Żona i ja - przygoda cd.13

Wyjazd II – przeddzień powrotu cd10

Wtorek, zerwałem się na równe nogi….kurwa 7.55 – młody od 8.00 zajęcia. Wparowałem do jego pokoju, zrobiłem pobudkę…pogoniłem do łazienki, a sam włączyłem mu PC i zalogowałem się na Teams’a. Uff zdażył….
Zszedłem na dół, zrobiłem standardowo kawę i wyszedłem na taras zapalić papierosa. Spojrzałem na telefon, dostałem wiadomość SMS, w myśli od Izy, ale….  
Monika: cześć Łukasz…chociaż nie wiem, czy rzeczywiście masz tak na imię…wiem że jest już 3 w nocy, ale … nie mogę przestać myśleć o naszym sexie…nie rżnięciu, a sexie – potraktowałeś mnie jak kochankę, szczególnie na koniec. W mojej głowie jest trochę myśli, ale…. Chciałabym to powtórzyć, oczywiście bez gratyfikacji. Jeżeli masz ochotę odpisz….jeżeli to za dużo dla Ciebie… zapomnij….moje dziurki tęsknią za Tobą…

Aż mi kurwa stanął. Ja pierdole pomyślałem, to co było wczoraj to nie był tylko pusty sex i obietnica:”odezwę się”…. Dopaliłem papierosa, odpaliłem kolejnego i odpisałem
Ja: cześć Kochanko….mój fiutek też nie może Ciebie zapomnieć i tak jak mówiłem wczoraj…. Chętnie to powtórzę…tylko kiedy  i gdzie…
Na odpowiedź czekałem 3 godziny – pewnie spała po udanej nocy z klientami. W tym czasie ogarnąłem kuchnie, zjadłem śniadanie i przygotowałem spaghetti – ulubione danie moich dzieci. Moje też, wszystko wrzucisz, samo się gotuje, makaron i jeb obiad na 2 dni…  
Przychodzi wiadomośc:
Iza: hej Kotku, wiesz że jutro już będę w domu o tej porze… dzień dobry
Ja: cześć Kochanie, wiem, bo sam Cię odbieram..
Iza: mam pomysł…ale nie wiem czy się zgodzisz
Ja: pisz..
Iza: może… powtórzymy to samo co w domu z Maćkiem, Kasia wyjeżdża z samego rana, ma pociąg o 7.00 więc już o 10 jej nie będzie. Przyjedź wcześniej, muszę i tak zaczekać na wypis do 11-12. Maciek przyjdzie do pokoju…co Ty na to
Ja: kusząca propozycja, takie pożegnanie, chętnie Cię przelecę, ale mam warunek… macie się kochać, jak wejdę do pokoju
Iza: hmmm … już jestem mokra. Uciekam na zabiegi. Kocham
Ja: Kocham….
Wow pomyślałem… moja żona jest dziwką… kręci mnie to… nagle telefon
Monka: cześć Łukasz, jak mija poranek
Ja: po Twoim sms-ie w nocy… bardzo dobrze
Monika: przepraszam, że Ci zawracam głowę, ale… myślę o Tobie i kręcisz mnie
Ja: ja też o Tobie myślę…co z tym zrobimy ?
Monika: mam od 14.00 wolne… tylko, że nie mogę u siebie w  domu – dzieci będą…
Ja: to może jakiś obiad? Spacer…
Monika: kusząca propozycja…a później ?
Ja: a później pomyślimy nad powtórką wczorajszego spotkania
Monika: chętnie… czyli o 14.00 ale gdzie
Ja: Skwer Kościuszki… co Ty na to ?  
Monika: OK. ubiorę coś specjalnie dla Ciebie...
