Żyję cz. 19
*DZIEŃ URODZIN JUDYTY* ***Natalka*** W końcu nadszedł ten wyjątkowy dzień. Wszystkie dekoracje były już na swoich miejscach. Najbardziej podobały mi się światełka na ...
*DZIEŃ URODZIN JUDYTY* ***Natalka*** W końcu nadszedł ten wyjątkowy dzień. Wszystkie dekoracje były już na swoich miejscach. Najbardziej podobały mi się światełka na ...
W piątek po pracy wpadam do domu jak burza i szybko się przebieram. Co prawda Kamil nie wie, że cały czas prowadzę rachunkowość w barze, ale czasami muszę wpaść z ...
**Oczami Huberta** Moja małżonka siada mi na kolanach i łączy krótko nasze usta, następnie wtula się we mnie i uśmiecha szczerze do moich rodziców. - Jak tam moja synowa? ...
Minęły już dwa tygodnie odkąd wróciłam z Grecji. Rodzice mają się bardzo dobrze, ciepły kraj zrobił na nich olbrzymie wrażenie, na mnie zresztą też. Zostało mi ...
- Mycha? - usłyszałam znajomy, męski głos w tłumie. Obróciłam się gwałtownie i zostałam zamknięta w przyjacielskim uścisku. - Jak tam? - Dobrze — odparłam ...
Patrzyłam mu w oczy, płonęły zielenią. Powoli próbowałam wstać ale wilk groźnie zawarczał. Postanowiłam nie ruszać się i poczekać na jego reakcję. Posunął się do ...
Podczas całej piosenki i moich wygłupów z chłopakami nie zwróciłem uwagi na to, że przybyło nam widowni. Roksi w towarzystwie Laury stoi na środku sali i klaszcze w ...
O jedenastej obudziłam się skostniała z zimna. Najwyraźniej spędziłam cała noc na kanapie zwinięta w ciasny kłębek. Co gorsza śniły mi się jasno niebieskie oczy ...
Sobota upływała mi na błogim nicnierobieniu. Rodzice zaprosili mnie na obiad, który miał być ekwiwalentem hucznej imprezy. Nic tak nie poprawia człowiekowi humoru jak ...
Nie wiem dlaczego, ale Nikodem wydaje się jakiś inny, jakby go ten wyjazd odmienił. No ale to już nie moja sprawa. Na całe szczęście jutro sobota, bo jestem bardzo ...
Budzę się z dziwnym nastrojem. Co się ze mną dzieje?! Ja oszalałem? To chyba nie jest normalne żeby cztery razy przyśnił się komuś jeden i ten sam sen. Co prawda na ...
Oczywiście nie spodziewałam się, że na strzelnicy będę wykazywać się niezwykłymi umiejętnościami. Prędzej przestrzeliłabym sobie stopy niż trafiła choćby w obręcz ...
Byłam kilka minut wcześniej, żeby jeszcze przemyśleć to, co chcę zrobić. Co jeżeli Kamil robił sobie tylko żarty? Albo co jeżeli podszedł do tego poważnie, ale ...
- Ile… no… kobiet… - odchrząknął, wiercąc się na krześle w gabinecie Tarji. Ta uniosła na niego wyczekujący wzrok – no… no ile babek wraca do normalności po ...