Meteory. Przed świtem 17
Rozdział 25 Siedzę w jednym z tych ogromnych i niebiańsko wygodnych foteli, ustawionych w holu na piętrze. Mam przed sobą widok na pogrążoną w mroku dolinę. W oddali ...
Rozdział 25 Siedzę w jednym z tych ogromnych i niebiańsko wygodnych foteli, ustawionych w holu na piętrze. Mam przed sobą widok na pogrążoną w mroku dolinę. W oddali ...
Błękitna poświata, która biła teraz od lodowej wojowniczki, pulsowała zimnym światłem. Niebieskie oczy zdradzały gniew, jaki wzbierał w kobiecie, która na wspomnienie ...
Witam serdecznie po wyjątkowo długiej przerwie. Dlaczego nic nie dodawałam? Tłumaczyć się nie będę, bo tłumaczą się tylko winni. Tak więc zapraszam do czytania i ...
Przez gęsty dach z rozłożystych liści, przebijały się delikatne promienie słońca. Śpiew ptaków, koił skołatane nerwy, szykujących się na ostateczną wyprawę ...
Śnieg powoli opadał na zmrożoną ziemię, a król zmierzał do stajni, po lodowego rumaka. Wybrał odpowiedniego wierzchowca, dotykając go dłonią, żeby się uspokoił ...
Przez wyłom w murze, dostali się do środka tajemniczego korytarza. W środku panowała ciemność, więc uzdrowiciel postarał się, aby kamień wieńczący jego bojową ...
Palące słońce odbijało się od złotych budowli, które jak niemy obserwator tkwiły niewzruszone nad tłumem gapiów. Na wzniesienie, przygotowywane do obrzędu, wniesiono ...
Rozdział 5 Majka śledziła krajobraz przesuwający się za okienkiem samolotu. - Nie denerwujesz się? - Agnieszka ścisnęła ją za rękę. - Nie – wzruszyła ramionami – ...
- Malfoy! Ty dupku! - zamachnęła się, by zdzielić go dłonią w twarz, ale złapał ją za nadgarstek i przytrzymał stanowczo. Refleks szukającego właśnie dał o sobie ...
Szybowali bardzo szybko przez przejście do innego świata, zostając szarpani na wszystkie strony, niczym pośrodku rozpętanej burzy. Wreszcie podróż dobiegła końca i ...
Dni mijały nadzwyczaj spokojnie, chociaż w swoim pokoju Mela przechodziła nie raz istne małe bitwy z Efrą. Celos czasami wydawał się nieobecny, zbyt często przesiadywał w ...
Rozdział 19 Siedzę na kanapie w salonie rodziców Manueli i wpatruję się z napięciem w ich córkę. Wszyscy się w nią wpatrujemy chyba od pięciu minut. Jasna cholera, tego ...
W prymitywnej chacie, porośniętej pnączami, Elaja z mozołem szukała odpowiednich specyfików. W dziedzinie ziół i wytworów natury, mogłaby konkurować z najlepiej ...
Dwa dni później. Wszedł cicho do domu, opierając się o ściany. Był obolały i naprawdę cieszył się, że jeszcze żyje. Ruszył do kuchni, nawet nie zapalając światła ...
Amelia otworzyła niechętnie oczy i zamrugała kilkakrotnie, by przegonić ostatnie oznaki snu. Zerknęła na okno. Ciężkie zasłony przepuszczały minimalną ilość ...