Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Przygoda z ekspedientką.

Przygoda z ekspedientką.Zaskoczenie mnie przez klientki
Kilka lat wcześniej, jeszcze przed osiemnastką, gdy chodziłem do sklepu z damską bielizną, zanim trafiłem do drugiego, takiego sklepu, miałem przygodę z ekspedientką. Pewnego dnia naszła mnie ochota na odwiedziny sklepu z damskimi fatałaszkami. Chciałem zobaczyć, czy nie ma czegoś nowego, co mogło mnie zainteresować. Był pierwszy dzień wakacji, więc tym bardziej odczuwałem chęć, aby się przebrać w coś kobiecego. Tego dnia było bardzo ciepło, więc założyłem tylko białą podkoszulkę i czerwone spodenki od WF-u, aby później pójść na boisko. Po chwili byłem już na miejscu. Przywitała mnie Magda, która zza stojaka z haleczkami, zachęcająco powiedziała:
- Nikolu! Czemu nie założyłaś kobiecych fatałaszków? Przy kasie leżą nowe haleczki i biustonosze. Obejrzyj je sobie, a ja zaraz podejdę.
Gdy podchodziłem do kasy, zdjąłem podkoszulkę i odłożyłem ją na półkę, którą mijałam. Na ladzie czekały dwa urocze biustonosze z usztywnionymi miseczkami, jeden czarny i jeden śnieżnobiały oraz czerwona, dość kusa i obszerna haleczka z dekoltem z wszytym biustonoszem, również ze sztywnymi miseczkami. Gdy je ujrzałem, mój członek naprężył się w objęciach czerwonych majteczek tak mocno, że naprężyły się one tworząc solidny namiot. Zapragnąłem szybkiego kontaktu z nową haleczką i biustonoszami, że nawet nie poszłam do przymierzalni. Po chwili założyłam czarny biustonosz, który mimo sztywnych miseczek, był bardzo wygodny. Od samego początku zapragnąłem go zdobyć. Ponieważ mój naprężony członek coraz mocniej falował i pulsował w czerwonych majteczkach, sprawiających wrażenie, że stają się za ciasne, zsunąłem je z siebie i położyłam na ladzie. Po krótkiej chwili sięgnąłem po haleczkę i dość szybko założyłem ją układając w jej miseczkach wcześniej założony czarny biustonosz. Teraz sięgnęłam po biały biustonosz i mimo, że w innej kolejności, założyłam go na haleczkę. Gdy już biustonosz był na miejscu, usłyszałam rozpoczynającą się rozmowę kobiet, które stały za wieszakiem z halkami i gorsetami. Zaskoczony obecnością nieznanych mi klientek i mocno spanikowany, przebrany w biustonosze i halkę, zdążyłam szybko schować się pod ladą. Oparłem się plecami o ladę w miejscu gdzie stała kasa. Kusa haleczka, którą miałem na sobie, zadarła się nieco, odsłaniając moje dokładnie ogolone łono i prężącego się niesamowicie członka. Musiałem siedzieć cicho i nieruchomo, aby nie zdradzić swojej obecności.  

Zniewolenie nowej ekspedientki
Po krótkiej chwili do lady podeszła sprzedawczyni w długiej do połowy łydki, kwiecistej sukience z cienkiego, zwiewnego, lekko szeleszczącego materiału. Widząc mnie schowanego za ladą, stanęła dokładnie naprzeciw mnie w dość szerokim rozkroku i rozpoczęła rozmowę z klientkami. Moje podkurczone nogi znalazły się między jej nogami, bo chciała ona stanąć naprzeciwko kasy.
- Odważnie! A może to zachęta. - Pomyślałem, nabierając ochoty na sprawdzenie, co jest pod sukienką. Ma, czy nie ma na sobie majteczek?  
