Żona i ja - przygoda cd.14

Wyjazd II –dzień powrotu cd11

Środa…wstałem już po 7.00 obudziłem dzieciaki, zrobiłem standardowo kawę i wszedł do menu porannego papieros. Usiadłem na tarasie nie mogąc doczekać się spotkania w większym gronie, a jeszcze bardziej miny Izy na widok Moniki. Raz kozie śmierć…jak zabawa to zabawa – zapaliłem papierosa.  
Obudziłem dzieciaki, wiedziały że jadę po mamę, wstały z energią – Iza jest zajebistą matką i jeszcze lepszą dziwką – co udowodniła przez ten pobyt. Podobał mi się taki układ…
O 7.40 byłem już w aucie, dzieciaki zaraz zajęcia online, dyspozycje wydane. Młoda ma dopilnowac 9-cio latka. Skierowałem się w stronę mieszkania Moniki. Na miejsce dotarłem w 15 minut i chwyciłem za telefon:
Ja: dzien dobry… czekam…tesknie
Po chwili:  
Monika: daj mi 5 minut…  
Do wiadomości dodana była fotka Moniki – była w krótkiej tunice uchylającej rąbek pończoch. Umówiły się czy co…. Po chwili była już u mnie w samochodzie. Pocałowałem ją namiętnie
Monika: myślisz, że twojej żonie spodoba się mój ubiór
Ja: mysle, że nie tylko jej…Maćkowi też
Monika: hmm kusisz mnie?  
Ja: jeżeli chcesz to możesz też z nim się zabawić
Monika: a może z Wami dwojgiem  
Ruszyliśmy na obwodnice… ruch był umiarkowany, zjechałem na Południowa i rura do zjazdu. Nagle Monika położyła mi dłoń na kroczu.  
Monika: może sprawdzimy Twoje skupienie…co Ty na to ?  
Ja: możesz sprawdzić
Monika rozpięła mi rozporek, wygramoliła mojego już stojącego fiuta na zewnątrz i zaczęła nim poruszać. Ja wziąłem swoją prawą rękę  i wsunąłem ją między jej nóżki. Rozłożyła je bardziej i sięgnąłem głębiej – miała na sobie cienkie majteczki. Zacząłem jej dotykać. Mruczała
Monika: ja miałam Ciebie rozpraszać…
Wziąłem dłoń, Monika zarzuciła pas przez ramię i zaczęła mi obciągać. Jezu ona to kurwa lubi robić i do tego umie. Ssała mi jakby to było pierwszy raz. Lizała mi główkę co chwila zanurzając całego fiuta w buzi
Ja: Kotek…. Wariuje
Monika: Nie wariuj tylko wystrzel
W tym momencie miałem wytrysk, znowu się spisała i spiła wszystkie moje soczki. Usiadła powrotem w normalnej pozycji, schowała mi fiuta i zapięła rozporek.  
Monika: tak właśnie chciałam Cie przywitać
Ja: szkoda, że nie mogę się odwdzięczyć…
Monika: Kotek, jak dojedziemy to mnie wyliżesz tak jak lubię
Droga minęła szybko i w mgnieniu oka zaparkowałem pod ośrodkiem.
Wyjąłem telefon i zadzwoniłem do Izy:
Ja: już jestem pod ośrodkiem
Iza: kochanie, już jestem z Maćkiem…drzwi są zakluczone a drugi klucz jest pod wycieraczką. Wchodź śmiało
Ja: idę z niespodzianką, jest już w Tobie
Iza: nie mogę się doczekać… Maciek właśnie pracuje nad moją myszką ohhhhh ohhhhh
Ja: idę.  
Zakluczyłem auto, wziąłem Monikę za rękę i weszliśmy do budynku.  
Monika: na pewno tego chcesz…
Ja: tak…  
Weszliśmy na II piętro, znalazłem pokój i klucz. Otworzyłem delikatnie drzwi. Wszedłem pierwszy. Iza siedziała na łóżku z rozłożonymi nogami a Maciek lizał jej cipkę. Za mną weszła Monika i zamknęła drzwi. Wtedy wzrok Izy zamarł
Iza: kto to jest Kochanie ohhh
Maciek na chwilę przestał i odwrócił głowę
Monika: cześć, jestem Monika, kochanka Twojego męża, ale to już wiesz
Iza: hej, jestem Iza…żona Twojego kochanka