Ja: dla mnie nie musisz nic ubierać…
Monika: OK., to bielizna jest zbędna…
Ja: jak najbardziej, w takim razie na łączach
Monika: buziak mój ogierze…

Kurwa, czy ja właśnie umówiłem się na niezłe jebanko… co się ze mną dzieje – zaczynam myśleć fiutem…Teraz co z dzieciakami, znowu Ola, ile razy ma przychodzić – to się stanie podejrzane. Więc wymyśliłem plan. 13 latka sobie  poradzi, ale mojego 9 letniego chłopaka zawiozę do jego kolegi do wieczora, od tygodnia mnie o to prosi, aby iść do Kacpra – jeden telefon do jego mamy i pyk załatwione, po obiedzie go odwiozę…Mam czasz na spotkanie z moją Kochanką…czy dziwką  - nie wiem jak to nazwać…  
Obad o 13.00, młoda zostaje w domu, a ja młodego do auta i pyk odstawiony do kolegi – odbiór o 20.00 – przywiozą go. Mam chwilę na spotkanie z Moniką. Telefon
Iza: cześc Skarbie, co robisz
Ja: hej właśnie jadę na jakieś zakupy, później na spotkanie z kolegą – sam nie wiem dlaczego skłamałem – a później może jakieś piwko w domu – młodego odstawiłem do Kacpra i mam spokój
Iza: super, masz czas dla siebie. Ja zaraz idę na obiad, później jeszcze jeden zabieg – jakieś spotkanie na zakończenie turnusu – mam ankietę pobytu wypełnić, a wieczorem idziemy do tej pizzerii ekipą  
Ja: o to plan idealny, a sex z Maćkiem też gdzieś tam jest…
Iza: z tym czekam do jutra, na Ciebie – już wie i mu też się podoba ten plan – ale nie mówię nie jeżeli chodzi o dzisiaj
Ja: założysz coś na jutro ?
Iza: mam taką tunikę krótką, co Ty na to…
Ja: Maćkowi się spodobają też czerwone majteczki
Iza: załatwione… nie mogę się doczekać, mam ochotę Ci obciągnąć, mając Maćka w sobie
Ja: chętnie Ci się nadstawię…
Iza: Pa kochanie, miłego spotkania – kup też baterie AAA do wibratora – słabnie mój przyjaciel
Ja: ok. pa…
Rozłaczyłem się i sam nie wiem, kiedy byłem już na Skwerze. 13.55 – mam pięc minut, zaparkowałem i wrzuciłem bilecik za szybę. Wyszedłem zapaliłem papierosa i napisałem smsa…
Ja: już jestem, stoję przy Pokładzie – taki klub w Gdyni
Monika: widze Cię, obróć się
Moim oczom ukazała się Monika, była w spódnicy do kolan, czarne raistopy, biała bluzka z dekoltem i na to czerwony krótki płaszczyk. Podeszła i sami nie wiedzieliśmy co mamy zrobić. Pocałowałem ją namiętnie bez zestanawionie, ona odwzajemniła mój pocałunek i nie omieszkałem dotknąć jej pośladków – aż podskoczyła.  
Monika: to co obiad ?  
Ja: Ok. chodźmy  
Weszliśmy do pierwszej knajpki, usiedliśmy w boxie w rogu – podczas pandemii były plexy – wieć dawało to poczucie prywatności. Kelner przyniósł karty. Monika usiadła naprzeciw mnie, zakładając nogę na nogę.  
Monika: podobam Ci się, ubrałam się specjalnie dla Ciebie
Mówiąc to, podciągnęła spódnicę do końca uda i pokazała, że ma na sobie pończochy
Ja: wow… bardzo mi się podoba Kotku, a bielizna…
Monika: niedługo sam się przekonasz.  
Zamówiliśmy danie, przynieśli, rozmawialiśmy o Nas…poznała moje Imię. Dowiedziałem się o jej sytuacji i o tym, dlaczego zdecydowała się na taką formę dorobku – mąż odszedł, ma dwójkę dzieci w podobnym wieku do moich, alimenty są nikłe i pracuje na pół etatu w firmie sprzątającej. Ma kredyt na mieszkanie, w którym już byłem. Nie jest z tego dumna, ale robi to dla dzieci – zawsze to grosz do pensji.  