W tej chwili przeszedł przeze mnie dreszcz, gdy przypomniałem sobie o moich czerwonych majteczkach pozostawionych na ladzie. Starając się nie myśleć o mojej wpadce, spojrzałem na sukienkę, która ponętnie falowała opierając się swobodnie na lekko rozchylonych nogach ekspedientki. Gdy zacząłem wyobrażać sobie jej pochwę i uroczo owłosione czarnymi, kręconymi włoskami łono, od razu pomyślałem, aby jej dogodzić. Musiałem tylko wsunąć się pod jej sukienkę. Chwyciłem dolną krawędź sukienki i nieco ją unosząc, aby żadna z klientek nic nie zauważyła, zbliżyłem głowę do łona Magdy. Gdy spojrzałem na jej pochwę i łono, lekko zaskoczony, ale i zadowolony, stwierdziłem, że jest ono dokładnie ogolone. Pomyślałem, że Magda chciała zostać zniewolona ustami i się do tego przygotowała. Pomiędzy jej mięsistymi wargami dostrzegłem dość sporą łechtaczkę i czarujące gniazdo rozkoszy lekko zroszone śliskim i lepkim śluzem rozkoszy. Gdy chwyciłem moją ofiarę za nogi i skierowałem usta do jej pochwy poczułem, że chciała złączyć nogi, aby mnie nie dopuścić do swojego łona. Jednak na to było już za późno, bo mój język od razu trafił w czuły punkt. W zamian poczułem wzrastającą uległość i chęć ukrycia rozkoszy przed klientkami. Po chwili rozpocząłem dogadzanie pochwie mojej ekspedientki. Każdy ruch mojego języka po łechtaczce i wargach pochwowych zbliżał ją do orgazmu. Sprzedawczyni dzielnie wchłaniała rozkosz starając się skutecznie, ją ukrywać przed klientkami. W miarę jak rozkosz zniewalanej pochwy rosła, ruchy ud były coraz silniejsze, a wnętrze pochwy wydzielało coraz obficiej kolejne porcje śluzu rozkoszy. W chwili, gdy poczułem, że pochwa mojej ofiary zbliżyła się do spełnienia, usłyszałam kroki z zaplecza i głos Magdy. Gdy Magda była już przy nas, a trzy kobiety również się zorientowały, że dogodziłem ekspedientce, spytała:  
- Dagmaro! Osiągnęłaś już orgazm?
Poczułem kolejny dreszcz wynikający z zaskoczenia, że zgwałciłem inną kobietę, którą okazała się Dagmara, ekspedientka drugiego sklepu. Koleżanka Magdy, czasami ją odwiedzała, a tym razem pomogła jej podczas sprzedaży. Gdy już się okazało, że Dagmara została zniewolona, oparła się o ladę i poddała się orgazmowi już nie zwracając uwagi, aby go ukrywać. Jeszcze dość długo stała nade mną, pozwalając mi na rozładowanie jej rozkoszy. Drgawki i pulsacje Dagmary stawały się coraz słabsze, aż w końcu orgazm się rozładował. W tej samej chwili poczułem na członku moje czerwone majteczki i powoli oraz delikatnie zaciskającą się na nim rękę Magdy. Momentalnie obezwładniony rozkoszą puściłem Dagmarę i wysuwając się spod jej sukienki, położyłem się na podłodze. Po kilku obszernych i delikatnych ruchach posuwistych Magda spytała Dagmarę, czy chce mnie dokończyć. Po skinieniu Dagmary wyrażającym chęć dogodzenia mojemu członkowi, Magda wykonała kilka szybkich i dość ostrych ruchów posuwistych, aby mnie nieco mocniej obezwładnić i puściła mnie.

