Żona i ja - przygoda cd.9

Wyjazd II – pobyt cd5

Wiadomość od obcego numeru, wiedziałem że to ON:
Maciek: cześć,  przepraszam że tak późno piszę, z tej strony Maciek, wziąłem od Izy Twój numer telefonu, chce pogadać
Długo się zastanawiałem czy odpisać dzisiaj, od razu, czy zaczekać do jutra i czy w ogóle odpisać, jednakże ciekawość zwyciężyła – co chce ode mnie Kochanek mojej żony.
Wyjąłem szklankę ze zlewu, przepłukałem wodą i sięgnąłem po mój trunek, to już 7 szklanka pomyślałem….ale czułem się zdrowy na umyśle. Wziąłem telefon w dłoń  
Ja: cześć, czego chcesz ode mnie?  
Minęła jakaś minuta, może dwie
Maciek: chce porozmawiać i wyjaśnić tą głupią sytuację w której nas zobaczyłeś, możemy ?
Ja: głupią sytuację, a którą…. To jak trzymałeś moją żonę za ręke, czy jak ją rżnąłeś w pokoju ukradkiem
Minęło 5 minut i otrzymałem odpowiedź:
Maciek: o czym Ty piszesz, nic nie zaszło między mną a Twoją żoną, ona Cie Kocha i tylko ze mną rozmawia, nic poza tym
Postanowiłem zagrać Vabank, odnalazłem mój filmik z lasu, jak się pieprzą
Ja: nie wiedziałem, że każda rozmowa między znajomymi z turnusu tak się odbywa – załączyłem nagranie
Minęły kolejne minuty, mój telefon milczał. Zakasowałem go, nie wiedziałem czy dobrze zrobiłem, bo odkryłem właśnie wszystkie karty. Postanowiłem jeszcze bardziej mu przyjebać
Ja: myślisz, że ściany nie mają uszu, myślisz że ja nie mam w obsłudze IT ośrodka znajomego, taki prezent dostałem parę dni temu od kolegi z zapytaniem: czy wiem co Iza ma za rehabilitację
Minęły kolejne minuty, aż nagle telefon zawibrował
Maciek: Masz nas…. Żadne słowa nie obronią tego, co mi wysłałeś. Nie wiem co teraz mam zrobić. Chce CI tylko napisać, że to tylko sex, chemia, jesteśmy tu z dala od rodzin, od ukochanych, a jesteśmy tylko ludźmi. W Środę kończy się turnus, ja wracam do siebie na Śląsk, a Iza do domu. Wiem jak to wygląda, ja mam rodzinę, dzieci, Iza też i wyszedł na jaw Nasz romans na turnusie. Nie zamierzam zmieniać mojego życia, ani Izy, Waszego, nie wiem co Ci mam jeszcze napisać. Przepraszam to na pewno za mało na to, co się wydarzyło…
Pomyślałem kretyn jebany, jak rżnął mi żonę po pokojach i lasach to nie myślał o rodzinie swojej, mojej i liczyło się tylko niezłe bzykanko. Teraz nie chce zmieniać swojego życia, zaliczona….odstawiona…. O Ty chuju pomyślałem, jeszcze bardziej Ci dojebie….. Włączyłem przeglądarkę, wpisałem jego numer telefonu i bach….. mamy 21 wiek i wszystko idzie znaleźć, tym bardziej że jestem informatykiem. Wyszło:
Maciej S…… Wypożyczalnia samochodów, …  
Pełny adres firmy i facebook.  
Bach…mam Cię, powertowałem na fb, znalazłem polubienie od jego żony, ładna dziewczyna i nie wygląda jakby miała raka. Poleca firmę i robi sztuczne pochwalne komentarze pod postami. Zrobiłem fotkę i … wysłałem do nowego kolegi od smsów
Ja: a może wyślę waszą rehabilitacje do Twojej żony, niech zobaczy jak skutecznie wracasz do zdrowia i załączyłem fotkę z profilowym kobiety, którą znalazłem
2 minuty później
Maciek: proszę, nie rób tego, popełniliśmy błąd, ale nie pierdol mi życia, to tylko sex, stracę wszystko co mam i nie będę miał do czego wracać
Ja: Iza już straciła na początek mnie….. więc Ty też coś stracisz. Miłych snów
Dopiłem szklaneczkę i poszedłem do łóżka, zostawiając telefon na dole.  
Zasypiałem z taką czystą satysfakcją, bez wkurwienia, karty miałem w ręku – same Asy, teraz czekałem, aż odezwie się małżonka. Najpewniej już wiedziała o wszystkim, lub dowie się z samego rana – zamknąłem oczy.  
Niedziela, godz. 10.00
Obudziłem się, dzieciaki były w swoich pokojach, Syn przyszedł do sypialnie się przywitać, a Córka zrobiła mi kawę i podała do łóżka. Aż mi się ciepło zrobiło na sercu, kocham ich nad życie i to dla nich tak naprawdę oddycham. Wypiłem parę łyków i zszedłem na dół. Cisza i spokój – włączyłem TV , wziąłem papierosa i wyszedłem na taras z telefonem w ręku.  
Usiadłem spokojnie na wypoczynkowym, zapaliłem papierosa i odblokowałem telefon.  
10 nieodebranych połączeń od Izy – najwcześniejszy jest o godz.6.50 najpóźniejszy 15 minut temu i 5 wiadomości na Messengerze.  
Messenger w.1
Iza:  Kochanie, wiem że już wiesz….był Maciek w nocy u mnie, chce z Tobą porozmawiać
Messenger w.2
Iza:  Tomek proszę odezwij się, przyjedź porozmawiajmy, albo ja pożyczę auto od Kasi i przyjadę do domu po śniadaniu. Proszę odpisz
Messenger w.3
Iza:  Kochanie, daj mi znać, mogę zaraz mieć auto od Kasi, już z nią rozmawiałam, chce porozmawiać i wyjaśnić. Odpisz
Messenger w.4
Iza: Kochanie….. Boże, odezwij się, nie skreślaj mnie, napisz coś proszę
Messenger w.5
Tomek kurwa, napisz chociaż żebym spierdalała i że mam nie wracać, ale napisz coś, nie olewaj mnie. Musimy porozmawiać

