Pamiętnik Majki cz. 12
- Cieszę się, że Ty się cieszysz. -powiedziałam do Lenki, która za chwilę miała wychodzić na spotkanie z Zielińskim. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. - Ja pójdę ...
- Cieszę się, że Ty się cieszysz. -powiedziałam do Lenki, która za chwilę miała wychodzić na spotkanie z Zielińskim. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. - Ja pójdę ...
Podczas przerwy śniadaniowej nie poszedł na stołówkę. Został sam, aby przejrzeć jakieś oferty wczasów last minute. Potrzebował odpoczynku z dala od pracy, zamartwiania ...
Nigdy nie byłem przekonany co do skuteczności portali randkowych czy aplikacji dobierających ludzi w pary. Bo jak po samym zdjęciu, opisie na profilu czy nietuzinkowych ...
Czas płyną nieubłaganie. Dzień mijał za dniem, tydzień za tygodniem. Grzegorz już nawet nie próbował udowadniać swojej niewinności, bo chęć wyjaśnienia tego ...
Stałam i patrzyłam na moje biuro, które w tamtym momencie go wcale nie przypominało. Nagle poczułam za sobą znajomą woń perfum i wiedziałam, że to Filip. Nie odwracałam ...
Słońce zaszło, zaczęło powolutku robić się ciemno. - Dobra, chyba wracamy ? - spytałem - No, spać tu nie będziemy – Gośka była wyraźnie nie w sosie. - Coś siostra ...
Siedziałam na leżaku ustawionym na naszym tarasie i relaksowałam się. Byłam wykończona nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Dla wielu może wydawać się to ...
3 dzień wyjazdu. Wczoraj nie wychodziłam z pokoju. Nie byłam głodna a poza tym nie mogłabym patrzeć na Adama. Za bardzo bolałoby mnie serce. Praktycznie nie spałam całą ...
Przez chwile stałam jak wryta, nie do końca rozumiejąc, o co chodzi. Pierwszą myślą, jaka przyszła mi do głowy było to, że to jakaś prowokacja, a ja razem z Sylwią ...
Nie spodziewałem się, że po tym, co działo się przy ognisku spacer z Iwoną będzie taki przyjemny. Nasze relacje w ostatnich dniach były dosyć napięte, ale dziewczyna ...
Poziom podniecenia narastał stopniowo bardziej przejmowałem się tym, co może wydarzyć się za chwilę. - Jest jeszcze czas, aby się wycofać- wołało moje lepsze ja ...
Za dwie butelki wina i sernik zapłaciłam niespełna sto złotych. Nie był to astronomiczny wydatek, ale zadanie, jakie przede mną stało było bardzo trudne. Nie mogłam się ...
– Co ty wyprawiasz? – Marta trzasnęła drzwiami samochodu. – Ja? Nic. – Nie widzisz jak tęskni za tobą? Już nie pamiętasz jak wyczekiwałeś następnego spotkania? ...
- Ty jedziesz w podróż dookoła świata, czy pilnować syna sąsiadów? - zapytała Marysia, widząc, jak siłuje się z walizką, nie mogąc ja dopiąć. - Nie syna, tylko ...