Zniewolenie mojego członka przez Dagmarę
Po chwili Dagmara przejęła mojego członka i rozpoczęła upojne zniewalanie. Resztką sił zdążyłem się jej przyjrzeć i posłusznie poddałam się woli mojej gwałcicielki. Magda ze swoimi klientkami podeszły za ladę i stając wokół nas przyglądały się mojemu zniewoleniu nie kryjąc zachwytu. Moje czerwone majteczki szybko poradziły sobie z napastowanym członkiem. Kolejny ruch ręki nasuwający majteczki na członka wywołał pierwszy obfity wytrysk lepkiej, śliskiej i gęstej cieczy rozkoszy. W wyniku napływającej rozkoszy doznałem całkowitego obezwładnienia i rozanielenia. Nasilający się orgazm sparaliżował całkowicie moje bezwolne z bezsilności ciało. Teraz jedna z klientek znalazła moją białą podkoszulkę i rzuciła ją w stronę Dagmary, porozumiewawczo spoglądając na mojego mocno naprężonego członka otulonego czerwonymi majteczkami. Dagmara chwyciła ją i szybko zarzuciła na zniewalanego członka i zniewalające czerwone majteczki. Po krótkiej chwili kontynuowała zniewalanie obszernymi ruchami posuwistymi, powodując moje całkowite obezwładnienie. Kolejne wytryski solidnie wypełniły moje czerwone majteczki oraz białą podkoszulkę, obficie je mocząc. Podczas ostatniego wytrysku, do sklepu weszła Monika. Od razu zorientowała się w sytuacji i z uwodzicielskim uśmiechem spytała:  
- Co tu się wyrabia, gdy mnie nie ma?
Dagmara, jakby nie zauważyła Moniki, kontynuowała swoje ruchy posuwiste, które z czasem stały się bardzo obszerne, delikatne i coraz wolniejsze. Gdy orgazm mojego spragnionego członka się już rozładował, leżałem jeszcze dość długo. Powoli odzyskiwałem kontrolę po uroczym zniewoleniu, jednak moje majteczki i podkoszulka otulające mojego nadal solidnie naprężonego członka, nie pozwalały mi wstać. Teraz Monika podeszła do mnie i dając powabnym uśmiechem znak Dagmarze, zsunęła z mojego członka przemoczone fatałaszki. Dagmara podeszła do mnie bliżej i stając w rozkroku nade mną w okolicy moich ud i bioder, zaczęła powoli kucać. Jej sukienka po chwili zasłoniła mnie od biustu po kolana. Niebawem poczułem główką członka, wilgoć i ciepło nasuwających się powoli warg pochwowych Dagmary. Na mojej twarzy zarysował się błogi grymas zadowolenia i rozanielenia, dzięki czemu obserwujące nas kobiety, wiedziały, co się dzieje. W czasie nasuwania się pochwy na członka, Dagmara złapała mnie za nadgarstki i układając je koło mojej głowy, oparła się na wyprostowanych rękach. W tym czasie nasze łona połączyły się w błogim uścisku, a mój członek całkowicie ulegając zniewoleniu, wypełnił ciało zniewalającej mnie kobiety. Teraz Dagmara powoli unosząc uda rozpoczęła ruchy posuwiste, które momentalnie mnie obezwładniły. Błoga rozkosz, która zaczęła napływać, obezwładniła mnie całkowicie, powodując moją bezbronność i bezgraniczną uległość. Na twarzy Dagmary również pojawiły się błogie grymasy rozanielenia. Kolejne ruchy posuwiste pochwy Dagmary wzdłuż mojego bezbronnego, zniewolonego członka zbliżały nas nieuchronnie do spełnienia. Teraz Dagmara wyraźnie spowolniła swe ruchy, powodując znacznie wydłużenie dochodzenia do spełnienia. Nasze obezwładnienie stało się teraz o wiele głębsze. Kolejne ruchy posuwiste wywołały nasilające się powoli paraliżujące drgawki i skurcze. Tym bardziej Dagmara zwalniała swoje ruchy, aby wtłoczyć w nas jak najwięcej rozkoszy. Jednak zbyt długo to się nie mogło udać. Dagmara zbyt długo powstrzymywała swój orgazm, aż w końcu straciła panowanie. W tym samym czasie mój zniewolony cudowną rozkoszą członek