Żonaty Cz.1

Mam na imię Kinga, opowiadanie napisane przeze mnie jest fikcyjne.  

Mam na imię Oliwia, mam 18 lat, chodzę do liceum. Jestem szczupła, mam 175 cm wzrostu, długie blond włosy, niebieskie oczy oraz piersi rozmiaru D.  
Jako, że był piątek ostatnia lekcja, postanowiłyśmy z koleżankami wybrać się na miasto, odreagować w jakimś klubie. Wróciłam do domu, jak zwykle torba w kąt. Zaczęłam małe przygotowania do imprezy. Wzięłam prysznic, zrobiłam makijaż, ułożyłam włosy. I tu pojawił się problem, kompletnie nie wiedziałam co mam na siebie założyć. Po około godzinnym pokazie mody, wiedziałam już co założę. Mój zestaw na dziś to : seksowna czarna bielizna, składająca się ze stanika oraz czarne koronkowe stringi, które więcej odkrywały niż zakrywały. Do tego srebrne szpilki 18 cm oraz czarna sukienka, ledwo zakrywająca moje uda. O godzinie 20:30 byłam gotowa, małe poprawki, marynarka na wierzch i kopertówka do ręki. Ostatnie wejrzenie w lustrze i myśl : "Oliwia, wyglądasz idealnie”. Kiedy szłam do parku, w którym byłam umówiona z dziewczynami czułam na sobie wzrok chłopaków z pobliskiego osiedla. Dziewczyny już na mnie czekały, przywitałyśmy się ze sobą i ruszyłyśmy w drogę. W klubie było już dość dużo ludzi, zabawa była rozkręcona. Od razu ruszyłyśmy na parkiet. Dziewczyny po około godzinie miały już swoich towarzyszy, jednak ja ciągle zostawałam sama. Na jednej z loży zauważyłam bardzo przystojnego, około 30 letniego mężczyznę, siedział z trzema innymi mężczyznami, wszyscy byli ubrani w garnitury. W tym momencie nasze spojrzenia spotkały się. Uśmiechnęłam się lekko i ruszyłam do baru po sok, gdyż z tych wygibasów zachciało mi się pić. Po dłuższej chwili, poczułam oddech na swojej szyi, gdy się odwróciłam w tym samym momencie ktoś usiadł obok mnie. Okazało się, że to był mężczyzna z loży, zamawiał dla siebie sok a dla swoich towarzyszy drinki.. Przedstawił się, miał na imię Wiktor. Również się przedstawiłam, zapytał co tutaj robię i dlaczego tak ładna dziewczyna siedzi sama. Zauważyłam obrączkę na jego ręce. Wstałam, poszłam na parkiet. Czułam na sobie jego wzrok. Patrzył na mnie z zafascynowaniem. Tańczyłam z wieloma chłopakami, jednak żaden nie przypadł mi do gustu. Około godziny 24:00 Wiktor siedział sam w loży, po jego znajomych jak się okazało później, nie było już śladu. Kiedy szłam w stronę toalety, on nagle wstał i poprosił mnie do tańca. Tańczyło mi się z nim bardzo dobrze, był taki delikatny. Zaproponował, że odwiezie mnie do domu, zgodziłam się, gdyż wizja pójścia do domu pieszo, nie bardzo mi się spodobała. W samochodzie przesiedzieliśmy kilka dobrych godzin, rozmawiając o sobie nawzajem. Okazało się, że był w klubie na spotkaniu biznesowym i że tak jak podejrzewałam miał 30 lat. Nie był dla mnie za stary, zawsze kręcili mnie starsi mężczyźni.  Umówiliśmy się na następny dzień, podziękowałam i wyszłam z samochodu.  

Sobota, czas mijał bardzo szybko, za nim się obejrzałam była już 18:00 czyli została mi godzina do uszykowania się na spotkanie. Lekki makijaż, kitka z włosów, krótka spódniczka i bluzeczka do tego trampki. Wzięłam pospiesznie telefon, torebkę i klucze i wybiegłam z domu. Zauważyłam jego auto na parkingu, a przed nim Wiktora. Stal z bukietem malinowych róż- uwielbiałam je. Pojechaliśmy na rynek miasta, na mały spacer. Po pewnym czasie znaleźliśmy się w parku. Oparł mnie o drzewo, zaczęliśmy się całować, jeździł ręką po moim udzie, byłam bardzo podniecona, z resztą om też ponieważ poczułam jego sztywnego kutasa. Usłyszeliśmy szelest więc zaprzestaliśmy naszych czynów.  

