Nigdy więcej! - 4/?
Zasiadłam przy biurku i patrzyłam, jak w ordynatorze wzbiera złość. Oparłam plecy o miękką wyściółkę krzesła i skrzyżowałam dłonie na piersi. Zdenerwowanie dawało ...
Zasiadłam przy biurku i patrzyłam, jak w ordynatorze wzbiera złość. Oparłam plecy o miękką wyściółkę krzesła i skrzyżowałam dłonie na piersi. Zdenerwowanie dawało ...
– Sarah, nie rób niczego głupiego! Nie podchodź do niego i nie odwiązuj! – wykrzykiwał ordynator, waląc w drzwi. – On nie jest taki jak wcześniej! Przepuszczono przez ...
Żwawo pokonywałam przestronny korytarz. Chciałam do niego dotrzeć jak najszybciej. Po drodze miałam chwilowy przestój, bo doktor Jork akurat w takim momencie przypomniał ...
Siedziałem w pubie, wsparty plecami o skórzaną kanapę. Wokół pusto. Ostatni bywalcy wyszli jakąś godzinę temu. Zerknąłem przez ramię na zegar wiszący nad drewnianym ...