
Podziwiam wyobraźnię. Chociaż to nie mój ulubiony gatunek to czytam z wielką ciekawością. Pozdrawiam Andrzej
Podziwiam wyobraźnię. Chociaż to nie mój ulubiony gatunek to czytam z wielką ciekawością. Pozdrawiam Andrzej
Andrzeju, niezmiernie mnie cieszy twój komentarz. Pozdrawiam.
Atmosfera się zagęszcza, a napięcie narasta. Szczerze, to nie chciałabym być w skórze Sary. Ale czyta się wyśmienicie!
@Marigold, nikt by nie chciał. Ordynatorowi puszczają nerwy i już nawet w pracy się nie hamuje. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.