Ona natomiast poznała moją historię z Izą, od początku – mieliśmy czas na poznanie siebie. Trochę się dziwiła, że oboje mamy kochanków i o tym wiemy, ale… stwierdziła, że nawet taki układ jej się podoba.  
Monika: wiesz… coś mnie do Ciebie przyciąga, nie czułam tego od dawna – kręcisz mnie
Ja: mnie też… nie wiem dlaczego, nie sądziłem, że tak to się potoczy
Monika złapała mnie za rękę i  przysunęła do siebie. Pocałowaliśmy się –zdjęła nogę i rozchyliła uda. Wiedziałem co mam robić… wsunąłem swoją rękę pod jej spódniczkę – miała rację, bielizny brak. Była mokra… pogładziłem ją po myszce i leciutko wsunąłem paluszek do środka
Monika: Kocie…mruczała, jestem napalona
Ja: ja też
Złapała mnie za fiuta i zaczęła jeździć, powodując że stanął na bacznośc.  
Musiałem przerwać zabawę, bo w naszą stronę zmierzał kelner. Poprosiłem o rachunek, zapłaciłem i wyszliśmy z restauracji.
Ja: mam tu samochód, jakiś plan…
Monika: chce się z Tobą kochać… może gdzieś pojedziemy
Ja: jest po 15.00 wszędzie będzie dużo ludzi…
Monika: może hotel?
Ja: ok., poszukajmy czegoś
Wsiedliśmy do auta, ja odpaliłem telefon i szukałem  hotelu. Wszędzie na doby, więc lipa – do tego dowód do zameldowania. Wpisałem w OLX frazę – pokój na godziny i pyk oferta:  
Dyskretne mieszkanie na godziny, Sopot – prywatny parking. 100 zł do 2h, 150 do 4h.  
Pokazałem to Monice, OK. jedziemy. Zadzwoniłem, umówione, płatność z góry – pyk i poszedł blik. Dostałem za chwilę smsa z nr. Bloku, kodem do domofonu i kodem do skrzynki listowej – tam miałbyć klucz.  
Ruszyliśmy w drogę… Monika położyła mi rękę na moim fiutku i zaczęła go gładzić.  
Monika: najchętniej obciągnęłabym Ci, ale za duży ruch
Ja: marzę o tym
Dojechaliśmy na adres. Skorzystałem z SMSa i za chwilę byliśmy w mieszkaniu. Mieszkanko ładne, schludne, na 3 piętrze w kamienicy. Pokój z kuchnia – a w nim mała kanapa, łazienka i sypialni z dużym łóżkiem. Kurcze 150 zł za 4h  - taniej niż hotel. Zdjąłem kurtkę, Monika płaszcz, pocałowała mnie  
Monika: Włącz jakąś muzyczkę, ja na chwilę idę do toalety.  
Ja: ok., nie ma sprawy
Monika zamknęła drzwi od łazienki biorąc ze sobą torebkę. Pewnie chciała przypudrować nosek. Ja zasłoniłem rolety, włączyłem TV i wybrałem kanał z muzyka. Usadowiłem się na kanapie i skorzystałem  z butelki wody stojącej na stoliku.  
Nagle moim oczom ukazała się Monika w całej okazałości – miała na sobie czerwony gorset, pończoszki które już miałem okazję zobaczyć w restauracji i usta pomalowane na mocną czerwień.  
Ja: Wow….  
Monika: podoba Ci się,  
Ja: nie widać – mówiąc to wskazałem ręką na mojego coraz większego fiuta.  