Spotykaliśmy się regularnie, kilka razy w tygodniu. Jak przypuszczałam, miał żonę, jednak mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, podniecało mnie to. Przyjeżdżał po mnie po szkole, jeździliśmy na zakupy, obiad, do kina. Zakochałam się w nim. Ale po prostu byłam jego kochanką. Zaczęliśmy ze sobą współżyć po około pół roku, ani ja nie nalegałam – a nie byłam dziewicą, ani on nie nalegał. Był ideałem ale miał jedną wadę – był CHOLERNIE zazdrosny, co doprowadzało mnie do szału. Zbyt kuszący ubiór do szkoły i już raban nie wiadomo o co.  
W poniedziałek miałam zajęcia do 15:10. Pół godziny przed końcem lekcji otrzymałam wiadomość sms: "Jestem pod szkołą, mam nadzieję, że nie założyłaś dziś majteczek? W.” odpisałam: "Oczywiście”. Nigdy nie zakładałam majtek na spotkanie z nim, wiedziałam że uwielbia ten stan gdy mnie tam dotyka a nic mu nie przeszkadza. Wyszłam ze szkoły, stał przed samochodem, dał buziaka, złapał za tyłeczek. Usłyszałam ciche: kocham cię. Wsiadłam do samochodu, zapięłam pasy, powiedział że pięknie dziś wyglądam i że ma na mnie taką ochotę. Jak zazwyczaj mieliśmy pojechać do galerii a następnie do hotelu. Ruszyliśmy w drogę,  
Powiedziałam :
- że mam nadzieję iż rano nie pieprzył swojej żony,  
a on : nie, po co, skoro mam ciebie ?  
Ulżyło mi troszkę. Znów zapytałam :  
- nie podnieca cię ?  
a on:
- Skarbie ty mnie podniecasz i w tym momencie położył moją dłoń na swoim członku.  



CDN.
Komentujcie, żebym wiedziała czy pisać daalej  Pozdrawiam K.

kineczka18

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 988 słów i 5401 znaków.

10 komentarze

 
  • Użytkownik Lidka

    Jakieś sztuczne i drętwe. Nawet nie mam czego skomentować

    27 paź 2023

  • Użytkownik Dyzio55

    Szpilki to szczegół. Pisz dalej. Zmierzasz we właściwym kierunku. Wycofać można się w dowolnym momencie. Tylko powodu na razie brak. :bravo:

    2 kwi 2020

  • Użytkownik Nik

    Nie pisz więcej.

    30 paź 2018

  • Użytkownik kikus

    No właśnie! taki problem to nie problem! pozdrawiam.

    9 mar 2015

  • Użytkownik meris

    A co to za problem, że zaklada szpilki 18 cm przy wzroście 175 cm? Są i takie co mają około 190 i takie zakładają. Większość facetów podniecają wysokie szpilki.
    Nie ma się do czego przyczepić, po za jednym. Kiedy kolejna część?

    27 lut 2015

  • Użytkownik hmm

    Postać ma 175 cm wzrostu i zakłada szpilki 18 cm? To daje całe 193cm... Toć to masakra. Wiem, że te 18cm obcasów musiało Ci się wydać niezwykle seksowne, ale bez przesady...

    22 lut 2015

  • Użytkownik Niski

    @hmm co Ci w tym przeszkadza? Ja np lubię jak dziewczyna jest wyższa ode mnie i to sporo, a w szpilkach to dodatkowy atut.

    8 lis 2019

  • Użytkownik valkan

    Pisz dalej  :blackeye: Dobry początek który możesz rozwinąc na kilka sposobów  :cool:

    4 lut 2015

  • Użytkownik Lula

    interesujące opowiadanie :)

    4 lut 2015

  • Użytkownik zafascynowana83

    Przytakuje Juliet. Bardzo fajny pomysł, ale hmmmm chyba musisz popracować nad dialogamu a będzie całość jeszcze lepsza :)

    3 lut 2015

  • Użytkownik juliet

    Mi się poddoba. Pisz dalej ;)

    3 lut 2015