Tajemnica Mrocznego Lasu cz 3
Lucy wychodząc z łazienki usłyszała skrzypienie drzwi dochodzące z dołu.. Podenerwowana udała się po schodach na korytarz.'' Kto to może być?! Ja nikogo nie ...
Lucy wychodząc z łazienki usłyszała skrzypienie drzwi dochodzące z dołu.. Podenerwowana udała się po schodach na korytarz.'' Kto to może być?! Ja nikogo nie ...
Wychodząc z samochodów Lucy wraz z Larą prowadziły do ich budynku. Wchodząc do niego oczy chłopców zabłysły z wrażenia. - Odlotowe mieszkanko - powiedział Olivier ...
Witam wszystkich :)) Powiedzmy, dwa dni w plecy - ale nareszcie wstawiam część. Ja jestem nieogarnięta - a rozdział średniej długości, za co przepraszam. Piszcie swoje ...
Poranek wstał leniwie w królestwie otoczonym wodą. Fioletowe niebo rozświetlało słońce, przynosząc ciepło swoim dotykiem. Liria obudziła się po niespokojnym śnie ...
W obcym im świecie szykowała się ostateczna bitwa. Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, jakby nie chciało być świadkiem dramatycznych wydarzeń. Na horyzoncie ...
§ - Odpręż się, maleńka. Wszystko będzie dobrze — wyszeptał jej do ucha, gładząc ją po udzie. - Nie skrzywdzę cię. - Wiem... - Ale się boisz — dopowiedział ...
Gdy weszli do jednej z obszernych sal, które ostatnimi czasy służyły im za sale obrad, zastali w niej już jakiegoś postawnego jegomościa, który siedział przy jedynym w ...
Powoli otwarła oczy i przetarła je delikatnie dłonią. Natychmiast poczuła ostry ból w prawym ramieniu. Słońce świeciło już mocno, wiec przestraszona sięgnęła ...
- Parkinson? – zdumiał się Fred, patrząc na zakutą w magiczne kajdany dziewczynę. – A co, na brodę Merlina, robi tutaj mopsica? – zwrócił się do stojącego obok ...
Miesiąc później. - Cześć, Harry. Witaj, Luno! Wchodźcie — powiedział wesoło pan Weasley, wpuszczając ich do Nory. - Zaraz zawołam resztę młodzieży. - Tylko bez ...
Rozdział 2 Warszawa. Listopad 2014. - Tato! - na widok ojca, Majka zapomniała o manierach i rzuciła mu się na szyję. - Moja mała dziewczynka! – pan Nowakowski odsunął od ...
Draco zatrzymał konia na wewnętrznym dziedzińcu i zsiadł z niego, a potem pomógł zsiąść dziewczynie, co wyglądało mniej więcej tak, że Hermiona zsunęła się ...
Uśmiechnął się zaczepnie. Nawet ktoś, kto go nie znał i nie miał bladego pojęcia o tym, kim Curran faktycznie był, śmiało mógłby powiedzieć w tej chwili, że ten ...
- Jak się czujesz, Hermiono? – zapytał kilka dni później Charlie, patrząc na Hermionę, która siedziała na sofie w saloniku i gładziła się lekko po dużym brzuchu ...