Podeszła do mnie, usiadła mi na kolana i zaczęliśmy się namiętnie całować. Moje ręce szalały po jej całym ciele, cienka koronka i jej perfumy, wariowałem. Monika ściągnęła ze mnie sweter i podkoszulek i zaczęła swój taniec językiem na mojej szyi. Uwielbiam to, jak Kobieta zwiedza moje ciało delikatnie je muskając. Odsłoniłem jej piersi i mogłem je posmakować. Cudownie, mniejsze od Izy, ale za to jakie jędrnę, jej brodawki stały jak na baczność, zacząłem je ssać, podobało się to jej, przyciskała mi głowę do sutka. Jedną ręką odpięła moje spodnie i miała już mojego fiutka w garści… Muskała go po główce, delikatnie, ja natomiast wsunąłem jej paluszek do już rozgrzanej cipki. Weszło gładko, ale nadał czułem że Monia jest bardzo ciasna – tak jak za pierwszym razem języczkiem. Oderwałem głowę od piersi Moniki, ona zsunęła się przede mną, zdjęła mi spodnie i zaczęła całować mojego fiutka przez cienką warstwę bokserek. Przygryzała go mówiąc:
Monika: znów jest taki twardy, tęskniłam za nim
Ja: on za Tobą też…. Możesz się  z nim całować
Na to Monika zsunęła mi bokserki do kostek, i delikatnie zaczęła pieścić główkę swoim językiem, z każdym ruchem wsuwała sobie mojego fiutka coraz głębiej do buzi, aż zaczęła go ssać -tak jak to robiła ostatnio, jak odkurzacz. Obciągała mi jak najlepsza kurwa w mieście – chociaż nią była – chyba wyrwałem prostytutkę i to za darmo…. Nie dość, że jej się podobam to jeszcze daje mi dupy bez płacenia i robi to kurwa rewelacyjnie !.  
Nagle poczułem przypływ ciśnienia w fiutku, dochodzę…. Wcale to nie przeszkadzało Monice, czuła jak mi fiut wibruje, przy wystrzale miała go w buzi, zalałem ją, a ona dalej nie przestawała swojego ssącego uścisku na nim, wyssała z niego wszystko, co miałem od rana przygotowane. Wstając oblizała usta i podniosła mnie z kanapy. Teraz ona usiadła na niej, a ja wylądowałem między jej udami. Rozpiąłem majteczki i odsłoniłem jej cipkę. Posmakowałem, była delikatna i smakowała mi. Zacząłem ja swój taniec językiem w jej łonie, wsadziłem jej paluszka w dupkę i teraz mój język całował się z jej cipką, a palec ruchał jej drugą dziurke. Podobało jej się to… ruszała dupeczką w rytm przez siebie nadany, mój język co chwila zakradał się w niej –  
Monika: jeeeeezu Misiek…. Liż się z nią
Ja: mmmmmm słodka jesteś
Monika: wyliż mi też dupkę, proszę
Spełniłem jej prośbę, mój język powędrował do drugiej dziurki. Monika uniosła wyżej biodra i teraz miałem łatwiejszy dostep. Zaczęła się dotykać po cipce, a ja w tym czasie szalałem języczkiem w dupce….Nagle jej ciało przeszedł dreszcz i zacisnęła uda na moim karku. Myślałem, że mi tlen odetnie…. Dostała orgazmu który trwał chyba z 15 sekund.  
Monika: Ja pierdole…..Tomek….
Ja: podoba mi się
Monika: mi kurwa tym bardziej…
Rozłożyłem nogi Moniki, przybliżyłem się do niej i zaczęliśmy się całować. Mój fiutek znowu stał na baczność i wszedłem w cipkę Moniki – była już przygotowana na mnie. Zacząłem ją posuwać, Monika w tym czasie oplotła moje biodra nogami, zaczęliśmy się kochać, namiętnie…. Chwile to potrwało, Wstałem i wziąłem ją za rękę. Przeszliśmy do sypialni, Monika położyła się wygodnie na łóżku, pozbywając się przy tym gorsetu, ja wszedłem w nią i teraz kontynuowaliśmy swój sex w pozycji po bożemu. Dotykaliśmy się i całowaliśmy, przygryzałem jej sutki – wpadliśmy w szaleńczy taniec, który obu nam sprawiał mega przyjemność.