zapulsował doznając pierwszego, obfitego wytrysku cieczy rozkoszy. Nasze splecione i zniewolone ciała zamarły w bezruchu doznając pierwszego spazmu orgazmowej rozkoszy. Od tej pory Dagmara już całkowicie straciła kontrolę nad moim zniewoleniem, a rolę kontrolowanych do tej pory ruchów przejęły kolejne skurcze i spazmy orgazmu. Drugi spazm spowodował, że położyła się na mnie i wtuliła mnie w swoje ciało. Po kilku kolejnych wytryskach, spazmy orgazmu stawały się coraz słabsze aż w końcu ustały. Wyczerpana, lecz niesamowicie zadowolona i spełniona kobieta jeszcze dość długo leżała na mnie. Po chwili, gdy również doszedłem do siebie, objąłem ją i pocałowałem w szyję, wywołując ostatni podryg rozładowującego się orgazmu. Teraz Dagmara powoli unosząc uda zsunęła się z mojego zniewolonego członka i po chwili wstała. Jej sukienka osunęła się po biodrach i udach, zasłaniając jej łono i urocze gniazdo rozkoszy. Również wstałem, lecz halka, którą miałem na sobie była zbyt krótka, aby mnie zasłonić, zwłaszcza, że mój członek jeszcze był dość naprężony. Magda, Dagmara, Monika i trzy klientki spojrzały na mnie, potem na siebie nawzajem i uśmiechnęły się. Trochę speszony spojrzałem kolejno na nie i wtedy Monika, trochę jakby chciała pokazać swoją dominację, powiedziała:  
- Nikolu! Kto ci pozwolił zniewolić kobietę? Wiesz, że masz być uległa wobec kobiet!  
- No tak, ale ... - Próbowałem się tłumaczyć.
- Będziesz ukarana, ale kiedy i jak, zdecydyję później. - Przerwała mi Monika, podeszła blisko mówiąc:
- Nie martw się, kara będzie słodka. Myślę, że haleczka na trzy dni będzie w sam raz.  
- Dostanę nową haleczkę? - Spytałem nie kryjąc zadowolenia i zachwytu.  
- Nie zupełnie! Chodzi o ciasne owinięcie twojego, no wiesz. - Wyjaśniła Monika sięgając z wieszaka białą, jedwabną, długą halkę z obficie marszczoną, dość szeroką, tiulową falbanką.  
Po chwili złożyła ją wzdłuż na pół i jeszcze raz na pół. Powstała w ten sposób ośmiowarstwowa wstęga, którą przyłożyła do mojego dość swobodnie naprężonego członka. Pierwsze dwa zwoje, które owinęły mojego członka, objęły go tworząc miękkie i delikatne gniazdo.
- Nikolu! Nie naprężaj go teraz. - Powiedziała Monika, kontynuując nawijanie halki.
Teraz, jedwabna część halki zaciskała się na bezbronnym członku i tiulowej części halki o wiele ciaśniej. Niesamowicie trudno było nie odpowiedzieć naprężeniami, czy chociaż pulsacją członka, ale się udało. Kolejne cztery zwoje uwięziły go na dobre. Teraz Monika owijając wokół ramiączka halki, związała je tuż przy moim łonie. Dzięki temu haleczka trzymała się mocno i nie odwijała się sama. Teraz, nie wytrzymując dłużej bez pulsacji, mocno naprężyłem mojego członka o wiele mocniej, a on zwiększając swoją objętość, wypełnił resztę wolnej przestrzeni. Poczułem jakby pochwa kobiety się mocniej zacisnęła, powodując napływ delikatnej rozkoszy. Dzięki temu haleczka się mocniej trzymała, a nieustajace uciskanie członka utrudniało jego opadanie. Mimo ciężaru słodkiej niewoli, członek prężył się i sterczał cały czas pionowo. Po chwili Magda sięgając z półki białe, elastyczne majteczki, założyła mi, chowając w nich czlonka i jego haleczkowe więzienie.
- Nie próbuj odwijać halki przez trzy dni. Jedynie któraś z kobiet może ci pomóc, gdy będzie potrzeba. - Powiedziała Monika i obejmując mnie, dodała szeptem, aby żadna z kobiet nie usłyszała:
- Zrób mi też kiedyś dobrze. Jednak tylko wtedy, gdy będziemy sam na sam. Wszystkie to lubimy, ale nie przyznajemy się do tego przed sobą.  
