Drzewo Starego
W środku Drzewa siedział Stary. Wyglądał jak próchno, ale nadal rządził wszystkim, gdyż wiadome było, że gdy umrze staną się straszne rzeczy. Zwykle na jego biurku ...
W środku Drzewa siedział Stary. Wyglądał jak próchno, ale nadal rządził wszystkim, gdyż wiadome było, że gdy umrze staną się straszne rzeczy. Zwykle na jego biurku ...
- Kurwa, jakże by inaczej… – westchnął Tuck, po tym jak wychylił się zza rogu. W ciemności dostrzegł zarys dwóch ludzi. Nie widział ich twarzy, lecz zapach jaki ...
Światło wdarło się przez okno, oświetlając wnętrze. Inoss przeciągnął się na łóżku. Nie pamiętał, kiedy ostatnio spało mu się tak dobrze jak tej nocy. Powoli ...
- Michael! – wydarł sie, wpadając do pokoju brata. - Jest trzecia rano – powiedział w myślach, widząc śpiącego Padge’a. - No, niestety, trzeba czekać do jutra – ...
Sprzedawca to krótkie opowiadanko. Składa się z kilku mini opowieści, których wspólną postacią jest tytułowy Sprzedawca. Dowiemy się o nim mało. Tak naprawdę ...
Ostatnio miałem trochę wolnego czasu i z nudów zacząłem przeglądać komentarze pod różnymi felietonami. Polecam każdemu, wyjątkowo ciekawa i inspirująca lektura ...
Gilbert robił postępy. Okazało się, że ma zdolności do walki. Tak przynajmniej powiedziała Veronic do Serga. Piorun obserwował ich, kiedy ćwiczyli. Dziwił się, że ta ...
Saginteya leżała na białej pościeli. Pokój przepełniała delikatna, relaksująca muzyka. Zadbano też o wrażenia wizualne. Fale pastelowych kolorów subtelnie nakładały ...
-Ej Krystian, budzimy się! Nowy dzień- Powiedział uśmiechnięty Mariusz. To tylko sen, Boże, ale się wystraszyłem, myślał. -Już, już wstaje- Rzucił wystraszony ...
V Gorące słońce paliło niemiłosiernie. Mimo to Jose nigdy na nie nie narzekał. Kochał słońce, kochał deszcz. Wiedział, że ziemia, którą uprawiał, nie da plonu bez ...
- Moose, sorry że to mówię ale twoja chata wygląda gorzej niż lokal Jenny – Matt objął przyjaciela ramieniem, gdy mijali stary magazyn. W czasach wojny był to skład ...
Odliczanie kolejnych dni, godzin i minut od zawsze wprowadzało ją w zupełnie nowy, może i w pewnym sensie, magiczny świat. Nie ważne, czy chodziło o dzień Jej urodzin ...
Szła powoli, uważając na kolejne kupki śliskich, pożółkłych liści. Brakowało jej teraz jeszcze tylko wizyty w szpitalu ze zbitą kością ogonową lub - co gorsza ...
Podniosła się, wspierając przy tym własny ciężar na wannie. Kątem oka zauważyła kilka szkarłatnych kropel znaczących kafelki, od razu zaklęła cicho pod nosem ...
Wszyscy spojrzeli na miejsce wskazane przez Mariusza. Z lasu wybiegły potwory. Było to około 20 wysokich na około 2 metry potworów z zwęglonym ciałem i białymi oczami ...