Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Żona na dyskotece

Pewnego razu postanowiliśmy wybrać się z żoną na dyskotekę. Dawno już się nie bawiliśmy razem, będzie to dobre kilka lat. Moja żona Natalia jest szczupłą brunetką, w wieku 32 lat, 165cm. Ma delikatny typ urody, kształtny biust B i piękny zgrabny tyłeczek. Ja mam 35 lat i jestem facetem normalnej szczuplejszej budowy, całkiem wysportowanym, 180cm.
W pewny sobotni wieczór, ubraliśmy się jak na imprezę i pojechaliśmy do klubu. Żona założyła cienką obcisłą sukienkę. Jej drobne majteczki odciskały się na materiale sukienki. Nie założyła stanika.  
Dotarliśmy do klubu. Nie był to najwyższej jakości klub i różne szemrane typki się w nim kręciły. Żona wypiła dwa drinki i chciała potańczyć. Ja nie miałem za bardzo ochoty na trzeźwo jako że musiałem prowadzic później, więc powiedziałem jej żeby poszła sama a ja najwyżej do niej dołączę. Poszła więc i zaczęła zatracać się tańcząc na parkiecie. Natalia nie pije często więc te dwa drinki nieźle na nią podziałały. Wyglądała niesamowicie na parkiecie w tej cienkiej krótkiej sukience, czasami mi się wydawało że widać jej majtki gdy się obracała. Po kilku minutach przybliżył się do niej jakiś koleś, podszedł od tyłu. Był dość dobrze zbudowany, widać że spędził lata na siłowni. Kiedyś pamiętam że żona zawsze zwracala uwagę na napakowanych kolesi ale udawałem wtedy że tego nie widzę. Gościu położył jej ręce na biodrach, myślałem że ona go pogoni ale zaczęła iść rytmem jego ruchów. Zastanawiałem się, może myślała że to ja? Coraz więcej ludzi zaczęło przychodzić do klubu i czasami znikała mi z oczu w tłumie. Chciałem interweniować i odpędzić natręta. Gdy wstałem, zamarłem.. Natalia zarzuciła mu ręce na szyję. Z zamkniętymi oczami tańczyła wisząc na nim. Tańczyli średnim tempem w rytmie a jego ręce natomiast wędrowały po jej boku coraz niżej. Łapał ją już za drobną zgrabną dupeczkę a ona odpływała.. Nie wierzyłem własnym oczom.. W pewnym momencie widziałem jak wsadził jej rękę pod sukienkę między nogi a ona podniosła głowę i uchyliła usta jakby miała zawyć. Ten koleś wymieniał się uśmieszkami z trzema innymi kolesiami przy stoliku nieopodal, wsadzając palec w cipę mojej żony. Ci kolesie też byli nieźle napakowani i wytatuowani. Stałem jak wryty. Z jednej strony miałem ochotę podejść i to zakończyć robiąc zamieszanie ale z drugiej strony mój penis sztywniał.. Moment, gdzie oni są. Ani żony nie widać, ani tego kolesia czy grupki przy stoliku. Zacząłem ich szukać. Po jakiś 5 minutach zauważyłem jednego z tych kolesi przy męskiej toalecie, stał przed wejściem. Postanowiłem przejść obok, wchodząc do toalety ale zatrzymał mnie zagradzając ręką i spoglądając złowrogo - "zajęte". Co robić, lecieć z łapami do niego? Postanowiłem jednak iść od tyłu budynku. Wyszedłem z klubu i poszedłem szybko na około. Jest, uchylone okno! Podchodząc już słyszałem jęki.. Stanąłem na pustej skrzynce po piwach. Moje serce się zatrzymało.. Żona pochylona na stojąco do przodu brała jednego kutasa od tyłu, drugiego w usta a trzeciego trzymała w dłoni. Nigdy w życiu nie słyszałem żeby wydawała takie jęki. Była używana jak dziwka przez trzech napakowanych kolesi. Kutas tego co brał ją od tyłu miał chyba z 20cm, ledwo się mieścił i ociekał soczkami z cipki mojej żony. Jej sukienka ściągnięta była z góry do połowy gdzie pięknie wisiały jej piersi ze stojącymi sutkami. Jej majtki były rozerwane, wisiały tylko na kostce jednej nogi. Musieli wziąć ją brutalnie z samego wejścia. Na podłodze stał oparty telefon o ścianę w pozycji pionowej i nagrywał wszystko. Żona krzyczała stłumiona grubym kutasem w ustach. "Lubisz tego kutasa mała kurwo? Lubisz być używana?" krzyczał koleś który pierdolił ją od tyłu jak maszyna. Wydała tylko stłumiony jęk rozkoszy "Mmmmmmm...". Kutas w jej ustach też ledwo się mieścił. "O kurwa ale dziwka, ahhhh.." - spuścił się koleś trzymający chuja w jej ustach. Zaksztusila się w połowie spustu i część spermy wyciekła jej z ust a on strzelił resztą w jej oko i policzek. Odetchnęła ustami ale czuła jeszcze tego wielkiego kutasa w cipce. Koleś którego penisa trzymała w ręku zaczął się niecierpliwić i zajął miejsce tego który spuścił jej się w usta. Ruchali ją we dwóch jak maszyny. Oni, ogromni, same mięśnie a ona taka drobniutka, delikatna, ciasna. Żona była w innym świecie, nogi jej się trzęsły, wydawało się ze wisiała na tych kutasach. Mój penis stał mi jak oszalały. "Och ty kurwo jedna, ale jesteś ciasna, ahhh" krzyknął koleś który brał ją od tyłu, przycisnął ją do siebie trzymając za biodra i spuścił