@St.Szkot. Witam. O, moje biedactwo. Tak się zapędziłeś w kadzeniu mi, że aż mi przykro, że przyprawiam Ci kłopotów. A tak na serio, jest mi niezmiernie miło, że jesteś, czytasz i komentujesz. Wiem, że to wszystko trochę trwa, ale moje szare komórki też się czasami buntują. Mam jednak nadzieję, że uda mi się doprowadzić wszystko do szczęśliwego końca. Za dobre słowo i życzenia dziękuję. Też życzę Tobie i Twojej Familyjce dużo dobrego, w tym; zdrowia, szczęścia i miłości. Serdecznie pozdrawiam Was wszystkich