Przygoda życia... cz.2
Dzień 1 – Huty – Siwy Wierch- Brestova Minął rok od naszego przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego, ale czas wcale nie wygładził ostrych kantów między nami. Wręcz ...
Dzień 1 – Huty – Siwy Wierch- Brestova Minął rok od naszego przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego, ale czas wcale nie wygładził ostrych kantów między nami. Wręcz ...
Czasy współczesne 7 lat wcześniej Jeszcze kilka minut temu w tej części Nowego Jorku świeciło piękne słońce. Ale teraz błękit nieba zasłoniły ciężkie, ołowiane ...
Rok 1561, sierpień; dwór Elżbiety, królowej Anglii cz. 2 – To nie dzieje się naprawdę – pomyślał Kaidan. Mimo to wziął kobietę za rękę i podprowadził ją do ...
Oniemiała wpatrywała się w niego przez kilka dobrych minut, ale nim w końcu zdołała wykrztusić z siebie coś sensownego, zadzwonił jego telefon. Ben skrzywił się ...
Po "Opowieści Agnessowo-JoAnnowo-majówkowej" zapraszam do zapoznania się z drugim wspólnym tekstem moim oraz JoAnny, napisanym z okazji ubiegłorocznego ...
Następnego dnia obudziłam się z pierwszym promieniem słońca. Drake spał, jak małe dziecko. Ja zdecydowanie potrzebowałam prysznica. Noc była cudowna, nigdy przy nikim ...
Natalia poszła do salonu, lecz Daria nie mając ochoty siedzieć z rodziną, postanowiła coś napisać. Włączyła muzykę, otworzyła Worda i oparła brodę na dłoni. Miała ...
— Aurora, poznaj Pablo. — Sheila uśmiechała się tak, jakby co najmniej przeprowadzała ceremonię zaślubin. — Pablo, to Aurora. Spojrzałam na Pablo, który z uśmiechem ...
Natarczywe pukanie do drzwi coraz bardziej przybierało na sile. Przez chwilę miałam nadzieję, że to Brian, ale za drzwiami stał Harvey — sam. Myślałam, że ten widok ...
Wychodząc z kawiarni, trzymałam w ręku kubek z ciepłą herbatą z oferty zimowej — z pomarańczą i goździkami — bo potrzebowałam czegoś na uspokojenie. Gula w gardle i ...
Moją pierwszą myślą był Gavin — bo kto inny mógł tutaj przyjść? Kto inny wiedział, że tu byłam? Nikomu nie podawałam tego adresu. Całe ciało natychmiast pokryło ...
56 *** – Ciociu, dlaczego nie masz dzieci? Nie chcielibyście z wujkiem? – zapytała nieoczekiwanie Malwinka. Siedziałyśmy w niedzielne popołudnie na pomoście, mocząc ...
Gdy zapytałam Julie, czy pójdziemy po pracy na spacer, zrobiła taką minę, że przez chwilę bałam się, że odmówi. W końcu jednak skinęła głową. Poczułam ulgę. – ...
55 Biel… Kolor niewinności. Barwa jaśniejsza niż wszystkie inne. Kompletna. Bez skazy. Jak szkolna kreda i chmury na letnim niebie. Niczym wyjątkowo mroźna noc, a z nią ...
Chyba zasnęłam. Obudziłam się przerażona, że minęło parę godzin, że Gavin zdążył już wrócić z pracy, zdążył odkryć, że powiedziałam rodzicom prawdę i że ...