za osobę pechową, jednak już wkrótce wszystko miało się zmienić...
         Od pewnego czasu czuła czyjąś obecność w domu. Jednak nie brała tego sobie do serca, dzień mijał za dniem. Nikogo szczególnego nie poznała i nawet nie zamierzała, wciąż najchętniej siedziałaby przy jakimś romansidle zajadając się czekoladą, która wcale dobrze nie wpływała na jej figurę ani samopoczucie.
        Pewnej nocy obudziła się strasznie spragniona, lato dawało w kość w tym roku nawet noce nie były dużo chłodniejsze. Zeszła na dół do kuchni aby nalać sobie soku i zamarła, przed nią stał najprzystojniejszy mężczyzna jakiego w swoim życiu widziała był pięknie zbudowany, wysoki, czarne potargane włosy około 30 lat i cudowne wielkie błękitne oczy, którymi prześwidrowywał jej ciało na wylot. Zamiast zacząć krzyczeć czy uciekać po prostu patrzyła się na niego jak zahipnotyzowana nie mogąc wydobyć z siebie głosu ani się poruszyć. Po dłuższej chwili kiedy pierwsze emocje opadły odezwała się w końcu:
   - Kim pan jest i co pan tu robi?? - on tylko przyłożył dłoń do jej ust, poczuła przenikliwy chłód kiedy się odcknełam jego już nie było.
Uznała, że jej się to przewidziało i wróciłam do łóżka. W nocy śniła o nim, jak ją całuje swoimi pełnymi ustami, dotyka. Czuła, że robi się wilgotna. Każdy jego pocałunek był delikatnym chłodem na jej rozgrzanej skórze, czuła jak zjeżdża niżej i dociera do jej kobiecości i zaczyna delikatnie pieścić łechtaczkę a paluszkiem nurkuje w szparce. Była rozgrzana do granic możliwości. Pragnęła Go, kiedy czułam że za chwile dojdzie do pokoju wpadła jej mama i nakazała wstawać i szykować się z nią na zakupy.  
Była zalana potem, policzki aż paliły, a myszka zatapiała się w swoich własnych soczkach. Postanowiła w pierwszej kolejności udać się pod prysznic i zdusić w sobie pożądanie no właśnie do kogo do własnej wyobraźni??. Sama siebie pytała i popukała się po głowie. Kiedy weszła pod prysznic ponownie poczuła, że ktoś ją obserwuje nie przejęła się tym i dokończyła kąpiel. Kiedy wyszła z kabiny wytarła się lekko i nago podreptała do lustra, kiedy spojrzała w odbicie ponownie ujrzała tego faceta. Patrzył na nią takim wzrokiem jak kilka minut wcześniej we śnie. Jednak nie poczuła się zażenowana wręcz przeciwnie poczuła satysfakcje, że ją pożąda. Odwróciła się w jego stronę i wtedy on pocałował ją. Delikatnie, subtelnie. Przymknęła oczy, a on pogłębił swoją pieszczotę, kiedy je otworzyła już go nie było. Jeszcze raz spojrzała w lustro i stwierdziła, że potrzebuje lekarza bo wariuje.
Kolejne dni mijały spokojnie, aż do momentu kiedy rodzice wyciągnęli Lise na niedzielną msze, wtedy zwróciła uwagę na chłopaka który siedział kilka ławek przed nią, był bardzo podobny do mężczyzny z jej marzeń sennych. Po zakończonej mszy udała się w kierunku chłopaka okazało się, że jest tylko rok od niej starszy i ma na imię Tom, chwile porozmawiali i w końcu zadała mu pytanie :
-Wiesz od pewnego czasu czuję obecność pewnego mężczyzny w moim domu, jest strasznie do Ciebie podobny tylko, że starszy. Nie masz może brata lub kuzyna??
Chłopak w pierwszej chwili się zataił patrzył na nią przez dłuższy moment, aż w końcu się odezwał:
- Wiesz Lisa miałem tzn mam brata ale on leży w szpitalu miał wypadek 4 miesiące temu na motorze i od tamtej pory znajduje się w śpiączce, więc to raczej nie możliwe żebyś mogła go spotkać.  
Nadal patrzył na nią jak na jakąś wariatkę, jednak po kilku minutach dodał:
- On mieszkał w Twoim domu, ten dom należał kiedyś do moich dziadków, a po ich śmierci Dan zamieszkał tam i zaczął robić remont, aż do chwili nieszczęsnego wypadku. Jakiś facet wjechał w niego, nie zatrzymał auta na czerwonym świetle. do dziś policja go nie znalazła.
Jeszcze chwile porozmawiali i Tom zaproponował Lisie spotkanie, chętnie się zgodziła chciała poznać życie swojego ducha, tak nazwała go swoim duchem.
Kiedy wróciła do domu znowu została sama, jej rodzice udali się do znajomych a Lisa postanowiła trochę pogrzebać na strychu, a nóż widelec może się czegoś dowie. wchodząc po skrzypiących schodach, poczuła strach, wtedy pomyślała o Danie.
- Dan jesteś tu??-wyszeptała;  
- Dan proszę pokaż się wiem, że tu jesteś czuje Twoją obecność, jeśli czegoś ode mnie oczekujesz, pomóż mi zrozumieć o co chodzi- dziewczyna zaczęła już się denerwować.
Kiedy weszła na strych i zobaczyła ten bałagan postanowiła dać sobie spokój, z rezygnacją zaczęła się odwracać i wtedy ukazał jej się on. Stał i patrzył na nią swoim smutnym wzrokiem. Udała że Go nie widzi i zaczęła się cofać do wyjścia wtedy on po raz pierwszy odezwał się do niej;
- Proszę nie odchodź, nie chce znowu zostać sam....
Lisa stanęła jak wryta, wręcz zabrakło jej języka w buzi ona nie dość, że go widziała do jeszcze słyszała.



Oto moje pierwsze opowiadanie mam nadzieje, że się podoba
Pozdrawiam :)

kotka87s

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1185 słów i 6365 znaków.

7 komentarzy

 
  • nienasycona

    A mnie się to skojarzyło z czym innym; w podstawówce czytałam "Sagę o ludziach lodu", był tam seks z demonem... Pomysł fajny, ale proszę, przeczytaj następny tekst, zanim go opublikujesz

    27 gru 2014

  • zajebiste

    i dotego w takim momecie dawaj dalej

    27 gru 2014

  • kotka87s

    To nie ma nic wspólnego choc fakt tytuł opowiadania jest taki sam:)

    27 gru 2014

  • Palmer

    Ładna historia :) Od razu przypomniał mi się film o tym samym tytule ;)

    27 gru 2014

  • kotka87s

    Wybaczcie za te błędy ze zmiana osoby na początku mialabyć to opowieść głównej bohaterki jednak później zmieniłam na narracje i przeoczyłam kilka zmian kolejna część dodam już dziś i postaram sie żeby nie było takich błędów pozdrawiać i dziękuję za każdy komentarz :)

    27 gru 2014

  • Joanna

    Licze, że napiszesz kolejną część,  bo zapowiada się bardzo interesująco.  :)

    27 gru 2014

  • czytelniczkaa

    ciekawe....podoba się ;) choć uważaj na to w którcej osobie piszesz

    27 gru 2014