Daleko od prawdy (14)
-Myślę, że powinien Pan iść do domu, wypocząć.- powiedziała pielęgniarka do Blacka wchodząc do sali. Siedział zgarbiony na taborecie, w czarnej koszulce i w czarnych ...
-Myślę, że powinien Pan iść do domu, wypocząć.- powiedziała pielęgniarka do Blacka wchodząc do sali. Siedział zgarbiony na taborecie, w czarnej koszulce i w czarnych ...
Po chwili się przebudziłem. Nauczyciel i kilka innych osób byli przy mnie. - Co się stało… ? – zapytałem cicho. Chciałem wstać ale byłem tak słaby że nie dałem ...
Harry :) Nie lubię poniedziałków. I to wcale nie dlatego, że muszę wstać o 6 rano by zdążyć do pracy. No dobra może i dlatego. Zwlekłam się z łóżka i podążyłam ...
Z dedykacją dla cudownych czytelników. Jestem wysłannikiem z tam tąd - pokazał palcem w górę. - uciekajmy. - Po tych słowach wziął mnie za rękę i pociągną w głąb ...
Witam przepraszam że tak długo niestety straciłam całe opowiadanie z powodu awarii kompa i narodzin dziecka nie mialam czasu ani mozliwosci napisania jakiegos fajnego ...
-Jjjjestem Mmmia.-odpowiedziałam-A tak w ogóle to nie twoja sprawa czy pracuję czy nie. Muszę wracać do pracy-chciałam odejść ale znowu mnie zatrzymał ...
Noc była dla mnie ciężka. chociaż szybko usnęłąm to i tak krótko spałam. Nie umiem nawet wytłumaczyć tego co mi przeszkadzało. Miałam do kogo się przytulić, ciepło ...
Kiedy ją poznałem, miałem osiemnaście lat. Byłem młody, miałem pełno marzeń i ogromne zaufanie do ludzi. Myślałem pozytywnie, starałem się być dobrym ...
Lipcowe słońce byłoby nie do wytrzymania gdyby nie ochładzająca bryza i drobinki słonej wody dostające się na pokład po każdym uderzeniu fali o burtę jachtu. Spod ...
W sumie, wstyd mi, że tak szybko się z nim pokłóciłam. Szczerze to obawiałam się kłótni z Piotrkiem, bo boję się, że go stracę. A nie chcę znowu stracić kogoś ...
Wyciągnęłam to z torebki, breloczek który podarował mi Marcel, połowa serduszka ( drugą miał on ) wzięłam go do ręki i mocno przyłożyłam sobie do bijącego serca ...
Przechodząc po korytarzach szkoły, w poniedziałkowy poranek, miałam nadzieję, że wszyscy, albo chociaż nieliczna część osób zapomniała o tamtym zdarzeniu. Ale gdy ...
Blackmountain pochylony nad biurkiem w ostatniej chwili dojrzał otwierające się powoli drzwi gabinetu. Stojąca w nich Keller była nie do poznania. Od wczorajszego, felernego ...
Była zdenerwowana. Nie chciała w ten sposób się odzywać do mamy. Nadal miała mętlik w głowie. Sprawa z Jeremim a teraz jeszcze kłótnia z mamą. Słyszała tylko jak ...
Rozdział 12 Becky Leżałam bezczynnie na materacu. - Rudzielcu, co tam? Podniosłam głowę i zobaczyłam idącą w moim kierunku Brie. Podeszła i usiadła na materacyku ...