jej się głęboko w cipę.. Żona zawyła stłumiona, dalej dławiąc się kutasem w ustach. Koleś który już wcześniej skończył w jej ustach poszedł zamienić się z tym co pilnował drzwi. Zmienili się pozycją. Ten co pilnował wcześniej drzwi leżał teraz na ziemi a żona w pół przytomna nadziała się na jego kutasa jak jej rozkazał. Używali jej jak chcieli a ona była im posłuszna. Koleś który ruchał jej przed chwilą w usta przymierzył się żeby zerżnąc ją w dupę. Nigdy nie pozwoliła mi się wziąć w ten sposób a jemu jeszcze wystawiła zapraszając! "Zruchamy cię teraz jak prawdziwą kurwę!" - jego obśliniony kutas powoli zaczął wchodzić w jej dziewiczą ciasną dupeczkę. Im głębiej wjeżdżał tym bardziej odpływała. Napakowani brutale jechali ją jak szmatę a jej się to podobało. Otworzyła usta jak tylko mogła z rozkoszy ruchana na dwa baty przez tych ogierów. Koleś który wcześniej spuścił się w jej cipkę od tyłu, skorzystał z okazji gdy miała szeroko otwarte usta, złapał ją za włosy i wsadził jej chuja ile tylko mógł. Ona złapała go łapczywie i zaczęła ssać opętana. Jeździła jak szalona z kutasem w cipie, w dupie i w ustach. Po kilku sekundach wstrząsnął nią potężny orgazm, jako że dwa sztywne kutasy w cipce i dupeczce, będąc blisko siebie za ścianką, musiały pocierać ją nieziemsko. Koleś na dole spuścił jej się w cipę prawie w tym samym momencie jak doszła. Kolega w jej dupeczce też naprężył penisa i zalał ją od środka.. ostatni, z kutasem w jej ustach uśmiechnął się, wyjął go z nagle I trzymając za włosy spuścił jej się na twarz i cycki. Ona z otwartymi ustami, zruchana do granic możliwości przyjęła to chętnie z rozkoszą. Koleś puścił chyba że cztery salwy zalewając większość jej twarzy... sperma ciekła jej po piersiach.. nigdy nie przypuszczalem że można się tak spuścić.. Panowie wytarli się i ubrali. Jeden z nich podniósł telefon który wszystko nagrywał i zaczął oglądać nagranie urywkami z resztą, uśmiechali się przy tym. "No jeszcze takiej niezłej kurwy nie jechaliśmy tak ostro.. jest do tego stworzona.. Mąż pewnie jej nie dogadza..". Jeden wziął jej telefon, wpisał swój numer i puścił sobie sygnał. Pokazali jej nagranie "Patrz jak kutasy przyjmujesz i zapamiętaj to.. Mamy twój numer.. Od dziś jesteś naszą kurwą na telefon, rozumiesz?". Żona spojrzała się na nich i kiwnęła głową na tak, z delikatnym uśmiechem jakby zadowalał ją ten fakt że od dziś będzie ruchana na zawołanie przez bandę napakowanych kolesi. Oni wyszli a ona chwilę jeszcze dochodziła do siebie na podłodze. Większość twarzy w spermie, cycki ze sterczącymi sutkami jej się błyszczały, z cipki i dupeczki ciekło jej nasienie na podłogę. Chwilę później w pół przytomna wczołgała się do kabiny i zamknęła drzwi..  
Wysłałem jej zaraz wiadomosc na msg że czekam na nią w aucie bo nie mogę jej znaleźć i wróciłem do samochodu, kutas stał mi nadal.. Żona przyszła po 15 minutach i wsiadła jak gdyby nigdy nic. Widziałem że starała się ogarnąć ile mogła w toalecie i zachowuje pozory jakby nic się nie wydarzyło. Tłumaczyła że tańczyła i musiała nagle do toalety a w damskim zawsze kolejka to się zeszło.. W drodze do domu stał mi penis cały czas, nie zauważyła nawet. Gdy weszliśmy do domu, pchnąłem ją na ścianę i zerżnąłem od tyłu. Nic nie powiedziałem o tym że majtki związane miała za dwie końcówki z jednej strony, myślała że nie zauważę tak jak i faktu że jej cipka była rozepchana i śliska od spermy kilku kolesi. Doszedłem w kilkanaście sekund, taki byłem podniecony.. Udawałem że kompletnie nic nie zauwazyłem tego wieczoru i położyliśmy się razem chwilę później do łózka, ona się przytuliła. "Cieszę się że poszliśmy do tego klubu" wyszeptała, po czym usnęła.. za chwilę przyszła wiadomość na jej telefon z prywatnym linkiem do nagrania video i tekstem "w następny weekend widzimy się w lesie suko, przestawimy cie kolegom.."

Vii

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1711 słów i 9092 znaków. Tagi: #żona #dyskoteka #klub #zdrada #grupowy #gangbang #cuckold #niewierna

7 komentarzy

 
  • krzysztofkxx

    Super opowiadanie czekam na więcej

    28 lutego

  • Janusz

    Chętnie bym zobaczył moją żone w takim gangbagu a naj bardziej jak dwa kutasy jadą jej cipke. Czekam na dalszy ciąg. Pozycze moją żonkę Justynke.

    28 lutego

  • Kris

    Czekam na ciąg dalszy zdarzeń po powrocie do domu

    5 stycznia

  • Tomex

    Będzie kontynuacja

    23 paź 2023

  • trantolo

    Gruba akcją. Co będzie dalej ?

    29 sie 2023

  • TomoiMery

    ciekawe się zapowiada 😁

    26 sie 2023

  • eksperymentujacy

    Fajne klimaty :)

    26 sie 2023