Iza przyciągnęła głowę Maćka do swojego krocza i wrócił natychmiast do tego co przerwał. Podszedłem do Izy pocałowałem ją namiętnie , a Monika usiadła obok Izy. Oderwałem się od Izy ustami i jej głowę obróciłem do Moniki. Pocałowały się, na początku delikatnie – badawczo, ale za chwile widziałem jak ich języki się splotły. Uklęknąłem między nogami Moniki, rozchyliłem jej uda i rąbek majteczek i zacząłem ją lizać. Maciek zajmował się moją żoną, a ja Moniką. Obie Panie były z tego powodu zadowolone i oddawały się ekstazie. Wsadziłem Monice paluszek w cipkę i miałem chwilę aby spojrzeć, jak moja zona się bawi. Oczom nie wierzyłem, jak Iza rozpięła z tyłu tunikę Moniki i zaczęła całować jej piersi. Chwilę to trwało, stuknąłem Maćka w łokieć i mignąłem, abyśmy usiedli na drugie łóżko. Maciek zrozumiał mnie bez słowa, oderwaliśmy się od cipek dziewczyn, ja pozbyłem się spodni i bluzy, maciek też i usiedliśmy na łóżku obok.  
Dziewczyny mogły zająć się teraz tylko sobą. Monika położyła moją żonę na łóżku a sama wylądowała na niej. Zaczęły się dotykac i namiętnie całować, Monika zdjęła tunikę i w rytm za nią Iza zrobiła to samo. Obie Panie miały teraz na sobie tylko majteczki i pończochy. Zaczęły lizać sobie sutki. Monika zsunęła się między nogi Izy i zaczęła ją lizać. Moja żona wiła się z rozkoszy
Iza: chodż tu do mnie Misiu
Wstałem i podeszłem obok niej, wzięła mojego fiuta i zaczęła go ssać. Już zapomniałem o jej ustach na moim fiucie. Dotykałem jej piersi i szczypałem sutki, aż drżała….
Ja: Maciek, Monika ma do wylizania obie dziurki
Maciek wstał, podszedł za dupkę Moniki, zsunął jej majteczki i przybliżył twarz do dziurek. Widziałem, że Monika wpada w trans…była coraz bardziej podniecona, ja zresztą też – moja żona leży na łóżku i mi obciąga, moja Kochanka liże jej dziurki, a Kochanek Izy bawi się jej dziurkami. Nagle Iza odsunęła mi fiutka… wzięła za głowę Monikę i powiedziała
Iza: daj mi swoje dziurki
Monika wstała,. Oderwała swoją dupcię od Maćka i dziewczyny stworzyły 69. Zaczęły się pieścić językami, był to tak zajebisty widok, że mój fiut aż drżał. Zamieniłem się stronami z Maćkiem. Maciek wszedł w Monikę, a ja z drugiej strony w moją żonę. Posuwaliśmy teraz dziewczyny, a one w tym czasie lizały sobie dziurki. Monika co chwila łapała mojego fiuta i parę razy go ssała. Obie jęczały z rozkoszy i wiły się dupkami. Maciek doszedł pierwszy, zalał cipkę Moniki, a soki które uciekły z jej dziurki zlizała moja żona, Ja po chwili wystrzeliłem w moją Izę, Monika wyjęła mojego fiuta i ssała go - po chwili, zdarzyło się to pierwszy raz w moim życiu doszedłem drugi raz. jej usta mają moc.
Iza: o kurwa... zajebiście
Monika: to jeszcze nie koniec
Monika zeszła z Izy, wzięła Maćka za rękę i położyla go na drugim łóżku - zaczęła mu obciągać fiuta - widziałem co czuł - to samo co ja gdy ma mojego fiuta w buzi.  
Iza wstała, tez mnie położyła na łóżku i zaczęła swój taniec ustami na moim sprzęcie. Patrzylem się na Ize i na Monike, podniecało mnie to mega... mój sprzęt po chwili stał na bacznośc. Iza widząc to, usiadła na mnie i włożyła go sobie w cipke, zaczęliśmy się kochać, namiętnie i delikatnie, ja przygryzałem jej sutki, a ona tańczyła mi na fiucie.  