Wraz z doczytaniem ostatniej wiadomości dopaliłem papierosa. Zapaliłem kolejnego i chwyciłem za telefon
Ja: co może napisać mąż, który siedzi w domu z dziećmi, a żona na turnusie rehabilitacyjnym rżnie się z obcym facetem. Nie raz, nie dwa, a codziennie i jeszcze nagrywa to mój kolega i mi to wysyła jak się świetnie bawisz. Co chcesz usłyszeć….spierdalaj ? wypierdalaj? Nie masz do czego wracać? Z nami koniec? Rzeczy już masz spakowane ?...... wybierz coś sobie
Odczytała od razu, widocznie siedziała z telefonem przyklejonym do ręki.  
Iza: Przyjedź proszę, porozmawiajmy. Zadzwoń do Oli niech przyjdzie do dzieciaków. Chce CI wszystko wyjaśnić
Pomyślałem chyba sobie kurwa żartuje, to ja mam jeździć do żony, która daje dupy na turnusie. Pojebało ją, powinna od rana być tutaj – jeżeli by jej zależało na wyjaśnieniu, chociaż co tu wyjaśniać…
Ja: chyba żartujesz, że będę jeździł i patrzył na ten kurwidołek i może jeszcze mam Cię przytulić, pocałować czy Cię zerżnąć  - bo Maciek nie miał okazji wczoraj tego zrobić. Wypierdalaj, miłej niedzieli

Czy to było fear, pomyślałem. Przecież ja też zerżnąłem dziwkę – zrobiłem to za pieniądze, wyszedłem i tyle po akcji, 0 zobowiązań i pisania, wysyłania dwuznacznych smsów czy dzwonienia. Kasa do ręki, sprawa załatwiona. Ale czy to jest wytłumaczenie moje… dla mnie w tym momencie jest…. Nikt mnie za rękę nie złapał…. Ani nie sfotografował.  

Do wieczora nie otrzymałem żadnej wiadomości od Izy, ani do Maćka. Wiem, że dzwoniła do dzieci, jak im mija niedziela. Padało i wiało, więc postanowiłem zostać w domu, z resztą po wczorajszym alkoholizowaniu się whiskey, głowa była cięższa niż zwykle.  
Pogoniłem dzieci do spania o 21.00 – włączyłem sobie film, zrobiłem herbatę i usiadłem wygodnie na rogówce. Obejrzałem może z 20 minut filmu i telefon zaświecił CDN

kamroh

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1245 słów i 6950 znaków.

Dodaj komentarz