Wystraszyłam się nie na żarty jego pogróżek, że zechce skończyć we mnie. Ładnie bym wyglądała z czarnym dzieciakiem na mojej zapyziałej, konserwatywnej wiesce… Jeszcze nigdy nie widziano w niej czarnoskórego… To by dopiero było, gdyby porządna, cnotliwa pani nauczycielka paradowała po drodze ze smolistym berbeciem… Dlatego wpadłam na pomysł, żeby wielkiemu Big Bossowi pomóc dojść w innym miejscu… Nie protestował, kiedy ulokowałam go znowu w moich ustach. Nawet się ucieszył, że mógł się delektować moją brzoskwinką, którą zaczął ssać z zapamiętaniem. Rewanżowałam się tym samym, solidnie pracując nad jego wielką pałką. Połykałam ją, zasysałam, jednocześnie pracując języczkiem. Język pana prezesa pracował nie mniej, bawiąc się moją łechtaczką, wwiercając się w moją norkę. Odlatywałam. - Aaaaa… Aaaaaaa… Panie prezesie… posiadłeś mnie w pełni… aaaaaa aaaaaaach! - Czarny wojownik delektował się swoją zdobyczą. - O tak! Posiadłem! Posiadłem białą, nieprzystępną damulkę! Obróciłem ją w niewolnicę! Kiedyś to my byliśmy niewolnikami, teraz to my niewolimy! A najchętniej właśnie takie wytworne, wyniosłe damule! Niewolimy i… kurwimy! Jesteś moją niewolnicą. Jesteś moją kurwą!
3 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Cezar21
Świetne! Brakuje tylko analu
Zdrowynapalony
Super ale czegoś mi tutaj brakuje
Historyczka
@Zdrowynapalony ależ czego???? zdradź proszę... koniecznie
Zdrowynapalony
@Historyczka za mało jest o czarnych kutasach i ich właścicielach
Historyczka
@Zdrowynapalony jeden to za mało??? jak to rozumieć?
Zdrowynapalony
@Historyczka Jeden czarny nauczyciel to za mało aby był sens tej historii
Historyczka
Wcześniejsze części, też nieco przerobiłam