Monika zrobiła to samo i po chwili była już na Maćku, uprawiali ognisty sex co chwila zerkając na Nas... podniecało to naszą czwórkę, każdy z nas pierwszy raz uczestniczy w swingu.  
Ja: Kochanie chce twoją dupkę
Iza: czekałam jak to powiesz.  
Iza obróciła się do mnie tyłem i wpakowała mojego fiuta w dupke. Zaczęła delikatnie ujeżdżać mnie, ja w tym czasie trzymałem ją za pośladki - uwielbiałem tą pozycję, wszystko było widać i miałem pełną kontrolę nad nią.  
Monika zrobiła to samo, wsuneła delikatnie sprzęt Maćka w dupę, skoiowali naszą pozycje i teraz oboje z Maćkiem posuwaliśmy dziewczyny w dupki.  
Iza wiła się z rozkoszy, a pokój wypełniał szybki oddech, mruczenie dziewczyn. Dobrze ze TV był odpalony, bo słyszeli by wszyscy na piętrze, choć w połowie zagłuszał nasze zabawy.  
Maciek doszedł pierwszy i zalał dupke Moniki, ona opadła mu na uda i jeszcze chwila ruszała swoją dupką na jego fiucie.  
Ja widząc to eksplodowałem w dupce mojej Izy, zalałem ją po brzegi. Iza obróciła się do mnie, pocałowała mojego fiutka
Iza: tęskniłam, marzyłam żebyś mnie wyruchał
Ja: ja też
Chwile wszyscy poleżeliśmy - popatrzylem na zegarek 10.40 - koniec zabawy. Iza z Moniką poszły pod prysznic, ja z Maćkiem ubraliśmy się:
Maciek: wiesz Tomek, nie sądziłem że ta historia tak się skończy
Ja: ja kurwa też
Maciek: myślałem, że obijesz mi morde, wyslesz żonie filmik i skończy się moje życie
Ja: wiesz, że powinienem, ale wygrało coś innego
Maciek: powinieneś na pewno to zrobić, ja nie wiem jakbym postąpił... ale dzięki stary, że tego nie zrobiłeś
Ja: ja mam większą ulgę, bo w końcu z Izą odkryliśmy to co nas kręci  
Maciek: uwierz mi, że ja jestem w małżeństwie 13 lat i ... nigdy nie miałem takiego sexu jak z Izą. Od obciągania - ma zajebiste usta....po sex analny, o którym mogłem pomarzyć z żoną
Ja: Ja też nigdy nie miałem tak obciągniętego fiuta, Monika ma zajebiste ssanie
Maciek: przebija Ize... kręci mnie ta twoja koleżanka
Ja: nie tylko Ciebie, mnie również, dlatego ją tu przywiozłem
Wstałem i poszedłem za potrzebą do łazienki. Dziewczyny były już ubrane w bieliznę i jak wszedłem całowały sie.  
Iza: Kochanie daj nam buziaka i klapsy
Podszedłem pocałowaliśmy się w trójkącie i klapsłem obie w je pośladki. Aż podskoczyły
Dziewczyny wyszły z łazienki, ja zrobiłem co boskie i zapiąłem rozporek. Maciek już wychodził po odbiór wypisu, za nim Iza  
Ja: Kochanie pożegnaj się z Maćkiem i do Maćka - na razie i mam nadzieję do zobaczenia
Maciek: hej i dzięki
Iza: dam mu jeszcze buziaczka w fiutka, zaraz wracam
Wyszli z pokoju, Monika ubrała tunikę i podeszła do mnie abym ją zapiął. Obróciła się do mnie plecami
Monika: Kotuś zapnij mnie
Ja: nie ma problemu
Oparłem ręce Moniki o stolik, podciągnałem tunikę do bioder, odchyliłem majteczki i wszedłem w jej cipkę  
Monika: ohhhh tak też możesz
Rżnąłem ją jak dziki, wsunąłem paluszki w jej dupkę i przeleciałem ją jak kurwę. Moment spóściłem się w jej cipce. Monika tez doszła po chwili. Wyjałem mój sprzęt, zsunąłem tunikę na poprawną pozycję i zapiąłem zamek.  
Ja: teraz Kotku możemy wracać, wycieczka chyba udana
Monika: kurwa i to jak... Tomek Twoja żona jest zajebista, zajebiście mi zrobiła minętkę. Myślę, że to nie koniec - chciałabym się z Wami spotykac - ale też chciałabym mieć tylko Ciebie. Co ty na to ?  