Monika: zalej mnie, zalej mi każdą dziurkę po kolei
Ja: uwielbiam to robić
Monika: chce poczuć jak się spuszczasz we mnie
Monika przygryzała mi ucho, ja natomiast zacząłem szaleńczą pogoń za wytryskiem, Zacząłem szybciej ją posuwać, uniosłem się na rękach i teraz ją rżnąłem – to było ostre, moje jajka obijały się o Moniki dupkę – zaczęła krzyczeć  i wić się. Dostała orgazmu i znów zacisnęła nogi na moich biodrach, czułem to wszystko na moim sprzęcie, zaciskała się paręnaście razy swoją cipką na mnie…w końcu i ja nie wytrzymałem i trysnąłem.  
Monika: ooooo tak Misiek, zalewaj mnie…do pełna
Ja: zalewam
Coraz szybciej ją rżnąłem, chciałem wymuskać z niego ostatnią kroplę mojego nektaru. Opadłem na nią…. Przytuliliśmy się. Monika obróciła się na bok i wtuliłem ją w siebie. Dotykałem jej piersi i pośladków
Monika: wiesz, że to jest najlepszy sex w moim życiu, nigdy nie czułam się tak hmm…dopieszczona
Ja: ja też…twoje usta
Monika: miałam wielu partnerów w życiu i nawet mąż się trafił, ale nigdy nie byłam tak spełniona
Ja: nikt Ci nie robił dobrze?
Monika: wiesz, kiedyś w liceum miałam chłopaka, który doprowadził mnie do orgazmu w szkolnej toalecie robiąc mi palcówkę, od tamtej pory nikt nie zrobił mi tak orala…aż natknąłeś się Ty…
Ja: A ty, sama? Wibrator?
Monika: to nie to samo, jest zajebiście ale… jest znaczna różnica, zawsze kończyło się na 5 minutowej zabawie, palcach w cipce i przechodziliśmy do akcji…
Ja: ja uwielbiam sprawiać przyjemność kobiecie, nie wiem dlaczego ale lubię minętkę
Monika: ja też… nie ma to jak języczek na moich płatkach i paluszek w dziurkach…mmm
Mówiąc to, wypieła się do mnie tyłeczkiem, złapała mojego fiutka i wprowadziła do swojej dupki. Powoli i delikatnie zacząłem wchodzić coraz głębiej
Ja: mmmm to też lubię
Monika: ja też… mogę Ci zadać pytanie
Ja: oczywiście
Monika: jaka jest Twoja żona… tzn. czy też jest Ci dobrze w łóżku
Mówiąc to, ja już byłem w niej cały, a Monika wsadzała sobie paluszki w cipkę
Ja: Iza…tak ma na imie…. Jest hmmm sexowna, uwielbiam jej kształty i … wie o Tobie, a nawet więcej może kiedyś spotkamy się we trójke
Monika: ohhhh byłoby ciekawie, szczególnie, że tylko raz byłam z kobietą
Ja: opowiedz o tym, a ja będę Cię posuwał
Monika: było to na studiach, dzika impreza z moją przyjaciółką. Po niej wróciliśmy do akademika i wylądowaliśmy w jednym łóżku ohhhh (jej ciało przeszył dreszcz – miała mały orgazm, czułem to na moim fiutku)….
i wtedy byłyśmy na golasa, sama nie wiem jak to się stało, że zaczęłyśmy się całować, ona włożyła mi palce do cipki, ja jej też i zaczęliśmy się pieprzyć ręką. Weszłam na górę i złączyłyśmy swoje cipki i zaczęliśmy się ocierać. Chwilę później był orgazm…. Nie wiedziałam, że coś takiego mnie do niego doprowadzi
Ja: chciałabyś to powtórzyć?
Monika: chyba tak…
Ja: Iza mi powiedziała, że tez mysli o tym, bo wy kobiety wiecie jak sobie sprawić przyjemność..wiecie co was kręci…
Mówiąc to wystrzeliłem w jej dupkę…  
Monika: Kocie…. Zalałeś mi drugą dziurkę – tego dzisiaj chciałam. Zatankowałeś każdą moją dziurkę…
Ja: podniecasz mnie, dawno nie dochodziłem tyle razy w krótkim czasie
Monika: Kocie…. Chętnie spotkam się z Wami… i poszalejemy
Ja: możesz mieć szybciej okazje niż myślisz…mam propozycję
Monika: jaką ? mów…(mówiąc to obróciła się do mnie twarzą i mnie pocałowała, a jej ręka gładziła mi fiutka)
Ja: jutro odbieram ją z ośrodka i jestem umówiony z Izą, że ją zerżnę z jej kochankiem w pokoju, na zakończenie turnusu…może chcesz się dołączyć ?