- Lubię niesamowicie dominację kobiet, ale czasami, chce mi się dogodzić kobiecie. - Odpowiedziałem nieco uspokojony.  
- Nikolu! Są wakacje, więc chcę cię widzieć tylko w sukienkach i damskiej bieliźnie. Twoje rzeczy zabieram. - Powiedziała już głośno, Monika.  
- Ale ja ... - Zacząłem się bronić.  
- W domu też! - Dodała stanowczo Monika.  

Droga do domu  
Ponieważ było już po czasie zamknięcia, Magda spojrzała na mnie i z uwodzicielskim uśmiechem na twarzy, powiedziała:
- No dziewczęta! Już czas zamknąć sklep i iść do domu.
Spojrzałem na swoją kusą i niemal przejrzystą haleczkę i po chwili na Magdę z lekkim zaniepokojeniem, tym bardziej, że Monika zabrała moją podkoszulkę i spodenki.  
- Chcesz swoje przemoczone rzeczy, czy wolisz haleczkę i biustonosze?
Zanim zdążyłem odpowiedzieć, Dagmara powiedziała:
- Chodź z nami, właśnie idziemy w stronę, gdzie mieszkasz. Pójdziesz między nami to nikt cię nie zobaczy.
- Masz, załóż ją. - Powiedziała Magda podając mi jedną z krótkich sukienek z kilkoma falbankami i bufiastymi rękawkami. - Twoja haleczka jest nieco za krótka.  
Co prawda, już byłem w przebraniu za dziewczynę poza domem, ale bez drobnego ucharakteryzowania, to było co innego. Gdy już się odważyłem wyjść, Magda zamknęła sklep i po chwili byłyśmy na ulicy. Monika i jedna z klientek poszły w drugą stronę, więc poszedłem z czterema pozostałymi kobietami. Wszystkie miały na sobie dość długie i obszerne sukienki, więc udało się dojść do domu niezauważonym chyba przez nikogo. Po drodze Magda i Dagmara odłączyły od nas, a tuż przed moim domem, obie pozostałe kobiety również odłączyły i weszły do klatki schodowej obok mojej.
- Czyżby obie tu mieszkały, a ja do tej pory ich nie widziałem? - Pomyślałem.
Po krótkiej chwili wszedłem do domu. Gdy wychodziłem na schody, z mieszkania na parterze wyszła Gabrysia. Spojrzała na moją sukienkę i ponętnie się uśmiechnęła, dając do zrozumienia, że jej się podoba. To był pierwszy raz, gdy Gabrysia widziała mnie w przebraniu za dziewczynę i nie kryjąc zachwytu, powiedziała:
- Że lubisz zabawy z użyciem haleczek i innych fatałaszków, wiem od dawna, ale w sukience też mi się bardzo podobasz.  
Teraz pozostały mi jeszcze trzy piętra do pokonania, aby móc powiedzieć, że udało mi się zostać nie zauważony, gdy rozległ się odgłos otwierających się drzwi, a następnie kroków. Po chwili ktoś zaczął schodzić po schodach.
- Chodź do mnie. - Powiedziała Gabrysia widząc moje zaniepokojenie. - Może się zabawimy? Zdejmij sukienkę i pokaż jakie fatałaszki dostałaś od Magdy.  
Gdy, trochę niechętnie, zdjąłem sukienkę, Gabrysia ujrzała czerwoną haleczkę i biały biustonosz, założony na wierzchu. Uśmiechając się na ten widok, spojrzała na spory wzgórek na białych, elastycznych majteczkach i jeszcze wymowniej się śmiejąc, zapytała:
- Nikolu! Za co jesteś ukarana? Czyżbyś nie była uległa kobiecie?  

W następnym odcinku: Smak zazdrości.

Nikola07

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2979 słów i 16883 znaków.

Dodaj komentarz