Miłosne - str 362

  • Bezradność. #2

    Po około 10 godzinach dotarłyśmy do Warszawy. Uwielbiam naszą stolicę. Zawsze chciałam tu mieszkać. Wysiadłyśmy z pociągu a mama zadzwoniła po taksówkę. Po 30 ...

  • Realny sen cz. 38

    *** Roksi *** Minęło jakieś 15 minut odkąd wyjechaliśmy a w samochodzie panuje kompletna cisza. Żadne z nas się nie odezwało, ani ja ani rodzice. Nigdy tak nie było. No ...

  • STALKER • 07

    Zdezorientowana patrzyłam przez chwilę na tę wiadomość, czując jak moje serce zaczyna szybciej bić. Natychmiast wstałam i spojrzałam na Justina, który także zdziwiony ...

  • My horny boss | 15

    - Nic się tutaj nie zmieniło odkąd byłam tutaj ostatnim razem. - Rozejrzałam się i zauważyłam lekki bałagan w salonie. - Wybacz, spałem tylko na kanapie i jechałem od ...

  • A rush of blood to the head cz. 15

    W rezultacie, w jakieś dziesięć minut później, zasiadały już w niedużym lokalu, jaki ulokowany był nieopodal komisariatu. Tanja wraz z Hanną usadowiły się naprzeciwko ...

  • Daj mi szansę-11

    -Cześć dziewczyny - przywitała się Patrycja wchodząc do szkoły w poniedziałkowy poranek. Miała ubrane szare spodnie, brudno biały sweter a do tego beżowy płaszczyk ...

  • Należymy do siebie cz.1

    „Jeszcze tydzień do końca roku i już cię tu nie będzie." Ciężko wypuszczam powietrze z płuc i ostatni raz przejeżdżam rękoma po czarnej, plisowanej spódnicy ...

  • Miłość sensem życia cz. 4

    -Wasza królewska mość, raczy wybaczyć... Jeśli nie podołam, to... co ze mną będzie?- wydusiłam, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji. -Co to ma znaczyć?- Edward ...

  • Wybacz, ale inaczej nie Potrafię cz.6

    Powoli, objęci jak para zakochanych wracaliśmy do domu. Starałam znaleźć się jakiekolwiek sensowne zdanie, ale nie mogłam nic powiedzieć. Urok miasta powoli ustępował, a ...

  • Moja pierwsza miłość cz. 4

    Obudziłam się wczesnym rankiem. Wstałam, wzięłam szybki prysznic założyłam leginsy i dużą bluzę z kapturem. Zeszłam na dół aby zjeść śniadanie i zauważyłam że ...

  • 48 godzin. - cz. 13.

    Daria dobiła wydającego ostatnie tchnienie papierosa . Dokończyła też latte. Sobotni poranek na tarasie z widokiem na rzekę był skromną, aczkolwiek przyjemną, namiastką ...

  • Miłość do nieznajomej cz.7

    Był 18 września, piątek. Czas do urodzin minął szybko. Mariusz na własną rękę nie potrafił odnaleźć Karoliny. Wynajął więc detektywa. Ale i jemu szło marnie ...

  • Wariat cholerny

    Ona przypomina taką lolitkę, kręcącą na czerwonym paluszku swoje długie, blond pasma włosów. Wie, że jest atrakcyjna. Ba, wszystkie te kobiety pokroju takiego, jak ona ...