Żona i ja - przygody małżeńskie cd 2

Wyjazd II – robi się ciekawie – sam wyjazd

Po powrocie Izy, Nasze życie wróciło do normy, wspólne chwile, wyjazdy i imprezy – praca zawodowa i dzieci pochłonęły Nas totalnie, aż do pewnego dnia. Gdy wróciłem do domu, Iza pokazała mi pismo – było to skierowanie na kolejną rehabilitację – jednakże, nie tak daleko i tak długo jak ostatnio. Ośrodek był oddalony od naszego domu jakieś 80 km i termin 3 tyg. Wyjazd za tydzień. Powiedziałem, damy radę – wszystko dla Twojego zdrowia.  
Był to czas pracy zdalnej, więc w moim fachu – jestem programistą – mogłem pozwolić sobie na niepokazywanie się w pracy – jednakże, to był tylko połowiczny sukces logistyczny – obiad, dom, pies i dzieci – dlatego, że dzieci miały naukę zdalną (pandemia).  
Nadszedł ten dzień, po otworzeniu oczu, zaczęliśmy się namiętnie całować, Iza dosiadła mnie – była to jej ulubiona pozycja i zaczęła mnie ujeżdżać, moje ręce szalały na jej piersiach i pośladkach, obróciła się do mnie tyłem – wiedziała że to lubie, patrzeć jak nadziewa się na mojego fiutka, wszedłemw nią głęboko, a jej taniec na mnie sprawiał u mnie dreszcze, mój paluszek powędrował w jej drugą dziurkę, lekko go naśliniłem, i powolutku w jej rytm, zagłębiałem się w niej – nagle Iza sięgnęła do szafki nocnej, wyjęła swojego przyjaciela, nasmarowała go żelem intymnym i powiedziała do mnie:
Iza: spróbuj tym, będzie lepiej
Ja: jesteś pewna
Iza: tak Kocurze, chce abyście mnie oboje wyruchali i to na raz…
Był to pierwszy raz, do tej pory pozwalałem sobie jedynie na paluszek w jej ciasnej dupce, Iza wypięła się do mnie dupką, znowu dosiadła mojego rycerza. Ja natomiast zacząłem główką wibratora gładzić jej wejście do drugiej dziurki, krok po kroku wciskałem jej przyjaciela w dupkę, aż był już w niej do połowy. Iza jęczała, powtarzała co chwilę: Jeeeezu Kochanie, zerżnijcie mnie… Władowałem w nią cały wibrator i ją posuwałem, będą moim fiutkiem w jej cipce, czułem go, ocierały się nasze główki o siebie, a lekkie wibracje również mi sprawiały przyjemnośc. Nagle Iza doszła, zalały ją wibracje ciała i poczułem na moim fiutku jej zaciskające się wargi.  
Iza: jeeeeezu, ale miałam orgazm
Ja: podobało CI się, lubisz jak masz dwa fiutki w sobie
Iza: tak i to bardzo, a teraz zamiana dziurek

Mówiąc to, położyła się na plecach, rozłożyła nóżki i wsadziła sobie wibrator w cipkę, unosząc się lekko na biodrach, dała mi znak, że mam wejść w jej drugą dziurkę. Nasmarowałem sobie fiutka żelem i powoli wszedłem w Izę. Pieprzyłem ją w dupę, przy tym patrząc jak ona rżnie się wibratorem na maksymalnych obrotach. Z podniecenia wystrzeliłem cały swój ładunek w dupkę, zalałem jej drugą dziurkę, patrząc że Iza również przeżywa orgazm. Położyliśmy się obok siebie, Iza wyjęła z siebie wibrator, przytuliła się i powiedziała:  
Iza: teraz już wiem, jak to smakuje na dwa baty
Ja: mi też się do podobało
Iza: było mi bardzo przyjemnie, a sex analny od dzisiaj zagości w naszej sypialni
Ja: jak tylko będziesz chciała.

Po chwili Iza wstała, schowała wibrator do walizki i poszła pod prysznic. Szybkie śniadanie, pożegnanie z dziećmi, sąsiadka przyszła ich popilnować, a ja odwiozłem Izę do ośrodka. Podróż była milcząca i szybka, po rejestracji, zaniosłem walizki do pokoju. Okazało się, że jeszcze nie ma jej współlokatorki. Pokój był nie duży, dwa osobne łóżka, szafa, TV i łazienka – dwa krzesła. Położyłem jej walizki na łóżku, który wybrała – chciałem ją pocałować, bo za chwilę miała iść na obiad, wtedy Iza zakluczyła pokój, podeszła do mnie, zsunęła mi spodnie i zaczęła mi obciągać. Szybko, mocno i intensywnie, ja zdjąłem jej bluzkę i rozpiąłem stanik – widziałem jej sterczące sutki , zaczęła podszczypywać jedną ręką swój sutek – wiedziała że mnie to podnieca. Po chwili wystrzeliłem, z jej ust wypłynęła moja sperma na jej biust. Iza wstała, wytarła resztki ładunku z siebie i powiedziała:
Iza: teraz Kochanie możesz wracać…
Ja: teraz już tak
Iza: żeby Ci nie przyszło do głowy skorzystać z innej, podczas gdy ja tu jestem
Ja: Ty również, trzymaj się z daleka od obcego fiutka
Iza: Kotek ja mam wibrator, pamiętasz…….

Oboje się roześmialiśmy. Iza poszła na obiad, a ja udałem się na parking po samochód i udałem się w drogę powrotną do domu.  CDN

kamroh

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 850 słów i 4539 znaków.

2 komentarze

 
  • facecik

    fajnie isę czyta, proszę o kolejną część :p ,chciałbym mieć taką Izkę  :p

    24 paź 2022

  • izabela

    Nadal fajnie i czekam na dalsze części.

    20 paź 2022