Nauczycielka i czarnoskóry Big Boss cz. 2

Nauczycielka i czarnoskóry Big Boss cz. 2Odmówiłam kilkukrotnie, gdy zapraszał mnie na kolację… Niech wie, że nie tak łatwo ze mną…

Martin. Czarnoskóry Big Boss wielkiej korporacji brytyjskiej. Wobec Brexitu postanowił założyć duży zakład w Unii Europejskiej, padło na nasze miasteczko. Powstała filia zatrudniająca mnóstwo osób.

Teraz nie mogłam mu odmówić. Zaproponował sute stypendia dla uczniów naszej szkoły…

Odmówiłam grzecznie, gdy częstował szampanem. Ale kiedy oznajmił, że tak uczcimy jego zakup ważnej firmy w Lublinie, nie mogłam protestować…

Zauważyłam, że wrzucił do kieliszka jakiś proszek…
Zdradził tajemnicę, że to afrykańska magia, sprawiająca, że spełniają się marzenia…
Któż by nie chciał spełnienia marzeń?

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    Któż by nie chciał spełniania marzeń...

    9 lip 2019

  • Użytkownik Pielgrzym2001

    Jest to napewno podniecające dla mnie.

    30 mar 2019

  • Użytkownik Historyczka

    No więc jak to jest Panowie? Ekscytuje Was myśl, że taka elegancka damulka może zostać zdobyta przez czarnoskórego?

    29 mar 2019

  • Użytkownik jacek795

    @Historyczka zaskakująco wiele damulek daje im się zdobywać prawie bez walki;)

    29 mar 2019

  • Użytkownik nanoc

    @Historyczka Brzydko mówiąc - Pani pijana dupa sprzedana"  :D

    29 mar 2019