Ja: myślimy tak samo
Monika aż podskoczyła i podeszła się przytulić i dać buziaka. Usiedliśmy na krzesełkach i czekaliśmy na Izę.  
Po 20 minutach moja żona wróciła z wypisem w reku.  
Iza: załatwione, możemy wracać, byliście grzeczni ?  
Monika: tak, nie licząc tego, że po Waszym wyjściu Tomek mnie zerżnął jeszcze raz
Iza: mhhhh Kochanie, ja też nie byłam grzeczna, Maciek wyruchał mi jeszcze usta w WC w jego pokoju
Ja: no to pożegnanie udane  
Iza: tak...możemy wracać.  
Wyszlismy z ośrodka, wsiedliśmy do auta we trójke i ruszylismy w stronę domu.Podcza jazdy dziewczyny bardziej się poznawały, poopowiadały trochę o sobie i o swoim życiu. Podjechaliśmy pod blok Moniki
Monika: może wejdziecie na kawkę, jeszcze mam 2h wolności od dzieci
Iza: wiesz z chęcią, ale chciałabym jechac do dzieci. Może jutro ?
Monika: hmm ok.  
Monika siedziała z tyłu, dała pierw soczystego buziaka Izie, a później mi. Wyszła  z auta.  
Ruszylismy do domu
Iza: Misiek, wiesz że Cie Kocham i nie sądziłam, że nasze zycie tak się zmieni przez ten wyjazd
Ja: wiem Kochanie, ale nie uważasz, że ubrawiliśmy sobie sex
Iza: tak... podobało mi się, co ja mówię było kurwa zajebiście...
Ja: ja mam to samo
Iza: wzięłam od Moni numer, więc będziemy się spotykac
Ja: ty moja suczko rozochociłaś się, lubisz jej cipke
Iza: tak.... lizałam ją, smakuje mi, ale bardziej TY
Do domu droga minęła szybko, wjechaliśmy na posesje, dzieci już czekały przed domem. Iza się przywitała z nimi, tęskniły za nią i były nieświadome co przez ostatni tydzien się działo. Mogłem postawić sprawę jasno i pożegnać Izę z mojego, naszego życia - zatracić to na co pracowaliśmy wspólnie tyle lat i zgotować dzieciom niezłe piekło - ale to nie moja wina by była, to Iza pierwsza odwazyła się na innego kutasa... nie ważne - jest zajebiscie a będzie jeszcze bardziej !
Popołudnie minęło szybko, zjedliśmy spaghetti, Iza poszła z dzieciakami na górę poświęcić im czas, a ja rozpakowałem walizkę i nastawiłem pranie. Wieczorem pogoniliśmy dzieciaki do łożek, włączyłem film na netflixie i nalałem wina. Iza za chwilę zeszła z góry, była przebrana w dres - Maciek lekko ubrudził jej tunikę podczas ich pożegnania. Usiadła obok mnie i wtuliła się
Iza: jak dobrze być w domu, jak dobrze mieć Cię obok siebie
Ja: tęskniłem za tym, ostatnie 3 tyg spędziłem tutaj sam...
Iza: ta Monika, kręci Cię?
Ja: tak.... złapaliśmy kontakt, a Ciebie Maciek
Iza: tak cholernie, jego fiut we mnie...aż drżałam jak się kochaliśmy pierwszy raz
Ja: ja miałem to samo, jak poczułem jej usta na swoim sprzęcie... nie mogę długo wytrzymać i strzelam jak z karabinu po paru sekundach
Iza: zauważyłam, musze się od niej nauczyć robić Ci loda - może jutro hehehe
Ja: z chęcią... wspólnie...
Spędziliśmy wieczór przy lampce wina i filmie. Nie kochaliśmy się już, oboje byliśmy wykończeni naszą orgią CDN

kamroh

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2555 słów i 13354 znaków.

1 komentarz

 
  • Lidka

    Idealny instruktaż, jak spierdolić sobie całkiem fajne życie. Tomkowi nie stanie, jak nie będzie widział żony dymanej przez innego faceta. Związek kurwy z impotentem ma nikłe szanse na spokojne życie.

    16 paź 2023