Monika: brzmi kusząco, o której ?
Ja: jadę po nią o 8.00 – mogę Cię zabrać
Monika: niech pomyśle….odstawie chłopaków do szkoły o 7.40 i mam wolne do 15.00 – bo zabiera je moja mama na obiad…. Miałam popracować, ale…. Chętnie z Tobą pojadę…tylko co na to Twoja żona…
Ja: to już zostaw mnie…będzie zaskoczona – możesz ją zerżnąć
Monika: masz jej zdjęcie
Sięgnąłem po telefon i odpaliłem filmik z Izą i Maćkiem
Ja: to oni….
Monika patrzyła się na telefon i zeszła w dół… wzięła mojego fiutka do buzi…
Monika: yhmm… ładna i sexowna – myśle, że się dogadamy…. A teraz postawię Ci rycerza i jeszcze raz zalejesz mi usta… tak na koniec
Ja: jak sobie życzysz….
Zajęło jej z 10 minut, zanim mój fiut osiągnął odpowiedni rozmiar, zaczęła go ssać jak odkurzacz…ja pierdole robiła to idealnie… kolejne 5 minut i wystrzeliłem – nie było tego duzo, ale Monika wylizała wszystko do ostatniej kropli.  
Monika: smakujesz mi…. Ide pod prysznic
Wstała i poszła do łazienki…
Ja: zobaczyłem na zegarek, jesteśmy już prawie 2.5 h w mieszkaniu. Poszedłem za nią do łazienki
Monika była pod prysznicem i zmywała z siebie mój zapach… wszedłem do kabiny – była dwuosobowa nawet trzy… i namoczyłem się i zacząłem rekami myć jej piersi.  
Monika: Misiu….umyj mnie dokładnie
Pocieram jej sutki, podniosłem jedną nogę na moje biodra i wsadziłem dwa palce  - jeden w jej cipke drugi w dupkę… posuwałem ją ostro…Monika wiła się opierając o ściane…
Monika: ja pierdole….dojdę zaraz… aaaaaaaaaaa
Mówiąc to, dostała drgawek na całym Ciele… pierwszy raz widziałem jak kobieta tryska, z jej cipki wytrysnął sok, trwało to z 5 sekund a Monika w tym czasie krzyczała…. Pocałowała mnie w usta namiętnie..
Monika: ja pierdole…. Takiego to jeszcze nie miałam…
Ja: ja też  
Dokończyliśmy mycie, nawzajem się wytarliśmy. Wróciliśmy do salonu – ubraliśmy się, zamknąłem drzwi i odstawiłem klucz wg. instrukcji do skrzynki na kod. Wsiadłem w samochód – i odwiozłem Monikę pod dom
Monika: dziękuję za dzisiaj…. Jestem wyruchana… dosłownie
Ja: cała przyjemnośc po mojej stronie
Mówiąc to pocałowałem Monikę, ona otworzyła drzwi  
Monika: jutro o 8.00 w tym miejscu ?  
Ja: będę czekał
Monika: to do zobaczenia kocie…
Ja: pa moja suczko
Zamknęła drzwi, ja skierowałem się do domu. Całą drogę myślałem o naszym sexie a ekscytacja jutrzejszym dniem sprawiała, że moje skupienie na drodze musiało być wytężone o 200%. Dojechałem do domu, zaparkowałem auto – było już dobrze po 17.00. Młoda była z koleżanką w pokoju, ja zrobiłem sobie kawę, odgrzałem spaghetti i usiadłem na rogówce…. Musze odpoczać… CDN

kamroh

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 3578 słów i 19381 znaków.

Dodaj komentarz